[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jak pisze Ciosek, teoria transmisji znajduje wielu zwolenników, zw aszczaród funkcjonariuszy wi ziennych, poniewa win za powstawanie drugiegoycia atwo wtedy przypisa nie w ciwo ciom swojej instytucji czy karzepozbawienia wolno ci, której to s dozorcami, lecz ludziom, którzy trafiaj dowi zienia z powodu swego sprzecznego z prawem zachowania (Ciosek 2003: 235).Najliczniejsz grup wyznawców zdaje si jednak e posiada koncepcjapo czenia obydwu teorii.Jak pisze Malec, drugie ycie w wi zieniu, wywo aneprzede wszystkim d eniem do zaspokojenia okre lonych potrzeb, nak ada si naetos wiata przest pczego, który rz dzi si zespo em okre lonych regu , np.: niewolno wyda wspólnika, nie mo na oszukiwa przy podziale upów,niedopuszczalne jest kanie podczas przes uchania itd.Dlatego te osobnicyspe niaj cy te wymogi traktowani s w wi zieniu lepiej, ni ci, którzy im niepodo ali (Malec 1995: 190).Najbardziej bliska wydaje si nam by teza, epodkultura wi zienna powstaje w cis ym zwi zku z podkultur przest pczprzenoszon na grunt wi zienny z zewn trz ze rodowisk przest pczych, ale jest teci le zwi zana z warunkami izolacji w trakcie odbywania kary czy aresztu,podporz dkowania rodowiska wi ziennego pewnym rygorom oraz niemo no ciwy amania si z niego.Nosiciele podkultury przest pczej funkcjonuj cy nazewn trz, przymusowo umieszczeni w aresztach ledczych przy ograniczeniumo liwo ci zaspokajania istotnych potrzeb, wolno ci, przywilejów i korzy cikonsoliduj si i tworz w asne warto ci.Organizuj nieformalne struktury ujmuj cich dzia alno we w asne kodeksy post powania.wiat przest pczy za kratami ,nie akceptuj c ogólnie przyj tych zasad wspó ycia spo ecznego i kultury, tworzyszereg warto ci, wzorców i norm potrzebnych i dogodnych dla jego zbiorowo ci,atwiaj cych cz sto funkcjonowanie w izolacji i przetrwanie trudnych chwil.- 186 - Rozdzia 5Grypsera: przemiana, s abni cie czy upadek?__________________________________________________________________________________________________________________________________________________Osoby te z regu y dominuj w grupach i cz sto organizuj ich funkcjonowanie.(Szostek 1994: 182-3).Podkultura wi zienna a grypseraWrona, w swym wyst pieniu na wspomnianej ju konferencji stwierdza, ezjawisko podkultury wi ziennej nie jest zjawiskiem nowym.By o znane w ró nychokresach rozwoju instytucji kary pozbawienia wolno ci.Jako przyk ad podajesytuacj opisywan przez Fiodora Dostojewskiego we Wspomnieniach z domuumar ych (Wrona 1975: 9).Zjawisko subkultury wi ziennej nie jest tak ezwi zane z jakim okre lonym systemem penitencjarnym (Petruk 1994: 131).Badania ameryka skie przeprowadzone w 1954 roku, na populacji1200 wi niów,ujawni y istnienie charakterystycznej stratyfikacji spo ecznej, w której wi niowieci pe nili ró ne role (Wrona 1975: 10).Na gruncie polskim, jak podaj Korecki, Wrona i Górski, zjawiskopodkultury przest pczej, w tym tak e wi ziennej nie jest zjawiskiem nowym,charakterystycznym dla ostatnich kilku, czy kilkudziesi ciu lat (tekst z roku 1975K.M.).Zarówno okre lone normy moralno-prawne, tatua , j zyk, a tak e niektóreinstytucje, jako swoiste fenomeny tego zjawiska, znane by y jeszcze w XIX w.Wokresie mi dzywojennym, jak pisz dalej autorzy, powo uj c si na wspomnieniaznanego przest pcy Urke-Nachalnika, w wiecie przest pczym, w tym tak ewi ziennym, obowi zywa y m.in.nast puj ce regu y post powania:- nie mo na wspó pracowa z konfidentem,- nale y uczciwie dzieli si zyskiem pochodz cym z przest pstwa,- w razie uj cia nie wolno wydawa wspólników.Przest pcy, którzy nie przestrzegali tych zasad, poddawani byli oceniedintojry, swoistego s du przest pczego, który ferowa wyroki i rozstrzyga sprawysporne (Korecki, Wrona, Górski 1975: 13).W tym miejscu wypada ju tylko przywo tych penitencjarystów, którzyuwa aj , e subkultury wi zienne by y, s i b , poniewa s nieod cznym- 187 - Rozdzia 5Grypsera: przemiana, s abni cie czy upadek?__________________________________________________________________________________________________________________________________________________elementem instytucji wi zienia (np.Szczutowska 1994: 145) oraz tych, którzyuwa aj , e istnienie nieformalnych grup w zak adach karnych stanowi obiektywnkonieczno , poniewa tego typu grupy istniej dos ownie wsz dzie, ich istnieniejest zwi zane ze spo eczn egzystencj cz owieka i w tym znaczeniu stanowi trwa ezjawisko, niezale nie od swych aspektów politycznych, ekonomicznych i innych(Szymanowski 1975: 167) [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl