[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeśli wystarczająco daleko doprowa-dzimy zdyscyplinowanie naszego mózgu, możemy bez wątpieniadojść do zadziwiająco dobrych wyników obojętnie w jakim środowi-sku.Ale nie byłby to  dobry powód , żeby zużyć nadmierną ilość siływoli na zdyscyplinowanie mózgu, kiedy lżejszy wysiłek w innym kie-runku dałby bardziej udane wyniki.Człowiek, którego los zepchnąłdo rowu, mógłby osiągnąć cuda na linii przekształcania się w płaza;mógłby oszołomić świat, przedstawiając wyniki swojej filozofii przytak niewyobrażalnych trudnościach.Ludzie płaciliby piątkę od gło-wy, żeby móc przyjść i zobaczyć go& ale byłby mniejszym głupkiem,gdyby wylazł z tego rowu i zdecydowanie łatwiej ułożył sobie życie nabrzegu.Tak jak opowiedziałem w skrócie, zaletą odpowiedniego przestudio-wania kontroli nad maszyną jest to, że pozwala adeptowi ze sporądozą pewności ocenić, czy jego nijakie życie jest skutkiem zaburzeńmaszyny czy środowiska, dla którego być może maszyna jest nieod-powiednia w swojej podstawowej konstrukcji.Rzeczywiście, w przy-66 Ludzka Maszyna Arnold BennettXIV.Człowiek i jego otoczeniepadku poważnej różnicy pomaga nam słusznie zdecydować, czy to onczy reszta świata nie ma racji.A także jeśli dojdzie do wniosku, że tonie on jest w błędzie, pomaga mu wybrać nowe środowisko albozmodyfikować stare, na podstawie jakichś naukowych zasad.Szerokarzesza ludzi nigdy nie będzie wiedziała, nawet w przybliżeniu, dlacze-go są niezadowoleni ze swojego pobytu na tej planecie.Udają sięw długie i męczące podróże w poszukiwaniu cennych materiałów,które cały ten czas ukryte są w nich samych.Ne wiedzą, czego chcą,wiedzą tylko, że czegoś chcą.Albo jeśli wreszcie wymyślą i ustalą so-bie, czego właściwie chcą, założę się jeden do stu, że po osiągnięciutego będą tak samo dalecy od zadowolenia, jak byli na początku! Tosprawa codziennych obserwacji.Ludzie angażują się gorączkowow zdobywanie rzeczy, które z ogólnego doświadczenia są paskudnymrozczarowaniem dla tych, którzy już je posiedli.Mimo to walka trwai prawdopodobnie nigdy się nie skończy.Wszystko dlatego, że mózgleży gdzieś tam nieużywany. Nie o drobnostki idzie tu gra  powie-dział Epiktet o kontroli instynktów poprzez rozum. To znaczy, maszjakiś zdrowy rozsądek czy go nie masz? Bez wątpienia w tej sprawieogromna większość ludzi nie ma żadnego zdrowego rozsądku,w przeciwnym wypadku nie zachowywaliby się tak, jak się zachowu-ją: tacy radośni, tak zaślepieni.Ale człowiek, którego umysł jestw stanie nadającym się do użytku, stanowczo posiada zdrowy rozsą-dek.A kiedy człowiek wydajnością swojego umysłu sprawi, że ten jegoumysł zdecydowanie zapanuje nad instynktami, od razu ujrzy rzeczyw prawdziwszym świetle niż było to możliwe przedtem.Stąd też bę-dzie w stanie słusznie oszacować wartość różnych składników nasze-go otoczenia.Jeśli na przykład mieszka w Londynie i zauważa ciągłetarcia, skłoni go to do zrewidowania roszczeń tego miasta do tytułu Mekki inteligencji.Może powie sobie:  Coś tu nie gra, a powodemproblemów nie jest maszyna.Londyn zmusza mnie do tolerowaniabrudu, ciemności, brzydoty, stresu, codziennych męczących podróży67 Ludzka Maszyna Arnold BennettXIV.Człowiek i jego otoczeniei ogólnej drożyzny.Co mi Londyn daje w zamian? I może dojść downiosku, że Londyn nie daje w zamian nic specjalnego, poza swoimprzepychem i od czasu do czasu miejscem na dobrym koncercie albona złej sztuce.Może dostałby więcej w zamian za swój wydatek umy-słu, nerwów i pieniędzy, mieszkając na prowincji.Może zauważyć,jak pewien francuski powieściopisarz, że  większość ludzi o prawdzi-wie wyjątkowych umysłach woli życie na prowincji.A wtedy możerzeczywiście posłucha rozumu i opuści zwodnicze uroki Londynu zespokojem w sercu, pewny swojej diagnozy.Podczas gdy człowiek,który nie poświęcił zbyt wiele czasu trosce o swoją maszynę do my-ślenia, nie mógłby się nakręcić do podjęcia takiego kroku, częściowodlatego, że nie umie się zdecydować, a częściowo  ponieważ nigdynie zbadał zródeł swojego nieszczęścia.Człowiek, który przy brakupełnej kontroli nad swoją maszyną jest stale niezadowolony ze swegoistnienia, jest jak człowiek sekretnie podtruwany i niewiedzący,w czym jest trucizna ani przez kogo jest podawana.Stąd nie ma po-średniego wyboru, jak tylko zagłodzić się na śmierć albo zatruwaćnadal.Tak jak miejsca z naszego otoczenia, podobnie ludzie w naszym oto-czeniu  są zródłem naszych problemów.Większości tarć międzyludzmi spokojnie da się uniknąć.Jednakże czasem tarcia wynikająz tak głębokich powodów, iż żadna umiejętność maszyny nie zdołazażegnać konfliktu.Ale jakże człowiek, którego umysł nie kontrolujejego egzystencji, ma ocenić, które nieporozumienie da się rozwiązać?I czy powstało ono w nim samym czy w tej drugiej osobie? Zupełnienie umie oceniać.Z kolei człowiek przyzwyczajony używać umysłunie tylko dla próżnej zabawy, zauważając, że zgrzyty trwają pomimopracy umysłu, będzie miał tak jasny obraz konieczności rozstaniajako jedynego wyjścia z sytuacji, że przygotuje się na wysiłek do tegopotrzebny.Jedną z głównych zalet wydajnego umysłu jest to, że po-trafi działać stanowczo i zdecydowanie.Częściowo oczywiście dlate-68 Ludzka Maszyna Arnold BennettXIV.Człowiek i jego otoczeniego, że został wyćwiczony, ale bardziej dlatego, że jego działań nie za-kłócają instynkty.Po trzecie, istnieje środowisko ogólnego celu życiowego naszej jed-nostki [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl