[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nieważne, jak dobrym był pilotem, musiał cenie poprzedniego stanu rzeczy.Dlaczego więc nie chcecie w tym uczestniczyć?też być bezwzględnie lojalny wobec Thrawna.- Ponieważ wielki admirał Thrawn pomylił się w jednej sprawie - uśmiechnął sięPonownie zapadła cisza.Leia spróbowała użyć Mocy, ale dziwne uczucie otacza- smutno Carib.- Lub nie wziął jej pod uwagę jako nieistotnej: baron Soontir Fel byłjące klony okazało się zbyt silne i uniemożliwiało jej zapuszczenie sondy bez zdradze- człowiekiem, który ponad sławę, stabilizację galaktyki czy nawet latanie przedkładałnia się z tym.żonę i ziemię.Podobnie rzecz ma się z nami.- A mimo to właśnie uratowaliście nam życie - przypomniała.Zatoczył szeroki gest, obejmujący całą dolinę, i dopiero wtedy Leia zrozumiała.- Tylko sobie za wiele nie obiecuj - warknął Han.- Gdyby nic nie zrobili, uderzy- - %7łartuje, czy co? - spytał Han tak zaskoczony, że zapomniał nawet o miotaczu.-libyśmy w sam środek tej doliny.Jak sądzisz, ile czasu by wytrzymała ich tajemnica, Kto normalny.przecież Luke nie mógł się doczekać okazji do wyrwania się z farmygdyby zaczęło się tu śledztwo w związku z naszą śmiercią? A zaczęłoby się bez cienia wuja na Tatooine!wątpliwości.- To była farma wodna w samym środku pustyni - przypomniała mu Leia, mając- Ratując was, także się ujawniliśmy - zauważył spokojnie Carib.- Co będzie da- przed oczami bogatą i przeważnie dziewiczą przyrodę planety Alderaan.- Nie możnalej, zależy od was.jej porównać z tymi polami.- Może - zgodził się Han, utrzymując prawą dłoń w pobliżu kolby miotacza.- A - Pani też to czuje - bardziej stwierdził niż spytał Carib.- Jeśli ktoś to czuje, zro-może zależeć od tego, co wy zamierzacie zrobić.zumie, że mówimy prawdę.Teraz całym naszym życiem jest ta dolina.Nasze rodziny i- Nie zrozumieliśmy się.Nie mamy zamiaru wyrządzić wam krzywdy ani nawet ziemie są dla nas najważniejsze.Cała reszta, nawet latanie, stała się nieistotna.Wierzywas więzić.Nie chcemy także walczyć dla Imperium czy wielkiego admirała Thrawna.nam pani?Han zmarszczył brwi.- Chciałabym - powiedziała szczerze Leia.- Jak bardzo chcecie to udowodnić?- To co, poddajecie się? - spytał po chwili.- Proszę sprawdzić - odparł poważnie Carib.- Niedokładnie.- Carib wyprostował się.- Chcemy, żebyście nam dali słowo, że Leia skinęła głową, podchodząc do młodego klona mimo wyczuwalnego zaniepo-zostawicie nas w spokoju.kojenia Hana.Spojrzała mu w oczy, koncentrując się i wyciszając, po czym sięgnęła poHan i Leia wymienili zaskoczone spojrzenia.Moc.Carib bez drgnienia pozwolił się sondować, chociaż nie było to najprzyjemniej-- Chcecie czego?! - zdumiała się nieco niegramatycznie.sze doświadczenie.Za to gdy Leia skończyła, nie miała żadnych wątpliwości.- A co? To za wysoka cena za uratowanie wam życia? - wtrącił ostro Sabmin.- - On powiedział prawdę, Han.Naprawdę tak uważają.Biorąc pod uwagę, ile.- Aha, więc mamy tak po prostu zostawić ich i iść w cholerę?- Moment! - przerwał mu Han, unosząc rękę.- Wyjaśnijmy sobie najpierw pewne - Najpierw naturalnie naprawimy wasz statek - dodał Carib.-Droidom serii MX,sprawy.Zostaliście stworzeni przez Thrawna? które opiekują się naszymi myśliwcami, nie powinno to zająć więcej niż dwa dni.Widać było, że Carib zacisnął szczęki, ale odpowiedział spokojnie: - To nie wystarczy - stwierdził rzeczowo Han ku kompletnemu zaskoczeniu żony.- Zgadza się.- Chcecie, żebyśmy chronili imperialną grupę dywersyjną, a to spore ryzyko.- Mówimy o wielkim admirale Thrawnie, któremu omal nie udało się zrekonstru- W przysłuchującej się dotąd w milczeniu grupie zapanowało poruszenie.ować Imperium? - upewnił się Han.- O gościu, który wybrał najlepszych i najlojalniej- - Co ty próbujesz.- zaczął któryś, ale Carib uciszył go gestem.szych pilotów, szturmowców i żołnierzy do operacji klonowania? - Zawsze niezle pan manipulował innymi, kapitanie Solo -przyznał, uśmiechając- Nadal się nie rozumiemy.- Carib potrząsnął głową.- Soontir Fel był lojalny wo- się lekko.- O co chodzi tym razem?bec Imperium, ale takiego Imperium, jakie istniało pod rządami Palpatine'a, nie pod - Nie chcecie dłużej walczyć.Pięknie - ocenił Han.- My też mamy dość konflik-władzą obłąkanych rzezników w rodzaju Isard czy beztalenci jak Daala.Jego Imperium tów.Ale jeśli nie rozwiążemy, i to szybko, sprawy Caamas, nikt z nas nie będzie miałbyło ostoją stabilizacji i porządku.wyboru [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Nieważne, jak dobrym był pilotem, musiał cenie poprzedniego stanu rzeczy.Dlaczego więc nie chcecie w tym uczestniczyć?też być bezwzględnie lojalny wobec Thrawna.- Ponieważ wielki admirał Thrawn pomylił się w jednej sprawie - uśmiechnął sięPonownie zapadła cisza.Leia spróbowała użyć Mocy, ale dziwne uczucie otacza- smutno Carib.- Lub nie wziął jej pod uwagę jako nieistotnej: baron Soontir Fel byłjące klony okazało się zbyt silne i uniemożliwiało jej zapuszczenie sondy bez zdradze- człowiekiem, który ponad sławę, stabilizację galaktyki czy nawet latanie przedkładałnia się z tym.żonę i ziemię.Podobnie rzecz ma się z nami.- A mimo to właśnie uratowaliście nam życie - przypomniała.Zatoczył szeroki gest, obejmujący całą dolinę, i dopiero wtedy Leia zrozumiała.- Tylko sobie za wiele nie obiecuj - warknął Han.- Gdyby nic nie zrobili, uderzy- - %7łartuje, czy co? - spytał Han tak zaskoczony, że zapomniał nawet o miotaczu.-libyśmy w sam środek tej doliny.Jak sądzisz, ile czasu by wytrzymała ich tajemnica, Kto normalny.przecież Luke nie mógł się doczekać okazji do wyrwania się z farmygdyby zaczęło się tu śledztwo w związku z naszą śmiercią? A zaczęłoby się bez cienia wuja na Tatooine!wątpliwości.- To była farma wodna w samym środku pustyni - przypomniała mu Leia, mając- Ratując was, także się ujawniliśmy - zauważył spokojnie Carib.- Co będzie da- przed oczami bogatą i przeważnie dziewiczą przyrodę planety Alderaan.- Nie możnalej, zależy od was.jej porównać z tymi polami.- Może - zgodził się Han, utrzymując prawą dłoń w pobliżu kolby miotacza.- A - Pani też to czuje - bardziej stwierdził niż spytał Carib.- Jeśli ktoś to czuje, zro-może zależeć od tego, co wy zamierzacie zrobić.zumie, że mówimy prawdę.Teraz całym naszym życiem jest ta dolina.Nasze rodziny i- Nie zrozumieliśmy się.Nie mamy zamiaru wyrządzić wam krzywdy ani nawet ziemie są dla nas najważniejsze.Cała reszta, nawet latanie, stała się nieistotna.Wierzywas więzić.Nie chcemy także walczyć dla Imperium czy wielkiego admirała Thrawna.nam pani?Han zmarszczył brwi.- Chciałabym - powiedziała szczerze Leia.- Jak bardzo chcecie to udowodnić?- To co, poddajecie się? - spytał po chwili.- Proszę sprawdzić - odparł poważnie Carib.- Niedokładnie.- Carib wyprostował się.- Chcemy, żebyście nam dali słowo, że Leia skinęła głową, podchodząc do młodego klona mimo wyczuwalnego zaniepo-zostawicie nas w spokoju.kojenia Hana.Spojrzała mu w oczy, koncentrując się i wyciszając, po czym sięgnęła poHan i Leia wymienili zaskoczone spojrzenia.Moc.Carib bez drgnienia pozwolił się sondować, chociaż nie było to najprzyjemniej-- Chcecie czego?! - zdumiała się nieco niegramatycznie.sze doświadczenie.Za to gdy Leia skończyła, nie miała żadnych wątpliwości.- A co? To za wysoka cena za uratowanie wam życia? - wtrącił ostro Sabmin.- - On powiedział prawdę, Han.Naprawdę tak uważają.Biorąc pod uwagę, ile.- Aha, więc mamy tak po prostu zostawić ich i iść w cholerę?- Moment! - przerwał mu Han, unosząc rękę.- Wyjaśnijmy sobie najpierw pewne - Najpierw naturalnie naprawimy wasz statek - dodał Carib.-Droidom serii MX,sprawy.Zostaliście stworzeni przez Thrawna? które opiekują się naszymi myśliwcami, nie powinno to zająć więcej niż dwa dni.Widać było, że Carib zacisnął szczęki, ale odpowiedział spokojnie: - To nie wystarczy - stwierdził rzeczowo Han ku kompletnemu zaskoczeniu żony.- Zgadza się.- Chcecie, żebyśmy chronili imperialną grupę dywersyjną, a to spore ryzyko.- Mówimy o wielkim admirale Thrawnie, któremu omal nie udało się zrekonstru- W przysłuchującej się dotąd w milczeniu grupie zapanowało poruszenie.ować Imperium? - upewnił się Han.- O gościu, który wybrał najlepszych i najlojalniej- - Co ty próbujesz.- zaczął któryś, ale Carib uciszył go gestem.szych pilotów, szturmowców i żołnierzy do operacji klonowania? - Zawsze niezle pan manipulował innymi, kapitanie Solo -przyznał, uśmiechając- Nadal się nie rozumiemy.- Carib potrząsnął głową.- Soontir Fel był lojalny wo- się lekko.- O co chodzi tym razem?bec Imperium, ale takiego Imperium, jakie istniało pod rządami Palpatine'a, nie pod - Nie chcecie dłużej walczyć.Pięknie - ocenił Han.- My też mamy dość konflik-władzą obłąkanych rzezników w rodzaju Isard czy beztalenci jak Daala.Jego Imperium tów.Ale jeśli nie rozwiążemy, i to szybko, sprawy Caamas, nikt z nas nie będzie miałbyło ostoją stabilizacji i porządku.wyboru [ Pobierz całość w formacie PDF ]