[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Piraci przestąpili nieruchome ciała i wybiegli na lądowisko.jego głowę do góry.- Trzy maszyny - mruknął jeden.- To zbyt piękne, żeby nie wydawało się podej-- Co jest grane, koleś? - wysyczał.- O co w tym wszystkim chodzi? rzane.Klęczący mężczyzna poruszał chwilę bezgłośnie wargami, jakby z trudem chwytał Crimpler pomyślał to samo, nie było jednak odwrotu.powietrze albo chciał coś powiedzieć.- Nie zapomnijcie wspomnieć o tym w swoich pamiętnikach - warknął.- Idziemy!- Macie.uciec - wyjąkał w końcu.- Zrodki transportu czekają zaparkowane obok Pobiegli do czekających maszyn.Crimpler wspiął się do kabiny poobijanego my-strażnicy, na więziennym lądowisku.Mam tu kody dostępu i hasła startowe.śliwca typu E i zaczął wykonywać procedury przed-startowe.Odnosił przy tym wraże-Poklepał kieszeń tuniki.nie, że jego ręce poruszają się z każdą chwilą coraz wolniej.Czuł się, jakby pływał wCrimpler jeszcze raz szarpnął go za włosy.gęstej zupie albo przeżywał senny koszmar.- Dlaczego to robisz? - zapytał.Z narastającym przerażeniem obserwował, jak pozostali uruchamiają silniki i bez- Jesteście Ni'Korishami - odparł zwięzle przybysz, jakby to wszystko wyjaśniało.przeszkód startują.Tymczasem jego palce przykleiły się do urządzeń kontrolnych, jak-I w pewnym sensie rzeczywiście wyjaśniało.Na horyzoncie wisiała wojenna za- by ugrzęzły w bryle yuuzhańskie-go żelu blorash.wierucha, a na hapańskim tronie zasiadała schorowana królową nic więc dziwnego, że Nagle owiewka kabiny jego myśliwca się otworzyła i w polu widzenia Crimpleraczłonkowie królewskiej rodziny knuli intrygę za intrygą.Powszechna niechęć do ryce- pojawiła się twarz szczupłego zielonookiego mężczyzny.rzy Jedi była równie dobrym pretekstem, jak inne, którymi mogła posłużyć się kobieta - Czy to ten, na którym ci zależało? - zwrócił się nieznajomy do kogoś, kogo piratambitna i żądna władzy, a przecież na Hapes takich nie brakowało.Crimpler zastana- nie widział.wiał się chwilę, która z nich miała na usługach tego jasnowłosego błazna.Poczuł, że delikatne palce dotknęły jego karku w miejscu, w którym YuuzhanNie rozmyślał o tym zbyt długo.Zabił rzekomego strażnika, odciągnął zwłoki na Vongowie wszczepili małą bryłkę korala - przedmiot, który wyróżniał go niczym tre-bok i poklepał kieszeń na piersi tuniki.Jak się spodziewał, znalazł arkusik flimsiplastu sowanego bantha i identyfikował jako zaufanego kolaboranta.- Może być.Elaine Cunningham Mroczna podróż173 174Po głosie sądząc, wypowiadająca te słowa osoba była młodą kobietą.W pewnejchwili mignęła mu urodziwa twarz o wielkich złotobrązowych oczach, ciekawie spo-glądających na niego spod grzywki lśniących brązowych włosów.Nic w tych oczachROZ DZ I AAani twarzy nie tłumaczyło dreszczu przerażenia, który wstrząsnął unieruchomionymciałem pirata.Pózniej mężczyzna poczuł ból, a jego umysł zaczęła ogarniać ciemność, zupełniejak po ciosie ogromnej bezlitosnej pięści.Zdziwił się, kiedy poczuł wielką ulgę.Przynajmniej tym razem instynkt go niezawiódł.Od pierwszej chwili zrozumiał, że młoda kobieta stanowi dla niego poważne20zagrożenie.Wciąż jeszcze nie stracił umiejętności oceniania przeciwników.Nie prze-stając napawać się tą myślą, pogrążył się w nicości.Ta'a Chume wpuściła raport do karafki z purpurowym winem i chwilę obserwowa-Jag Fel pożyczył lądowy śmigacz i leciał ulicami hapańskiego miasta.Kiedy in-ła, jak cieniutki arkusik flimsiplastu przemienia się w pianę.Od tej chwili nikt nie zdo-dziej może podziwiałby ozdobne fasady mijanych domów albo zachwycał się tropikal-łałby odszyfrować wiadomości, która i tak miała formę pochwalnego peanu, jaki mógł-nymi ogrodami, ale tego dnia był zbyt pogrążony w zadumie, aby zwracać uwagę naby wyjść tylko spod pióra oddanego wielbiciela.otoczenie.Była królowa matka zrozumiała jednak sens zaszyfrowanej informacji.Jaina nieMiał dopiero dwadzieścia lat, ale większość tego okresu spędził na uczeniu się wo-pomyliła się co do Trisdina.Zledztwo pozwoliło odkryć jego przeszłość i ujawniło, żejennego rzemiosła, najpierw pod okiem członków rodziny, a potem w chissańskiej aka-faworyt był szpiegiem na usługach Alyssi, jednej z ciotek Ta'a Chume.Umiejętniedemii wojskowej.Poświęcił mniej więcej tyle samo czasu studiowaniu logiki i dosko-podsunięta plotka przekonała go, że uwięzieni piraci, którzy przedtem zaatakowalinaleniu umiejętności rozwiązywania trudnych problemów, co opanowaniu sztuki pilo-Tenel Ka, są w rzeczywistości skrytobójcami.Gdyby ktoś pomógł im uciec z więzienia,tażu.Przyznawał jednak, że w przypadku Jainy Solo zawiodło go z takim trudem zdo-mogliby bez trudu zamordować rządzącą królową matkę i jej córkę, młodą Jedi, następ-bywane doświadczenie.czynię tronu.Z informacji na rozpuszczonym arkusiku wynikało, że zwłoki TrisdinaJaina była znakomitą pilotką, ale nie mogła się z nim równać pod względem umie-znaleziono w pustej celi.jętności.Podczas ćwiczeń na symulatorach Jag niemal za każdym razem ją zestrzeliwał.Jej faworyt skończył więc jak zdrajca, którym w końcu się okazał.Ta'a ChumeMógłby wymienić nazwiska kilku chissańskich podwładnych, którzy dorównywali jejjeszcze raz uświadomiła sobie, że najlepszym sposobem panowania nad mężczyznamipod względem opanowania sztuki pilotażu, i jeszcze kilku, którzy ją przewyższali.Cojest pozwalanie im, żeby folgowali swojej naturze.prawda, Jaina była Jedi, ale dla Jaga Fela nie miało to większego znaczenia.Uznała, że najdogodniejszym sposobem pozbycia się Trisdina, a przy okazji zasłu-Tego ranka ponownie wyprawił się na poszukiwanie młodej kobiety.Miał nadzie-żenia na wdzięczność nowej protegowanej, będzie nakłonienie go do uwolnienia"ję, że zdoła załagodzić niepojęty spór, jaki ostatnio ich poróżnił.Dowiedział się jednak,piratów.Teraz, kiedy Jaina odlatywała na Gallinore, nadszedł czas realizacji następne-że Jaina Solo po prostu odleciała na jedną z najbardziej odległych planet gromadygo punktu planu.Ta'a Chume sięgnęła po cienki arkusik flimsiplastu i zaczęła układaćgwiezdnej Hapes.Co gorsza, nie zwracając się do niego z prośbą- formalną czy jaką-zawiły poemat.Zamierzała wysłać kolejnego ambasadora, aby pomógł jej rozwiązaćkolwiek inną- zabrała jednego z najlepszych pilotów jego eskadry.jeszcze jeden problem.Z problemem tym już kiedyś się zmierzyła, ale starając się goJag Fel czuł się urażony, że nie poprosiła go o urlop dla Kypa Durrona.Nawet pi-rozwiązać, poniosła jedną z niewielu w swoim życiu porażek.lotka Eskadry Aotrów powinna okazywać większy szacunek dla wymogów protokołu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Piraci przestąpili nieruchome ciała i wybiegli na lądowisko.jego głowę do góry.