[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Może atak jej szefa polega właśnie na siedzeniu nieruchomo? Jak u tego kolesia,Małpiszona, z reality show.Jaki ono miało tytuł? A, tak.Prawdziwe piekło. Nic mi nie jest  powtarzał Matt gniewnie.Nawet Cezar spojrzał na niego z niepokojem.Co, według Natalie, zaszło w nocy? Oczywiście coś strasznego.Ale co? Pamiętał spacer do jejdomu.Rozmawiali bardzo przyjacielsko.To zaskoczyło Matta.Kiedy widywał ją w Pieprzyku, nie byłpewien, czy Natalie w ogóle go lubi.Ale tego wieczoru, po kolacji u Emily, była naprawdę ogromniedla niego miła.Gdy dotarli pod dom, nie odrywała już od Matta rąk.Potem zaprosiła go na kawę.Matt wymówił się koniecznością wczesnego wstania.Miał obawy,że Natalie może czegoś od niego chcieć.Ona jednak nalegała.Powiedziała, że jeśli odmówi filiżankijej najlepszej, świeżo mielonej kawy, potraktuje to jako osobistą zniewagę.No i zrobiła nadąsanąminę.Matt zrezygnował z oporu.Tak długo się sprzeczali, że poczuł potrzebę skorzystania z toalety.U Natalie było gorąco.Powiedziała, że się przebierze, bo nie chce przepocić ciuchów.RLT  Metka mówi, żeby prać chemicznie  wyjaśniła.Wróciła do kuchni w  sukience", którabardziej przypominała koszulę nocną.Matt podejrzewał, że nie ma pod nią stanika, ale był zbytzażenowany, żeby zerknąć ponownie.Zamiast tego skupiał wzrok na jej twarzy.Gdy Natalie podała mu kawę, jej palce dotknęły jego dłoni.Pomyślał, że zrobiła to specjalnie.Przeprosił ją i poszedł do łazienki.Co się stało pózniej? Pamiętał przebudzenie na podłodze w salonie.Atak niekiedy wymazywałwspomnienia z mniej więcej pół godziny przed zdarzeniem.Czasem wspomnienia owego utraconegoczasu wracały kilka dni pózniej, a czasem nie.Czy zrobił coś złego?Ponownie zadzwonił do Pieprzyka i ponownie Natalie odebrała telefon.Kiedy Matt sięprzedstawił, krzyknęła:  Zboczeniec!" i rzuciła słuchawką.Spróbował jeszcze raz.Tym razemodezwała się automatyczna sekretarka.Natalie powiedziała, żeby nigdy więcej nie przekraczał progu Pieprzyka, ale Matt musiałwyjaśnić sytuację.Najważniejsze, żeby się dowiedzieć, co myśli Emily.Może powiedział cośobrazliwego.Słyszał, że tak się czasem dzieje podczas ataku.Gdyby tylko miał szansę wyjaśnić, że toprzez chorobę. Chodz, Cezar.Pies wstał. Dowiemy się, o co chodzi.To był ciężki i cichy dzień w Pieprzyku.Dwoje klientów nie przyszło.Natalie poszła do domu.Emily była sama, kiedy usłyszała dzwonek do drzwi.Od razu wiedziała, że to Matt. Cześć  powiedziała.Matt uśmiechnął się nieśmiało.Wyglądał jak to on  porządnie i przyjaznie.Trudno byłouwierzyć, że to ten sam mężczyzna, który tak zdenerwował Natalie.Ale Natalie przez cały dzieńwyglądała na smutną.Emily nie otworzyła drzwi na oścież. Naprawdę mam zakaz wstępu?  spytał Matt. Tak sobie życzy Natalie  potwierdziła Emily.Cezar, który najwyrazniej nie rozumiał idei zakazu, przekraczał już próg salonu.Matt pociągnąłza smycz, żeby zawrócić psa na chodnik.Ten spojrzał na swojego pana, boleśnie zdziwionyinterwencją.Zdumienie w oczach psa sprawiło, że Emily poczuła się zle. Nie mogę cię wpuścić  powiedziała. Jest Natalie? Czy mógłbym z nią porozmawiać? Poszła do domu. Emily, musisz mi powiedzieć, co się stało.Naprawdę nie wiem, co zrobiłem.To byłpierwszy atak, jaki miałem od wieków. Wiem.RLT  Czasem atak kasuje pamięć krótkoterminową.Nie pamiętam, co się wczoraj działo, przy-najmniej nie ostatnią część wieczoru.Wiem, że byłem u ciebie, że ślicznie wyglądałaś.Serce Emily zatrzepotało w piersi.Szybko je uspokoiła.Delikatnie pokręciła głową, by daćMattowi do zrozumienia, że takie uwagi są nie na miejscu. Kompletnie nic nie pamiętam.Gdybyś mi powiedziała, że tańczyłem nago Livin' la vida locana stole Natalie i wywijałem bokserkami nad głową, musiałbym uwierzyć na słowo.Ale chyba nieśpiewałem Livin' la vida loca, prawda?  spytał, próbując wywołać na jej twarzy uśmiech. Nie  odparła Emily. Nie śpiewałeś. Więc co zrobiłem? Proszę, Emily.Musisz mi powiedzieć. To nie moja rzecz.Nie było mnie tam. Emily miała udręczony wyraz twarzy. Ale Natalie musiała ci coś powiedzieć.Nie wierzę, że zakazałabyś mi wstępu do salonu,gdyby nie zrelacjonowała ci wszystkiego ze szczegółami.Ze mną nie chce rozmawiać.Poszedłbym doniej, ale nie pamiętam nawet, gdzie mieszka. Tym lepiej  rzekła Emily. Emily, proszę.Cokolwiek o mnie myślisz, mam nadzieję, że wiesz, że byliśmy przyjaciółmi.Tak bardzo ceniłem naszą przyjazń.Zasługuję, by się dowiedzieć, co ją zniszczyło. Wygląda na to  zaczęła Emily  że próbowałeś ją molestować. Co? Powiedziała, że odprowadziłeś ją do domu.Ale kiedy tam dotarliście, nalegałeś, żebyzaprosiła cię na kawę.Nie chciała, bo dzisiaj wcześnie zaczynała w Pieprzyku, ale pomyślała, że jakodoradca biznesowy salonu jesteś w pewnym sensie jej szefem.Więc cię wpuściła.Bo czuła sięzobligowana.A ty zacząłeś robić jakieś aluzje.Kiedy dopiłeś kawę, a ona poprosiła, żebyś wyszedł, bochciała iść spać, rzuciłeś się na nią.Sytuację uratował twój atak. Nie wierzę. Też bym cię nie podejrzewała, ale co mam zrobić? Jej słowo przeciwko twojemu, a ty samprzyznałeś, że nie masz pojęcia, co się działo między północą a pierwszą.Głupotą z mojej stronybyłoby niereagowanie na oskarżenia Natalie.Doradziłam jej, że powinnyśmy złożyć skargę.Na po-licji! Emily  powiedział Matt. Uwierz, że jeśli nawet zachowałem się niewłaściwie, tonieświadomie.To nie leży w mojej naturze.Zaraz pójdę do lekarza i poproszę, żeby przyjrzał się moimlekom.W zeszłym miesiącu przepisał mi nowe tabletki.Może mi nie służą.Dowiem się.Może robiąze mnie Jekylla i Hyde'a. Przykro mi, Matt.Lepiej już idz. Emily.Zamykała drzwi. Emily, proszę.Powiedz, że mi ufasz.RLT  Nie wiem, czy mogę  powiedziała, zatrzaskując drzwi.Oparła się o nie, zupełnie jakby siębała, że Matt spróbuje je sforsować.Stał jeszcze przez chwilę lub dwie, ale w końcu usłyszała cichnącekroki jego i Cezara.Emily wiedziała, że postąpiła słusznie.Dziewięćdziesiąt dziewięć procent jej osoby nieuwierzyłoby, że Matt jest zdolny do tego, co sugerowała Natalie, ale jeden procent miał przewagę.Istniała szansa, że Natalie przesadza, ale z drugiej strony jej niechęć do zagłębiania się w szczegółyświadczyła o powadze sytuacji.Natalie mogła przeżyć traumę.Emily musiała stanąć po stronieprzyjaciółki i kobiety.Spędzała z Natalie całe dnie.Wiedziała, że jest osobą godną zaufania.Matta nieznała nawet w połowie tak dobrze.A jednak.Zamykając salon na noc, Emily modliła się, by Natalie przyznała, że przesadnie zareagowała naniezgrabny podryw, i przyjęła przeprosiny Matta.%7łeby wszystko wróciło do normy.Po drugiej stronie miasta Matt był na siebie wściekły.Czemu nagle stał się takim debilem? Ilewczoraj wypił? Przecież nawet nie chciał odprowadzać Natalie do domu.Byłby dużo szczęśliwszy,gdyby pojechała taksówką.Zrobił to, bo chciał zaimponować Emily.A teraz wszystko przepadło.Emily nie chciała go więcej widzieć.Martwił się tylko tym, że ją zawiódł.37Pod koniec tygodnia Natalie najwyrazniej pozbierała się po traumie, jakiej doświadczyła z winyMatta Charltona.Znów była tą samą radosną dziewczyną, żartującą z klientami i wykonującą zabiegibez słowa skargi.Od czasu do czasu Emily pytała, jak sobie radzi.Zasugerowała nawet, bydziewczyna wzięła wolny weekend i odpoczęła  bo  takie sprawy czasem docierają do człowieka zopóznieniem"  ale Natalie odmówiła [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl