[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszystkie trzy zmienneokazały się dobrymi wskaznikami stopnia zaangażowania w związek oraz tego, czy związekten zostanie zerwany czy nie (zaczerpnięto z: Rusbult, 1983)Przyjaznie, które trwają, to te, w których każda ze stron respektuje godność partnera domomentu, gdy któreś nie zechce czegoś naprawdę uzyskać od drugiego. Cyrii ConnollyRówność: czy zawsze musi być coś za coś"?Omówiliśmy wcześniej teorię równości, zgodnie z którą tym, co najbardziej liczy się wdanym związku, nie jest liczba nagród i kosztów, lecz sprawiedliwość w ich rozdzielaniu.Uzasadnieniem tej tezy jest dążenie do wyrównania pozycji tak, że z grubsza biorąc stosunek nagród i kosztów jest dla każdego partnera jednakowy.W wielu wcześniejszychbadaniach wykazano, że ludzie zachowują się zgodnie z tą zasadą i stają się niezadowoleniwówczas, gdy równowaga ta ulegnie zachwianiu, a szala przechyli się na stronę jednego zpartnerów.W badaniach par studenckich i par małżeńskich o dłuższym stażu wykazano naprzykład, że osoby uważające swój związek za zrównoważony pod względemotrzymywanych nagród i ponoszonych kosztów, określały się jako zadowolone i szczęśliwe.Z kolei osoby, które uważały, że są niedowartościowane, czuły gniew lub trwały w depresji;natomiast osoby nagradzane nadmiernie czuły się winne albo również przeżywały depresję(Shafer, Keith, 1980; Walster, Walster, Traupmann, 1978).Czy zatem teoria równości wpodobny sposób wyjaśnia funkcjonowanie długotrwałych związków jak związków nowychczy nie tak bliskich? Im bliżej kogoś poznajemy, tym mniej chętnie wierzymy, że związekdwóch osób to prosta wymiana dóbr, i tym rzadziej oczekujemy natychmiastowejrekompensaty za świadczone przez nas na rzecz partnera dobro.Jeżeli na początku naszejznajomości kolega wpadnie do nas z notatkami z zajęć, bez namysłu zaproponujemy mu piwojako dowód naszego uznania.Jednakże im dłużej będzie trwał ten związek, tym mniejbędziemy się czuć zobligowani do natychmiastowego rewanżu.Innymi słowy, związkamidługotrwałymi rządzi raczej luzna zasada dawania i odbierania niż sztywna strategia coś zacoś".Według Margaret Ciark i Judsona Millsa interakcjami osób, które się niedawno poznały,rządzi zasada równości, a związek taki nazywa się relacjami wymiany.W interakcjachbliskich przyjaciół, członków rodziny czy osób blisko ze sobą związanych obowiązuje regułamniej normatywna w porównaniu z regułą coś za coś", a bardziej nastawiona na pomaganieinnym w chwili potrzeby (Ciark, 1984, 1986; Ciark, Mills, 1979; Mills, Ciark, 1982).Wzwiązkach typu wymiany ludzie rejestrują własny wkład i oczekują profitów, jeżeli ichzdaniem więcej włożyli w dany związek niż z niego skorzystali.Z kolei w relacjachdarowizny ludzie są skłonni dawać drugiej osobie, nie bacząc na to, czy dostaną coś wzamian.Dobrym przykładem relacji opartej na obdarowywaniu jest rodzicielstwo.Jeden znaszych przyjaciół powiedział kiedyś, ilustrując ten typ związku: Spędzasz lata, zaspokajająckażdą potrzebę twego dziecka zmieniając mu pieluszki, siedząc przy nim po nocach, kiedyjest chore, trenując jego drużynę piłki nożnej i wiesz dobrze, że prędzej czy pózniejosiągnie ono wiek, w którym będzie wolało spędzać czas z każdym, byle nie z tobą!" Clark ijej