- Trzy maszyny - mruknął jeden.- To zbyt piękne, żeby nie wydawało się podej-- Co jest grane, koleś? - wysyczał.- O co w tym wszystkim chodzi? rzane.Klęczący mężczyzna poruszał chwilę bezgłośnie wargami, jakby z trudem chwytał Crimpler pomyślał to samo, nie było jednak odwrotu.powietrze albo chciał coś powiedzieć.- Nie zapomnijcie wspomnieć o tym w swoich pamiętnikach - warknął.- Idziemy!- Macie.uciec - wyjąkał w końcu.- Zrodki transportu czekają zaparkowane obok Pobiegli do czekających maszyn.Crimpler wspiął się do kabiny poobijanego my-strażnicy, na więziennym lądowisku.Mam tu kody dostępu i hasła startowe.śliwca typu E i zaczął wykonywać procedury przed-startowe.Odnosił przy tym wraże-Poklepał kieszeń tuniki.nie, że jego ręce poruszają się z każdą chwilą coraz wolniej.Czuł się, jakby pływał wCrimpler jeszcze raz szarpnął go za włosy.gęstej zupie albo przeżywał senny koszmar.- Dlaczego to robisz? - zapytał.Z narastającym przerażeniem obserwował, jak pozostali uruchamiają silniki i bez- Jesteście Ni'Korishami - odparł zwięzle przybysz, jakby to wszystko wyjaśniało.przeszkód startują.Tymczasem jego palce przykleiły się do urządzeń kontrolnych, jak-I w pewnym sensie rzeczywiście wyjaśniało.Na horyzoncie wisiała wojenna za- by ugrzęzły w bryle yuuzhańskie-go żelu blorash.wierucha, a na hapańskim tronie zasiadała schorowana królową nic więc dziwnego, że Nagle owiewka kabiny jego myśliwca się otworzyła i w polu widzenia Crimpleraczłonkowie królewskiej rodziny knuli intrygę za intrygą.Powszechna niechęć do ryce- pojawiła się twarz szczupłego zielonookiego mężczyzny.rzy Jedi była równie dobrym pretekstem, jak inne, którymi mogła posłużyć się kobieta - Czy to ten, na którym ci zależało? - zwrócił się nieznajomy do kogoś, kogo piratambitna i żądna władzy, a przecież na Hapes takich nie brakowało.Crimpler zastana- nie widział.wiał się chwilę, która z nich miała na usługach tego jasnowłosego błazna.Poczuł, że delikatne palce dotknęły jego karku w miejscu, w którym YuuzhanNie rozmyślał o tym zbyt długo.Zabił rzekomego strażnika, odciągnął zwłoki na Vongowie wszczepili małą bryłkę korala - przedmiot, który wyróżniał go niczym tre-bok i poklepał kieszeń na piersi tuniki.Jak się spodziewał, znalazł arkusik flimsiplastu sowanego bantha i identyfikował jako zaufanego kolaboranta.- Może być.Elaine Cunningham Mroczna podróż173 174Po głosie sądząc, wypowiadająca te słowa osoba była młodą kobietą.W pewnejchwili mignęła mu urodziwa twarz o wielkich złotobrązowych oczach, ciekawie spo-glądających na niego spod grzywki lśniących brązowych włosów.Nic w tych oczachROZ DZ I AAani twarzy nie tłumaczyło dreszczu przerażenia, który wstrząsnął unieruchomionymciałem pirata.Pózniej mężczyzna poczuł ból, a jego umysł zaczęła ogarniać ciemność, zupełniejak po ciosie ogromnej bezlitosnej pięści.Zdziwił się, kiedy poczuł wielką ulgę.Przynajmniej tym razem instynkt go niezawiódł.Od pierwszej chwili zrozumiał, że młoda kobieta stanowi dla niego poważne20zagrożenie.Wciąż jeszcze nie stracił umiejętności oceniania przeciwników.Nie prze-stając napawać się tą myślą, pogrążył się w nicości.Ta'a Chume wpuściła raport do karafki z purpurowym winem i chwilę obserwowa-Jag Fel pożyczył lądowy śmigacz i leciał ulicami hapańskiego miasta.Kiedy in-ła, jak cieniutki arkusik flimsiplastu przemienia się w pianę.Od tej chwili nikt nie zdo-dziej może podziwiałby ozdobne fasady mijanych domów albo zachwycał się tropikal-łałby odszyfrować wiadomości, która i tak miała formę pochwalnego peanu, jaki mógł-nymi ogrodami, ale tego dnia był zbyt pogrążony w zadumie, aby zwracać uwagę naby wyjść tylko spod pióra oddanego wielbiciela.otoczenie.Była królowa matka zrozumiała jednak sens zaszyfrowanej informacji.Jaina nieMiał dopiero dwadzieścia lat, ale większość tego okresu spędził na uczeniu się wo-pomyliła się co do Trisdina.Zledztwo pozwoliło odkryć jego przeszłość i ujawniło, żejennego rzemiosła, najpierw pod okiem członków rodziny, a potem w chissańskiej aka-faworyt był szpiegiem na usługach Alyssi, jednej z ciotek Ta'a Chume.Umiejętniedemii wojskowej.Poświęcił mniej więcej tyle samo czasu studiowaniu logiki i dosko-podsunięta plotka przekonała go, że uwięzieni piraci, którzy przedtem zaatakowalinaleniu umiejętności rozwiązywania trudnych problemów, co opanowaniu sztuki pilo-Tenel Ka, są w rzeczywistości skrytobójcami.Gdyby ktoś pomógł im uciec z więzienia,tażu.Przyznawał jednak, że w przypadku Jainy Solo zawiodło go z takim trudem zdo-mogliby bez trudu zamordować rządzącą królową matkę i jej córkę, młodą Jedi, następ-bywane doświadczenie.czynię tronu.Z informacji na rozpuszczonym arkusiku wynikało, że zwłoki TrisdinaJaina była znakomitą pilotką, ale nie mogła się z nim równać pod względem umie-znaleziono w pustej celi.jętności.Podczas ćwiczeń na symulatorach Jag niemal za każdym razem ją zestrzeliwał.Jej faworyt skończył więc jak zdrajca, którym w końcu się okazał.Ta'a ChumeMógłby wymienić nazwiska kilku chissańskich podwładnych, którzy dorównywali jejjeszcze raz uświadomiła sobie, że najlepszym sposobem panowania nad mężczyznamipod względem opanowania sztuki pilotażu, i jeszcze kilku, którzy ją przewyższali.Cojest pozwalanie im, żeby folgowali swojej naturze.prawda, Jaina była Jedi, ale dla Jaga Fela nie miało to większego znaczenia.Uznała, że najdogodniejszym sposobem pozbycia się Trisdina, a przy okazji zasłu-Tego ranka ponownie wyprawił się na poszukiwanie młodej kobiety.Miał nadzie-żenia na wdzięczność nowej protegowanej, będzie nakłonienie go do uwolnienia"ję, że zdoła załagodzić niepojęty spór, jaki ostatnio ich poróżnił.Dowiedział się jednak,piratów.Teraz, kiedy Jaina odlatywała na Gallinore, nadszedł czas realizacji następne-że Jaina Solo po prostu odleciała na jedną z najbardziej odległych planet gromadygo punktu planu.Ta'a Chume sięgnęła po cienki arkusik flimsiplastu i zaczęła układaćgwiezdnej Hapes.Co gorsza, nie zwracając się do niego z prośbą- formalną czy jaką-zawiły poemat.Zamierzała wysłać kolejnego ambasadora, aby pomógł jej rozwiązaćkolwiek inną- zabrała jednego z najlepszych pilotów jego eskadry.jeszcze jeden problem.Z problemem tym już kiedyś się zmierzyła, ale starając się goJag Fel czuł się urażony, że nie poprosiła go o urlop dla Kypa Durrona.Nawet pi-rozwiązać, poniosła jedną z niewielu w swoim życiu porażek.lotka Eskadry Aotrów powinna okazywać większy szacunek dla wymogów protokołu [ Pobierz całość w formacie PDF ]