[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ocali go.Nie było żadnej innej możliwości.Zostań z nim.Nie pozwól mu oddalić się od ciebie.On zaczeka wszystkim czymjest, nie chcąc zaryzykować, że ty umrzesz z nim.Colby skoncentrowała się na trzymaniu Rafaela przy sobie.Mogła przejrzewaćjego oczami i mogła słyszeć zawodzenie upiorów i okropnych krzyk wampira.W głębi legowiska wampira, Vikirnoff kontynuował swoją bitwę znieustępliwymi upiorami, ale mógł wyczuć jak bliski śmierci był Rafael."Rafael," rozkazał, "Rzucać mi teraz serce." Trzymał swój głos spokojny wpanującym zamieszaniu.Uderzył kolejnego upiora, ale on wzrósł stając z nimjeszcze raz twarzą w twarz, gdy inni go otoczyli.Pazury Kirja ostre jak brzytwa pracowały by wywlec serce Rafaela z jego ciała,w wolnym ale niezwykle bolesnym procesie.Siła ustępowała z wampira, ale toposuwało się prawie tak szybko jak u Rafaela.Ledwie mógł się ruszyć, ledwiemyśleć, jego ciało nie potrafiło przestrzegać nakazów jego mózgu, gdy upływkrwi i letarg wschodzącego słońca podkradał się do jego pozostałych, szybkosłabnących sił.Poczuł, jak Colby porusza się w nim, szukając sposobu by mu pomóc.Nie mógłjej chronić przed bólem w swoim ciele.Poczuł to uderzenie, niemaldoprowadzając ją do nieprzytomności, poczuł, jak przegrupowała się,akceptując ból.Następnie jej silna wola podniosła się, niezachwianadeterminacja krwi Dragonseeker.Tłumaczenie: franekMNie umrzesz! Przekazała dekret.Rozkaz.Rzuć sercem myśliwemu.Wez moją siłęi uwolnij świat od tej wzbudzającej wstręt kreatury.Teraz, Rafael.Nie puszczęcię.Używając wybuchu siły, zrobił to co rozkazała, rzucając nikczemny organ wpowietrzu do Vikirnoffa.Od razu siła Rafaela wyczerpała się i zaczął sięprzewracać.Było zbyt pózno dla niego.Jego serce zostało zniszczone, upływjego krwi był zbyt wielki.Ale Colby i Paul byliby bezpieczni a Vikirnoffwyjdzie z kopalń żywy.Rafael zamknął swoje oczy i odszedł.Colby połączyła swój umysł z Rafaelem.Była silna.Zawsze była silna, tak żejej moc nie mogła być zarządzana w jej ludzkim stanie.Poczuła ją teraz,obiegającą jej ciało, i szybko przejrzała swoje umiejętności.Wszystko teraz sięróżniło, ze szczególnymi darami karpackiej krwi obiegającymi jej żyły.Sięgnęłamocy, przyjmując ją zamiast kurczyć się w strachu o nią.Ocali Rafaela,trzymając go przy sobie do ostatniego tchu, chociaż jego siły witalne byłyniczym więcej niż małym, niewyraznym światłem migoczącym z trudem,prawie zgasłe.Trzymała go ze wszystkich swoich sił, uniemożliwiając muopadanie na kwaśne piekło gleby w sali, jednocześnie, powstrzymując jegoducha przed stopniowym zanikaniem.Przynieś go mi.Pośpiech się.Wysłała rozkaz do Vikirnoff, mentalną ścieżką,którą znalazła w umyśle Rafaela.Gleba jest bogata w minerały i to jest naszjedyna szansa.Vikirnoff spalił serce wampira, stoicko ignorując kwas palący jego rękę i ramię,gdy krew ściekała wzdłuż jego skóry.Kirja krzyczał straszliwie, jego ciałoopadło bezwładnie, jego pięść opadła z ciała Rafaela z okropnym ssącymdzwiękiem.Krew Karpacka bryzgał na niego.Skrzywił się i lizał ją w ostatniej,daremnej próbie uleczenia się.Vikirnoff skierował drugą kulę energii rozżarzonej do białości na wampira.Uczerniony trujący dym uniósł się do góry, a Kirja wydał ostatni okropny,jękliwy wrzask i jego obrzydliwe życie nareszcie znalazło swój koniec.Vikirnoff złapał Rafaela w silne ramiona zanim Colby mogła upuścić go natrujący grunt i mógł doznać dalszych oparzeń.W momencie w którym wampir został w pełni zniszczony, upiory runęły naziemię, martwe bez ich mistrza, który wydawał im polecenia.Pozbawionecharakteru cienie przerwały swoje ciągłe zawodzenia a kości zostały w