współpracownicy w serii bardzo udanych eksperymentów badali, jaki typ związku(oparty na wymianie czy obdarowywaniu) ludzie preferują i w jakim zakresie ichzachowaniem rządzi zasadą równości.Typem związku w badaniach można bez trudumanipulować.Na przykład połowę osób badanych, których zadaniem jest nawiązaniekontaktu z osobą atrakcyjną, informuje się, że jest ona w danym gronie nowa i pragniezawrzeć z nimi przyjazń zwiększając w ten sposób nastawienie ludzi na związek typudarowizny.relacje wymiany: relacje interpersonalne oparte na potrzebie równości (tj.na potrzebiewyrównania stosunku kosztów do zysków)relacje darowizny: związki, w których ludzie troszczą się przede wszystkim o zaspokojeniepotrzeb drugiej osobyPozostałych uczestników powiadamia się natomiast, że osoba ta pozostaje w związkumałżeńskim i przyjechała tu jedynie z krótką wizytą, czym zwiększa się nastawienie nazwiązek typu wymiany.Jak przewidywano, osoby znajdujące się w sytuacji wymianyzachowywały się zgodnie z zasadą równości (patrz ryć.10.11).Natomiast osoby znajdującesię w sytuacji motywującej do obdarowywania, sądząc, że mają szansę na dłuższy związek,były stosunkowo mało zainteresowane realizacją zasady coś za coś", czyli nie liczyły, kto cojest komu winien (Cłark, 1984; Ciark, Mills, 1979; Ciark, Waddell, 1985; Williamson, Cłark,1989).Wnioski te nie ograniczają się jedynie do związków typu wymiany i darowiznykreowanych w laboratorium.W innych badaniach bowiem potwierdzono, że przyjaznie tozwiązki bardziej oparte na zasadzie obdarowywania niż interakcje osób obcych (Cłark, Mills,Corcoran, 1989).Czy rzeczywiście jest tak, że ludzie w ogóle nie zachowują się zgodnie z zasadą równości?Odpowiedz brzmi nie, i jak staraliśmy się wykazać wcześniej, czują się zle, jeżeli sądzą, żeich wkład w związek partnerski nie jest równy (Walster i in., 1978).Zasada równościrealizowana jest jednakże w nieco innej formie w przypadku związków partnerskich izwiązków mniej intensywnych.W związkach typu darowizny partnerzy mniej myślą o tym,co stanowi istotę zasady równości; wierzą, że koszty i zyski raczej się wyrównają i pewienrodzaj równowagi zostanie osiągnięty.Każdego dnia, tygodnia czy miesiąca partner możeczuć się niedostatecznie nagradzany, jednakże jest skłonny wierzyć, że sytuacja się zmieni.Możemy powiedzieć zatem, że ludzie różnią się pod względem stopnia realizacji zasadyrówności.W nowych związkach zdecydowanie bardziej śledzimy powinności i pasywanaszych partnerów.W związkach opartych na realizacji zasady obdarowywania jesteśmyswobodniejsi i nie tak skrupulatnie oceniamy, kto co jest nam winien.RYCINA 10.11.Związki typu wymiany a związki typu darowiznyAtrakcyjność fizyczna a związki długotrwałePrzekonaliśmy się już, ze atrakcyjność interpersonalna jest jednym z najważniejszychczynników warunkujących pierwsze etapy związków partnerskich.Ludzie mają tendencję dozakładania, że to, co jest piękne, jest dobre", i preferują partnerów atrakcyjnych.Czypodobnie dzieje się w związkach długotrwałych? Czy osoby nieatrakcyjne skazane są naporażkę w związkach międzyludzkich, a tylko osoby atrakcyjne mają szansę, że ich związkibędą szczęśliwe i długotrwałe? Już wcześniej w tym rozdziale sugerowaliśmy, że nie zawszetak jest [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Wszystkie trzy zmienneokazały się dobrymi wskaznikami stopnia zaangażowania w związek oraz tego, czy związekten zostanie zerwany czy nie (zaczerpnięto z: Rusbult, 1983)Przyjaznie, które trwają, to te, w których każda ze stron respektuje godność partnera domomentu, gdy któreś nie zechce czegoś naprawdę uzyskać od drugiego. Cyrii ConnollyRówność: czy zawsze musi być coś za coś"?Omówiliśmy wcześniej teorię równości, zgodnie z którą tym, co najbardziej liczy się wdanym związku, nie jest liczba nagród i kosztów, lecz sprawiedliwość w ich rozdzielaniu.Uzasadnieniem tej tezy jest dążenie do wyrównania pozycji tak, że z grubsza biorąc stosunek nagród i kosztów jest dla każdego partnera jednakowy.W wielu wcześniejszychbadaniach wykazano, że ludzie zachowują się zgodnie z tą zasadą i stają się niezadowoleniwówczas, gdy równowaga ta ulegnie zachwianiu, a szala przechyli się na stronę jednego zpartnerów.W badaniach par studenckich i par małżeńskich o dłuższym stażu wykazano naprzykład, że osoby uważające swój związek za zrównoważony pod względemotrzymywanych nagród i ponoszonych kosztów, określały się jako zadowolone i szczęśliwe.Z kolei osoby, które uważały, że są niedowartościowane, czuły gniew lub trwały w depresji;natomiast osoby nagradzane nadmiernie czuły się winne albo również przeżywały depresję(Shafer, Keith, 1980; Walster, Walster, Traupmann, 1978).Czy zatem teoria równości wpodobny sposób wyjaśnia funkcjonowanie długotrwałych związków jak związków nowychczy nie tak bliskich? Im bliżej kogoś poznajemy, tym mniej chętnie wierzymy, że związekdwóch osób to prosta wymiana dóbr, i tym rzadziej oczekujemy natychmiastowejrekompensaty za świadczone przez nas na rzecz partnera dobro.Jeżeli na początku naszejznajomości kolega wpadnie do nas z notatkami z zajęć, bez namysłu zaproponujemy mu piwojako dowód naszego uznania.Jednakże im dłużej będzie trwał ten związek, tym mniejbędziemy się czuć zobligowani do natychmiastowego rewanżu.Innymi słowy, związkamidługotrwałymi rządzi raczej luzna zasada dawania i odbierania niż sztywna strategia coś zacoś".Według Margaret Ciark i Judsona Millsa interakcjami osób, które się niedawno poznały,rządzi zasada równości, a związek taki nazywa się relacjami wymiany.W interakcjachbliskich przyjaciół, członków rodziny czy osób blisko ze sobą związanych obowiązuje regułamniej normatywna w porównaniu z regułą coś za coś", a bardziej nastawiona na pomaganieinnym w chwili potrzeby (Ciark, 1984, 1986; Ciark, Mills, 1979; Mills, Ciark, 1982).Wzwiązkach typu wymiany ludzie rejestrują własny wkład i oczekują profitów, jeżeli ichzdaniem więcej włożyli w dany związek niż z niego skorzystali.Z kolei w relacjachdarowizny ludzie są skłonni dawać drugiej osobie, nie bacząc na to, czy dostaną coś wzamian.Dobrym przykładem relacji opartej na obdarowywaniu jest rodzicielstwo.Jeden znaszych przyjaciół powiedział kiedyś, ilustrując ten typ związku: Spędzasz lata, zaspokajająckażdą potrzebę twego dziecka zmieniając mu pieluszki, siedząc przy nim po nocach, kiedyjest chore, trenując jego drużynę piłki nożnej i wiesz dobrze, że prędzej czy pózniejosiągnie ono wiek, w którym będzie wolało spędzać czas z każdym, byle nie z tobą!" Clark ijej współpracownicy w serii bardzo udanych eksperymentów badali, jaki typ związku(oparty na wymianie czy obdarowywaniu) ludzie preferują i w jakim zakresie ichzachowaniem rządzi zasadą równości.Typem związku w badaniach można bez trudumanipulować.Na przykład połowę osób badanych, których zadaniem jest nawiązaniekontaktu z osobą atrakcyjną, informuje się, że jest ona w danym gronie nowa i pragniezawrzeć z nimi przyjazń zwiększając w ten sposób nastawienie ludzi na związek typudarowizny.relacje wymiany: relacje interpersonalne oparte na potrzebie równości (tj.na potrzebiewyrównania stosunku kosztów do zysków)relacje darowizny: związki, w których ludzie troszczą się przede wszystkim o zaspokojeniepotrzeb drugiej osobyPozostałych uczestników powiadamia się natomiast, że osoba ta pozostaje w związkumałżeńskim i przyjechała tu jedynie z krótką wizytą, czym zwiększa się nastawienie nazwiązek typu wymiany.Jak przewidywano, osoby znajdujące się w sytuacji wymianyzachowywały się zgodnie z zasadą równości (patrz ryć.10.11).Natomiast osoby znajdującesię w sytuacji motywującej do obdarowywania, sądząc, że mają szansę na dłuższy związek,były stosunkowo mało zainteresowane realizacją zasady coś za coś", czyli nie liczyły, kto cojest komu winien (Cłark, 1984; Ciark, Mills, 1979; Ciark, Waddell, 1985; Williamson, Cłark,1989).Wnioski te nie ograniczają się jedynie do związków typu wymiany i darowiznykreowanych w laboratorium.W innych badaniach bowiem potwierdzono, że przyjaznie tozwiązki bardziej oparte na zasadzie obdarowywania niż interakcje osób obcych (Cłark, Mills,Corcoran, 1989).Czy rzeczywiście jest tak, że ludzie w ogóle nie zachowują się zgodnie z zasadą równości?Odpowiedz brzmi nie, i jak staraliśmy się wykazać wcześniej, czują się zle, jeżeli sądzą, żeich wkład w związek partnerski nie jest równy (Walster i in., 1978).Zasada równościrealizowana jest jednakże w nieco innej formie w przypadku związków partnerskich izwiązków mniej intensywnych.W związkach typu darowizny partnerzy mniej myślą o tym,co stanowi istotę zasady równości; wierzą, że koszty i zyski raczej się wyrównają i pewienrodzaj równowagi zostanie osiągnięty.Każdego dnia, tygodnia czy miesiąca partner możeczuć się niedostatecznie nagradzany, jednakże jest skłonny wierzyć, że sytuacja się zmieni.Możemy powiedzieć zatem, że ludzie różnią się pod względem stopnia realizacji zasadyrówności.W nowych związkach zdecydowanie bardziej śledzimy powinności i pasywanaszych partnerów.W związkach opartych na realizacji zasady obdarowywania jesteśmyswobodniejsi i nie tak skrupulatnie oceniamy, kto co jest nam winien.RYCINA 10.11.Związki typu wymiany a związki typu darowiznyAtrakcyjność fizyczna a związki długotrwałePrzekonaliśmy się już, ze atrakcyjność interpersonalna jest jednym z najważniejszychczynników warunkujących pierwsze etapy związków partnerskich.Ludzie mają tendencję dozakładania, że to, co jest piękne, jest dobre", i preferują partnerów atrakcyjnych.Czypodobnie dzieje się w związkach długotrwałych? Czy osoby nieatrakcyjne skazane są naporażkę w związkach międzyludzkich, a tylko osoby atrakcyjne mają szansę, że ich związkibędą szczęśliwe i długotrwałe? Już wcześniej w tym rozdziale sugerowaliśmy, że nie zawszetak jest [ Pobierz całość w formacie PDF ]