[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kolejna przygoda jest równie tragiczna jak opisana powyżej, a związana jest z "Patną".Jim staje przed kolejnym wyborem.Zastanawia się czy pozostać na statku i pomóc pasażerom, czy postąpić jak tchórz i uciec z pokładu.Ponownie wygrywa instynkt.Jest to instynkt samozachowawczy.Jako marynarz powinien dbać o dobro pasażerów a nie swoje.Później zaczyna odczuwać skutki swojego wyboru.Cierpi, nie może znieść niesławy.Nie jest wewnętrznie przekonany o swojej winie.Nie może się pogodzić z tą sytuacją.Każde zdarzenie, rozmowa przypomina mu wydarzenie z "Patny".Nie jest w stanie znaleźć sobie miejsca w świecie.Nie możność zapomnienia jest karą.Pokutą, przed którą nie jest w stanie uciec.Z całą pewnością kolejną karą jest pobyt na Patusanie.Jim przebywa w miejscu gdzie jest nieznany, nikt nie wie o jego klęsce i niepowodzeniach.Znajduje się w nowym społeczeństwie.Wszystko musi zaczynać od nowa.Jest to kara, ale jednocześnie oczyszczenie, swego rodzaju katharsis.Ten epizod ma na celu uwolnić Jima oraz nas, czyli czytelników, od uczuć litości i współczucia, jakie przez cały czas czytania powieści doznajemy.Na Patusanie staje przed ostatnim wyborem.Jednak tym razem postępuje słusznie.Postanawia pójść do Doramina, przyznać się do błędu i stawić czoło śmierci.Jim przyjmuje odpowiedzialność za swoje czyny i nie obawia się konsekwencji swojego postępowania.Taka decyzja jest godna prawdziwego marynarza.Postąpił z honorem i uczciwie, a mimo to spotkała go śmierć.Czyż to wydarzenie nie utwierdza nas w przekonaniu, że Jim był postacią tragiczną? Nawet w chwili wybrania drogi godnej wielkiego bohatera ponosi klęskę (jest to tylko klęska fizyczna a nie moralna).Nieodłącznym elementem tragizmu jest konieczność.Musi istnieć siła wyższa, która ma wpływ na taki bieg wydarzeń.W przypadku " Antygony" było to fatum, czyli los przeznaczenie.Zapowiedziało nieszczęście.Bohater tragiczny nie może podjąć decyzji, która by zakończyła się szczęśliwie, ponieważ jego decyzje są powodowane siłą wyższą.W jaki sposób Joseph'owi Conrad'owi udało się uzyskać takie wrażenie przeznaczenia? O tym zabiegu technicznym pisze Zdzisław Najder tak: "Dwa czynniki składają się na wywołanie wrażenia konieczności: bezwzględność stosowanych przez Jima w patusańskiej części książki reguł postępowania oraz sama konstrukcja artystyczna powieści.Dopiero w zakończeniu IX rozdziału dowiadujemy się, co zrobił Jim, jaki był jego haniebny uczynek, do którego przedtem czytamy aluzje.Wiemy już wówczas tak wiele o samym Jimie i okolicznościach całej afery, że przyjmujemy ów fatalny skok jako coś nieuchronnego i prawie naturalnego."Podsumowując moją wypowiedź chciałabym jeszcze raz przedstawić argumenty, które potwierdzają tezę, że Jim jest postacią tragiczną.Po pierwsze staje przed wyborami, które zaważą na jego przyszłym życiu.Nie ważne, jaką decyzje podejmuje Jim i tak ponosi klęskę.Skutkiem ostatniego postanowienie była śmierć.Wybory te nie są do końca samodzielne, ponieważ nad bohaterem ciąży przeznaczenie.Wrażenie istnienia siły wyższej uzyskał autor poprzez zabieg techniczny, który został powyżej dokładniej opisany.Po drugie Jim jest uczestnikiem konfliktu tragicznego, ten konflikt rozgrywa się w jego psychice.Zastanawia się, uciekać czy ratować innych? Niewątpliwie nieodłącznym elementem tragedii jest katharsis.W powieści Joseph'a Conrad'a również możemy taki element dostrzec.Ma on miejsce na Patusanie.Nasz bohater rozpoczyna życie na nowo.Doznaje duchowego oczyszczenie, którego my również doświadczamy.Takie same cechy prezentowały postacie antyczne, dlatego jestem pewna, że Jim jest postacią tragiczną.Bibliografia:lConrad J.: "Lord Jim" Wrocław 1978llKocówna B.: "Lord Jim Josepha Conrada" Warszawa 1969llAdamczyk M.: "Starożytność - oświecenie"llSłownik języka polskiegoll [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Kolejna przygoda jest równie tragiczna jak opisana powyżej, a związana jest z "Patną".Jim staje przed kolejnym wyborem.Zastanawia się czy pozostać na statku i pomóc pasażerom, czy postąpić jak tchórz i uciec z pokładu.Ponownie wygrywa instynkt.Jest to instynkt samozachowawczy.Jako marynarz powinien dbać o dobro pasażerów a nie swoje.Później zaczyna odczuwać skutki swojego wyboru.Cierpi, nie może znieść niesławy.Nie jest wewnętrznie przekonany o swojej winie.Nie może się pogodzić z tą sytuacją.Każde zdarzenie, rozmowa przypomina mu wydarzenie z "Patny".Nie jest w stanie znaleźć sobie miejsca w świecie.Nie możność zapomnienia jest karą.Pokutą, przed którą nie jest w stanie uciec.Z całą pewnością kolejną karą jest pobyt na Patusanie.Jim przebywa w miejscu gdzie jest nieznany, nikt nie wie o jego klęsce i niepowodzeniach.Znajduje się w nowym społeczeństwie.Wszystko musi zaczynać od nowa.Jest to kara, ale jednocześnie oczyszczenie, swego rodzaju katharsis.Ten epizod ma na celu uwolnić Jima oraz nas, czyli czytelników, od uczuć litości i współczucia, jakie przez cały czas czytania powieści doznajemy.Na Patusanie staje przed ostatnim wyborem.Jednak tym razem postępuje słusznie.Postanawia pójść do Doramina, przyznać się do błędu i stawić czoło śmierci.Jim przyjmuje odpowiedzialność za swoje czyny i nie obawia się konsekwencji swojego postępowania.Taka decyzja jest godna prawdziwego marynarza.Postąpił z honorem i uczciwie, a mimo to spotkała go śmierć.Czyż to wydarzenie nie utwierdza nas w przekonaniu, że Jim był postacią tragiczną? Nawet w chwili wybrania drogi godnej wielkiego bohatera ponosi klęskę (jest to tylko klęska fizyczna a nie moralna).Nieodłącznym elementem tragizmu jest konieczność.Musi istnieć siła wyższa, która ma wpływ na taki bieg wydarzeń.W przypadku " Antygony" było to fatum, czyli los przeznaczenie.Zapowiedziało nieszczęście.Bohater tragiczny nie może podjąć decyzji, która by zakończyła się szczęśliwie, ponieważ jego decyzje są powodowane siłą wyższą.W jaki sposób Joseph'owi Conrad'owi udało się uzyskać takie wrażenie przeznaczenia? O tym zabiegu technicznym pisze Zdzisław Najder tak: "Dwa czynniki składają się na wywołanie wrażenia konieczności: bezwzględność stosowanych przez Jima w patusańskiej części książki reguł postępowania oraz sama konstrukcja artystyczna powieści.Dopiero w zakończeniu IX rozdziału dowiadujemy się, co zrobił Jim, jaki był jego haniebny uczynek, do którego przedtem czytamy aluzje.Wiemy już wówczas tak wiele o samym Jimie i okolicznościach całej afery, że przyjmujemy ów fatalny skok jako coś nieuchronnego i prawie naturalnego."Podsumowując moją wypowiedź chciałabym jeszcze raz przedstawić argumenty, które potwierdzają tezę, że Jim jest postacią tragiczną.Po pierwsze staje przed wyborami, które zaważą na jego przyszłym życiu.Nie ważne, jaką decyzje podejmuje Jim i tak ponosi klęskę.Skutkiem ostatniego postanowienie była śmierć.Wybory te nie są do końca samodzielne, ponieważ nad bohaterem ciąży przeznaczenie.Wrażenie istnienia siły wyższej uzyskał autor poprzez zabieg techniczny, który został powyżej dokładniej opisany.Po drugie Jim jest uczestnikiem konfliktu tragicznego, ten konflikt rozgrywa się w jego psychice.Zastanawia się, uciekać czy ratować innych? Niewątpliwie nieodłącznym elementem tragedii jest katharsis.W powieści Joseph'a Conrad'a również możemy taki element dostrzec.Ma on miejsce na Patusanie.Nasz bohater rozpoczyna życie na nowo.Doznaje duchowego oczyszczenie, którego my również doświadczamy.Takie same cechy prezentowały postacie antyczne, dlatego jestem pewna, że Jim jest postacią tragiczną.Bibliografia:lConrad J.: "Lord Jim" Wrocław 1978llKocówna B.: "Lord Jim Josepha Conrada" Warszawa 1969llAdamczyk M.: "Starożytność - oświecenie"llSłownik języka polskiegoll [ Pobierz całość w formacie PDF ]