[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niktinny nie może.- Dlaczego?Dee spojrzała ponad jej ramieniem w stronę Daniela.Wciąż siedział, zwrócony twarzą do Luce, ale tak, jakbyjej nie widział.%7ładen z aniołów nie podniósł się, żeby jejpomóc.Dee mówiła szeptem.-Jeśli jesteś, jak twierdzisz, w pełni zdecydowanapokonać przekleństwo.- Wiesz, że jestem.- To musisz wykorzystać w tym celu moją krew.Nie.Jak jej przekleństwo mogło być związane z krwiąinnej osoby? Dee sprowadziła ich tutaj, do QayomMalak, żeby ukazać miejsce Upadku aniołów.To była jejrola jako desideratum.Nie miało to nic wspólnego zprzekleństwem Luce.Naprawdę?Pokonać przekleństwo.Oczywiście, że Luce tegopragnęła, jedynie tego pragnęła.Czy mogła to zrobić tu i teraz? Jak mogłaby ze sobą żyć,gdyby zabiła Dee? Luce spojrzała na starą kobietę, którawzięła ją za ręce.- Czy chcesz poznać prawdę o swoim prawdziwymżyciu?- Oczywiście, że tak.Ale dlaczego zabicie ciebiemiałoby ujawnić moją przeszłość?- Ujawni wiele różnych spraw.- Nie rozumiem.- Ojej.- Dee westchnęła, spoglądając ponad ramieniemLuce na pozostałych.- Anioły wykonały kawał dobrejroboty, zapewniając ci bezpieczeństwo.ale w ten sposóbsprawiły, że popadłaś w samozadowolenie.Nadszedłczas, żebyś się przebudziła, Lucindo.A żeby się obudzić,musisz działać.Samotny anioł podniósł się w ciemnościach z kręgu,który tworzyli wokół Qayom Malak.- Jeśli ona nie może tego zrobić, to nie może.- Zamknij się, Cam powiedziała Arriane.- Siadaj.Cam zrobił krok w stronę Luce.Jego smukła sylwetkarzucała cień na Płytę.- Dotarliśmy do tego miejsca.Nie możecie powiedzieć,że nie wykorzystaliśmy każdej szansy.- Odwrócił się dopozostałych.- Ale może ona po prostu nie potrafi.Niemożemy wymagać zbyt wiele.Nie byłaby pierwsządziewczyną, z której powodu ktoś stracił fortunę.I co ztego, jeśli będzie ostatnią?Jego ton nie pasował do jego słów, podobnie jegospojrzenie, które wypełniała rozpaczliwa szczerość.Możesz to zrobić.Musisz.Luce zważyła sztylet w dłoni.Widziała, jak jego ostrzeodbiera życie Penn.Poczuła jego dotyk na swoim ciele,kiedy Sophia próbowała ją zamordować w kaplicy wSword & Cross.Luce nie była martwa tylko dlatego, żeDaniel wpadł przez witrażowe okno, by ją uratować.Niemiała blizny jedynie dzięki leczącemu dotykowi Gabbe.Uratowali jej życie dla tej chwili.%7łeby mogła odebraćcudze.Dee widziała, jak daleko strach zaprowadził Luce.Gestem nakazała Camowi usiąść.- Może byłoby lepiej, kochanie, gdybyś nie myślała otym jako o odbieraniu mi życia.Dałabyś mi największydar, Lucindo.Nie widzisz, że jestem gotowaruszyć dalej? Zacisnęła wargi w uśmiechu.- Wiem,że to trudno zrozumieć, ale nadchodzi taki moment wdrodze śmiertelnego ciała, kiedy szuka najbardziejkorzystnego sposobu, by umrzeć.Niegdyś nazywano to dobrą śmiercią".Nadszedł czas, żebym odeszła, a jeślidasz mi ten dar bardzo dobrej śmierci, obiecuję, że niebędziesz tego żałować.Ze łzami w oczach Luce spojrzała ponad Dee.- Dan.- Nie mogę ci pomóc, Luce odezwał się Daniel,zanim jeszcze skończyła wypowiadać jego imię. Tomusisz zrobić sama.Roland podniósł się i wpatrzył w mapę.Spojrzał nawschód, w stronę księżyca.- Jeśli to, co się ma stać, stać się musi, niechby przy-najmniej stało się niezwłocznie.1- Nie ma wiele czasu - wyjaśniła Dee i oparła kruchą1William Shakespeare, Makbet, tłum.Józef Paszkowski, Wydawnictwo Greg, 2008, s.23.dłoń na ramieniu Luce.Dłonie Luce drżały, pociły się na ciężkiej srebrnejrękojeści sztyletu, aż trudno jej było go utrzymać.Za Deewidziała Płytę z na wpół naszkicowaną mapą, a za mapąQayom Malak, w którym spoczywała aureola.SrebrneSkrzydło stało u stóp Dee.Luce już raz przeżyła ofiarę - w Chichen Itza, kiedyzłączyła się ze swoim wcześniejszym wcieleniem Ix Cuat.Rytuał nie miał dla Luce sensu.Dlaczego coś ważnegomiało umrzeć, by inne ważne rzeczy mogły przetrwać?Czy ten, kto tworzył te zasady, nie pomyślał, żewymagało to wyjaśnienia? To zupełnie jak Abraham,któremu polecono złożenie w ofierze Izaaka.Czy Bógstworzył miłość, by ból był jeszcze gorszy?- Zrobisz to dla mnie? Pokonać przekleństwo.- Czy zrobisz to dla samej siebie?Luce trzymała sztylet ściśnięty między dłońmi.- Co mam zrobić?- Przeprowadzę cię przez to [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Niktinny nie może.- Dlaczego?Dee spojrzała ponad jej ramieniem w stronę Daniela.Wciąż siedział, zwrócony twarzą do Luce, ale tak, jakbyjej nie widział.%7ładen z aniołów nie podniósł się, żeby jejpomóc.Dee mówiła szeptem.-Jeśli jesteś, jak twierdzisz, w pełni zdecydowanapokonać przekleństwo.- Wiesz, że jestem.- To musisz wykorzystać w tym celu moją krew.Nie.Jak jej przekleństwo mogło być związane z krwiąinnej osoby? Dee sprowadziła ich tutaj, do QayomMalak, żeby ukazać miejsce Upadku aniołów.To była jejrola jako desideratum.Nie miało to nic wspólnego zprzekleństwem Luce.Naprawdę?Pokonać przekleństwo.Oczywiście, że Luce tegopragnęła, jedynie tego pragnęła.Czy mogła to zrobić tu i teraz? Jak mogłaby ze sobą żyć,gdyby zabiła Dee? Luce spojrzała na starą kobietę, którawzięła ją za ręce.- Czy chcesz poznać prawdę o swoim prawdziwymżyciu?- Oczywiście, że tak.Ale dlaczego zabicie ciebiemiałoby ujawnić moją przeszłość?- Ujawni wiele różnych spraw.- Nie rozumiem.- Ojej.- Dee westchnęła, spoglądając ponad ramieniemLuce na pozostałych.- Anioły wykonały kawał dobrejroboty, zapewniając ci bezpieczeństwo.ale w ten sposóbsprawiły, że popadłaś w samozadowolenie.Nadszedłczas, żebyś się przebudziła, Lucindo.A żeby się obudzić,musisz działać.Samotny anioł podniósł się w ciemnościach z kręgu,który tworzyli wokół Qayom Malak.- Jeśli ona nie może tego zrobić, to nie może.- Zamknij się, Cam powiedziała Arriane.- Siadaj.Cam zrobił krok w stronę Luce.Jego smukła sylwetkarzucała cień na Płytę.- Dotarliśmy do tego miejsca.Nie możecie powiedzieć,że nie wykorzystaliśmy każdej szansy.- Odwrócił się dopozostałych.- Ale może ona po prostu nie potrafi.Niemożemy wymagać zbyt wiele.Nie byłaby pierwsządziewczyną, z której powodu ktoś stracił fortunę.I co ztego, jeśli będzie ostatnią?Jego ton nie pasował do jego słów, podobnie jegospojrzenie, które wypełniała rozpaczliwa szczerość.Możesz to zrobić.Musisz.Luce zważyła sztylet w dłoni.Widziała, jak jego ostrzeodbiera życie Penn.Poczuła jego dotyk na swoim ciele,kiedy Sophia próbowała ją zamordować w kaplicy wSword & Cross.Luce nie była martwa tylko dlatego, żeDaniel wpadł przez witrażowe okno, by ją uratować.Niemiała blizny jedynie dzięki leczącemu dotykowi Gabbe.Uratowali jej życie dla tej chwili.%7łeby mogła odebraćcudze.Dee widziała, jak daleko strach zaprowadził Luce.Gestem nakazała Camowi usiąść.- Może byłoby lepiej, kochanie, gdybyś nie myślała otym jako o odbieraniu mi życia.Dałabyś mi największydar, Lucindo.Nie widzisz, że jestem gotowaruszyć dalej? Zacisnęła wargi w uśmiechu.- Wiem,że to trudno zrozumieć, ale nadchodzi taki moment wdrodze śmiertelnego ciała, kiedy szuka najbardziejkorzystnego sposobu, by umrzeć.Niegdyś nazywano to dobrą śmiercią".Nadszedł czas, żebym odeszła, a jeślidasz mi ten dar bardzo dobrej śmierci, obiecuję, że niebędziesz tego żałować.Ze łzami w oczach Luce spojrzała ponad Dee.- Dan.- Nie mogę ci pomóc, Luce odezwał się Daniel,zanim jeszcze skończyła wypowiadać jego imię. Tomusisz zrobić sama.Roland podniósł się i wpatrzył w mapę.Spojrzał nawschód, w stronę księżyca.- Jeśli to, co się ma stać, stać się musi, niechby przy-najmniej stało się niezwłocznie.1- Nie ma wiele czasu - wyjaśniła Dee i oparła kruchą1William Shakespeare, Makbet, tłum.Józef Paszkowski, Wydawnictwo Greg, 2008, s.23.dłoń na ramieniu Luce.Dłonie Luce drżały, pociły się na ciężkiej srebrnejrękojeści sztyletu, aż trudno jej było go utrzymać.Za Deewidziała Płytę z na wpół naszkicowaną mapą, a za mapąQayom Malak, w którym spoczywała aureola.SrebrneSkrzydło stało u stóp Dee.Luce już raz przeżyła ofiarę - w Chichen Itza, kiedyzłączyła się ze swoim wcześniejszym wcieleniem Ix Cuat.Rytuał nie miał dla Luce sensu.Dlaczego coś ważnegomiało umrzeć, by inne ważne rzeczy mogły przetrwać?Czy ten, kto tworzył te zasady, nie pomyślał, żewymagało to wyjaśnienia? To zupełnie jak Abraham,któremu polecono złożenie w ofierze Izaaka.Czy Bógstworzył miłość, by ból był jeszcze gorszy?- Zrobisz to dla mnie? Pokonać przekleństwo.- Czy zrobisz to dla samej siebie?Luce trzymała sztylet ściśnięty między dłońmi.- Co mam zrobić?- Przeprowadzę cię przez to [ Pobierz całość w formacie PDF ]