tyle naziemi.Tłumaczenie: franekMNastała upiorna cisza, podążająca za złowieszczym dudnieniem, które stało sięgłośniejsze gdy labirynt tuneli zaczął się trząść.Układając ostrożnie Rafaela wswoich poparzonych ramionach, Vikirnoff przemknął przez tunele, z dala odkryjówki wampira.Ziemia i kamienie wylewały się i palić wypluwane z szybu.Zciany zamykały się za nimi, gdy torował sobie drogą na powierzchnię zrannym myśliwym.Jestem z nim w drodze.Słońce wznosi się szybko.On jestśmiertelnie ranny.W istocie rzeczy, nie wiem jak możesz go ocalić.Colby wybuchła z ziemi, słońce niemal ją oślepiło.To nie nawet jej niezwolniło.Rzuciła się wokół szukając najżyzniejszej gleby.Czego potrzebuję,Nicolas? Powiedz mi co robić, żeby go uratować.Powiedział jej, wymieniając kilka roślin, wysyłając jej obrazy tego jakwyglądają i skierował ją tam gdzie je mogła je znalezć.Ignorując strasznepłomienie wewnątrz jej ciała, jej łzawiące oczy i wrażliwą skórę, Colbyśpieszyła się by zlokalizować rośliny ukryte w gęstym lesie.Drzewa pomogłyocienić ją przed palącymi promieniami słońca a Vikirnoff dostarczył pokrywęchmur, gdy podróżował w jej kierunku.Gdy Nicolas prowadził jej ręce,instruując ją w tym co musi zrobić by uratować Rafaela, inne głos dołączył doniego, a następnie kolejny i kolejny.Nie znała ich wszystkich i ich imion, aleuzdrowiciele zebrali się z całego świata by prowadzić ją przez proces ratowaniaRafaela.Jeśli coś pójdzie nie tak, Nicolas, strzeż Paula i Ginny.Colby zdawała sobie wpełni sprawę, że naraża swoje życie.Dałaby wszystko, czym była Rafaelowi, ajeśli poniesie porażkę, będzie to dotyczyło życia ich obojga.Tam nie może być porażki.zapewnił Nicolas.A następnie był tam Vikirnoff, poraniony Rafaela, ze zmiażdżonym ciałem wjego ramionach.Colby zamknął swoje oczy przez jedną krótką chwilę, ponieważłzy podeszły w górę i przerażenie chwyciło ją za gardło.Została przygotowanado jego strasznych urazów, ale nie ze względu na jej dumę, niezwyciężonyRafael tak całkowicie spustoszony.Jej serce i dusza krzyczały w proteście.Sięgnęła swoją silną wolę, zdając sobie sprawę z jej siły, każdy włóknem jejistnienia, i szoku rozpaczy, bólu i przerażenia.Nie było żadnego czasu dlauczuć, żadnego czasu dla wahania się albo strachu.Słuchała cichych głosówdających jej instrukcje, gdy jej moc ruszała przez nią.Klękając obok rozdartegociała Rafaela w bogatej od minerałów glebie, gdzie Vikirnoff otworzył dla niejziemię, zabrała się do pracy.To było dość łatwe, pracując na kilku poziomach,używania jej telekinezy by mieszać rośliny i glebę, podczas gdy odrzuciła swojeTłumaczenie: franekMciało, jej świadomość i stała się leczniczą kulą energii potrzebną by wejść dociała Rafaela.Przez cały czas trzymała go przy sobie, związanego przez jej determinację,odmawiając pozwolenia mu uciec do innego świata.Jego serce prawie zostałozniszczone, zaatakowane z furią przez szpony wampira, poranione i zniszczone.Zawahała się z niepokojem.To może być zrobione.Zapewnienie pochodziło od jednego z uzdrowicieli,mężczyzny imieniem Gregori.Będę z tobą na każdym kroku.Ja także tu jestem.Kobiecy głos, Shea, uzdrowicielka.Trzeci głos, bardzo daleki i zmysłowo żeński, dodawał jej wsparcia.JestemFrancesca.Pochodzisz z klanu Dragonseeker.Niewielu ma dary, które typosiadasz.To może się udać.Słyszała, jak Nicolas i jego bracia nakłaniali ją dalej.Głosy nasiliły się wdużych ilościach w jej umyśle, w monotonnym śpiewie starożytnegoleczniczego rytuału.Ambitnie, Colby miała dryg do tego zadania.To nie byłojuż niemożliwe - to była po prostu kwestia woli, a miała jej pod dostatkiem.Wolno, drobiazgowo, naprawiła zniszczone serce Rafaela [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Ocali go.Nie było żadnej innej możliwości.Zostań z nim.Nie pozwól mu oddalić się od ciebie.On zaczeka wszystkim czymjest, nie chcąc zaryzykować, że ty umrzesz z nim.Colby skoncentrowała się na trzymaniu Rafaela przy sobie.Mogła przejrzewaćjego oczami i mogła słyszeć zawodzenie upiorów i okropnych krzyk wampira.W głębi legowiska wampira, Vikirnoff kontynuował swoją bitwę znieustępliwymi upiorami, ale mógł wyczuć jak bliski śmierci był Rafael."Rafael," rozkazał, "Rzucać mi teraz serce." Trzymał swój głos spokojny wpanującym zamieszaniu.Uderzył kolejnego upiora, ale on wzrósł stając z nimjeszcze raz twarzą w twarz, gdy inni go otoczyli.Pazury Kirja ostre jak brzytwa pracowały by wywlec serce Rafaela z jego ciała,w wolnym ale niezwykle bolesnym procesie.Siła ustępowała z wampira, ale toposuwało się prawie tak szybko jak u Rafaela.Ledwie mógł się ruszyć, ledwiemyśleć, jego ciało nie potrafiło przestrzegać nakazów jego mózgu, gdy upływkrwi i letarg wschodzącego słońca podkradał się do jego pozostałych, szybkosłabnących sił.Poczuł, jak Colby porusza się w nim, szukając sposobu by mu pomóc.Nie mógłjej chronić przed bólem w swoim ciele.Poczuł to uderzenie, niemaldoprowadzając ją do nieprzytomności, poczuł, jak przegrupowała się,akceptując ból.Następnie jej silna wola podniosła się, niezachwianadeterminacja krwi Dragonseeker.Tłumaczenie: franekMNie umrzesz! Przekazała dekret.Rozkaz.Rzuć sercem myśliwemu.Wez moją siłęi uwolnij świat od tej wzbudzającej wstręt kreatury.Teraz, Rafael.Nie puszczęcię.Używając wybuchu siły, zrobił to co rozkazała, rzucając nikczemny organ wpowietrzu do Vikirnoffa.Od razu siła Rafaela wyczerpała się i zaczął sięprzewracać.Było zbyt pózno dla niego.Jego serce zostało zniszczone, upływjego krwi był zbyt wielki.Ale Colby i Paul byliby bezpieczni a Vikirnoffwyjdzie z kopalń żywy.Rafael zamknął swoje oczy i odszedł.Colby połączyła swój umysł z Rafaelem.Była silna.Zawsze była silna, tak żejej moc nie mogła być zarządzana w jej ludzkim stanie.Poczuła ją teraz,obiegającą jej ciało, i szybko przejrzała swoje umiejętności.Wszystko teraz sięróżniło, ze szczególnymi darami karpackiej krwi obiegającymi jej żyły.Sięgnęłamocy, przyjmując ją zamiast kurczyć się w strachu o nią.Ocali Rafaela,trzymając go przy sobie do ostatniego tchu, chociaż jego siły witalne byłyniczym więcej niż małym, niewyraznym światłem migoczącym z trudem,prawie zgasłe.Trzymała go ze wszystkich swoich sił, uniemożliwiając muopadanie na kwaśne piekło gleby w sali, jednocześnie, powstrzymując jegoducha przed stopniowym zanikaniem.Przynieś go mi.Pośpiech się.Wysłała rozkaz do Vikirnoff, mentalną ścieżką,którą znalazła w umyśle Rafaela.Gleba jest bogata w minerały i to jest naszjedyna szansa.Vikirnoff spalił serce wampira, stoicko ignorując kwas palący jego rękę i ramię,gdy krew ściekała wzdłuż jego skóry.Kirja krzyczał straszliwie, jego ciałoopadło bezwładnie, jego pięść opadła z ciała Rafaela z okropnym ssącymdzwiękiem.Krew Karpacka bryzgał na niego.Skrzywił się i lizał ją w ostatniej,daremnej próbie uleczenia się.Vikirnoff skierował drugą kulę energii rozżarzonej do białości na wampira.Uczerniony trujący dym uniósł się do góry, a Kirja wydał ostatni okropny,jękliwy wrzask i jego obrzydliwe życie nareszcie znalazło swój koniec.Vikirnoff złapał Rafaela w silne ramiona zanim Colby mogła upuścić go natrujący grunt i mógł doznać dalszych oparzeń.W momencie w którym wampir został w pełni zniszczony, upiory runęły naziemię, martwe bez ich mistrza, który wydawał im polecenia.Pozbawionecharakteru cienie przerwały swoje ciągłe zawodzenia a kości zostały w tyle naziemi.Tłumaczenie: franekMNastała upiorna cisza, podążająca za złowieszczym dudnieniem, które stało sięgłośniejsze gdy labirynt tuneli zaczął się trząść.Układając ostrożnie Rafaela wswoich poparzonych ramionach, Vikirnoff przemknął przez tunele, z dala odkryjówki wampira.Ziemia i kamienie wylewały się i palić wypluwane z szybu.Zciany zamykały się za nimi, gdy torował sobie drogą na powierzchnię zrannym myśliwym.Jestem z nim w drodze.Słońce wznosi się szybko.On jestśmiertelnie ranny.W istocie rzeczy, nie wiem jak możesz go ocalić.Colby wybuchła z ziemi, słońce niemal ją oślepiło.To nie nawet jej niezwolniło.Rzuciła się wokół szukając najżyzniejszej gleby.Czego potrzebuję,Nicolas? Powiedz mi co robić, żeby go uratować.Powiedział jej, wymieniając kilka roślin, wysyłając jej obrazy tego jakwyglądają i skierował ją tam gdzie je mogła je znalezć.Ignorując strasznepłomienie wewnątrz jej ciała, jej łzawiące oczy i wrażliwą skórę, Colbyśpieszyła się by zlokalizować rośliny ukryte w gęstym lesie.Drzewa pomogłyocienić ją przed palącymi promieniami słońca a Vikirnoff dostarczył pokrywęchmur, gdy podróżował w jej kierunku.Gdy Nicolas prowadził jej ręce,instruując ją w tym co musi zrobić by uratować Rafaela, inne głos dołączył doniego, a następnie kolejny i kolejny.Nie znała ich wszystkich i ich imion, aleuzdrowiciele zebrali się z całego świata by prowadzić ją przez proces ratowaniaRafaela.Jeśli coś pójdzie nie tak, Nicolas, strzeż Paula i Ginny.Colby zdawała sobie wpełni sprawę, że naraża swoje życie.Dałaby wszystko, czym była Rafaelowi, ajeśli poniesie porażkę, będzie to dotyczyło życia ich obojga.Tam nie może być porażki.zapewnił Nicolas.A następnie był tam Vikirnoff, poraniony Rafaela, ze zmiażdżonym ciałem wjego ramionach.Colby zamknął swoje oczy przez jedną krótką chwilę, ponieważłzy podeszły w górę i przerażenie chwyciło ją za gardło.Została przygotowanado jego strasznych urazów, ale nie ze względu na jej dumę, niezwyciężonyRafael tak całkowicie spustoszony.Jej serce i dusza krzyczały w proteście.Sięgnęła swoją silną wolę, zdając sobie sprawę z jej siły, każdy włóknem jejistnienia, i szoku rozpaczy, bólu i przerażenia.Nie było żadnego czasu dlauczuć, żadnego czasu dla wahania się albo strachu.Słuchała cichych głosówdających jej instrukcje, gdy jej moc ruszała przez nią.Klękając obok rozdartegociała Rafaela w bogatej od minerałów glebie, gdzie Vikirnoff otworzył dla niejziemię, zabrała się do pracy.To było dość łatwe, pracując na kilku poziomach,używania jej telekinezy by mieszać rośliny i glebę, podczas gdy odrzuciła swojeTłumaczenie: franekMciało, jej świadomość i stała się leczniczą kulą energii potrzebną by wejść dociała Rafaela.Przez cały czas trzymała go przy sobie, związanego przez jej determinację,odmawiając pozwolenia mu uciec do innego świata.Jego serce prawie zostałozniszczone, zaatakowane z furią przez szpony wampira, poranione i zniszczone.Zawahała się z niepokojem.To może być zrobione.Zapewnienie pochodziło od jednego z uzdrowicieli,mężczyzny imieniem Gregori.Będę z tobą na każdym kroku.Ja także tu jestem.Kobiecy głos, Shea, uzdrowicielka.Trzeci głos, bardzo daleki i zmysłowo żeński, dodawał jej wsparcia.JestemFrancesca.Pochodzisz z klanu Dragonseeker.Niewielu ma dary, które typosiadasz.To może się udać.Słyszała, jak Nicolas i jego bracia nakłaniali ją dalej.Głosy nasiliły się wdużych ilościach w jej umyśle, w monotonnym śpiewie starożytnegoleczniczego rytuału.Ambitnie, Colby miała dryg do tego zadania.To nie byłojuż niemożliwe - to była po prostu kwestia woli, a miała jej pod dostatkiem.Wolno, drobiazgowo, naprawiła zniszczone serce Rafaela [ Pobierz całość w formacie PDF ]