[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Nie sądzę, żebymtraktował coś jako pewnik.A zwłaszcza ciebie.Powiedzmysobie, że ty potrafisz wyczuwać pewne sprawy, Tory.Sprawy, októrych wiesz, a których nie potrafisz sprecyzować.Podobniejest ze mną.Poczułem coś do ciebie i zamierzam to zgłębić,jakoś określić. Pociąg i seks nie są aż taką łamigłówką, Cade. Są, dopóki nie dopasuje się wszystkich kawałków.Wpuściłaś mnie, Tory.O wiele trudniej będzie się mnie pozbyć. Sprytnie to wymyśliłeś.%7łe też potrafisz martwić się icieszyć równocześnie. Odsunęła się. Poza tym wcale niejestem pewna, czy cię w ogóle wpuściłam.Raczej sam sięwdarłeś.Było w tym sporo racji, wolał się więc nie sprzeczać. Próbujesz mnie wyrzucić? Nie zanosi się na to.240  To dobrze, przynajmniej o to nie będziemy się sprzeczać.Właściwie, skoro już jesteśmy na nogach, może ubilibyśmyinteres? Interes? Mam w samochodzie te próbki.Przyniosę je, toponegocjujemy.Tory rzuciła okiem na zegar.Dochodziłasiódma. Czemu nie? Tym razem ty robisz kawę.Faith odczekała do wpół do jedenastej, upewniając się, że jejmatka i Lilah wyszły do kościoła.Matka już dawno straciłanadzieję, że Faith zacznie kiedykolwiek uczęszczać naniedzielne nabożeństwa, ale Lilah była nieustępliwa i często niczym instruktor musztry samego Pana Boga  wyganiałaowieczki z łóżka i pędziła je do kościoła, grożąc im wiecznympotępieniem.Ilekroć Faith przebywała w domu, starała się ukryć  i todobrze się ukryć w niedzielne poranki.W tym też celu pojawiałasię czasami w kuchni w przesadnie skromnej sukience, tak, byLilah mogła ją od razu wykluczyć z kręgu duszyczekzasługujących na zbawienie.Ale w tę szczególną niedzielę nie miała nastroju do żartów,podobnie jak nie zamierzała siedzieć w twardej kościelnej ławcei słuchać kazania.Chciała natomiast odreagować złość nadmiseczką czekoladowych lodów i porozmyślać nad drańskąnaturą mężczyzn.Kiedy pomyślała, ile trudu zadała sobie dla Wade aMonney a, zaklęła szpetnie.Wysmarowała się od stóp do główpachnącym kremem, włożyła najseksowniejszą bieliznę, jakąmożna kupić  nie miałaby nic przeciwko temu, żeby podarł naniej te skąpe kawałki atłasu i koronki.Odgrzebała pantofle nadziesięciocentymetrowych obcasach i wciągnęła na siebie niecoza małą czarną sukienkę, która już z daleka zachęcała dogrzechu.241 Zciągnęła z piwniczki dwie butelki wina, za które można byopłacić studia  jeśli Cade odkryje, że zniknęły, obedrze jążywcem ze skóry.A kiedy przybyła do Wade a  gotowa na wszystko,elegancka i pachnąca  okazało się, że ośmielił się wyjść zdomu.Aajdak.Co gorsze, czekała na niego.Posprzątała jego sypialnię jakjakaś służąca, zapaliła świece, nastawiła muzykę.A potem omalnie zasnęła podczas czuwania.Czekała prawie do pierwszej w nocy, rozważając różnewarianty.Och, jakże chciała, żeby pojawił się w drzwiach i żebygo mogła kopnąć w ten jego durny tyłek, aż spadłby zeschodów.To przez niego upiła się winem, a potem zle wymierzyłazakręt i przejeżdżając przez bramę obtarła bok samochodu.Teraz zaś, oczywiście przez niego, siedzi tu w niedzielnyporanek i z bolącą głową pakuje w siebie lody.Nie chce go więcej widzieć na oczy.Prawdę mówiąc, rezygnuje ze wszystkich mężczyzn.Niewarci są czasu ani wysiłku.Po prostu wykreśla ich ze swojegożycia i szuka sobie innych dziedzin zainteresowania.Kiedy wszedł Cade, dzgała właśnie łyżką w dwulitrowymkartonie.Widząc, jaki ma humor, wolał się od razu wycofać.Jednak nie okazał się dość szybki. Czy według ciebie można zostać lesbijką, czy też trzebamieć do tego jakieś szczególne predyspozycje? No cóż. Podrapał się po brodzie. Nie sądzę, żebymmógł się autorytatywnie wypowiedzieć na ten temat. W porządku, to wypowiedz się na inny. Faith oblizałałyżkę, po czym pogroziła mu nią. Dlaczego mężczyzni lubiąpatrzeć na takie kobiety? Dlaczego to ich podnieca?Widząc, że nie wykręci się łatwo, Cade westchnął ciężko.242  Ponieważ jesteśmy wstrętnymi, zboczonymi kreaturami.Adwie gołe kobiety oznacza dwie pary gołych piersi.Czy mogęjuż wyjść? Och, siadaj.Nie ugryzę cię przecież. Zapaliła papierosa,trzymając go w jednej ręce i jedząc drugą. Wszyscy poszli dokościoła zbawiać swoje nieśmiertelne dusze.Ciotka Rosieposzła z Lilah.Zdaje się, że bardziej odpowiada jej kościół Lilahniż kościół mamy.Rzuciłam na nie okiem, kiedy wychodziły.Ciotka Rosie miała na głowie wielki jak półmisek kapelusz icytrynowozielone tenisówki. %7łałuję, że tego nie widziałem. Wziął łyżkę i nabrał na niątrochę lodów. No to już powiedz, co cię złego spotkało. Dlaczego miałoby mnie spotkać coś złego? Czuję sięświetnie. Wypuściła dym, zmrużyła oczy i uważnie mu sięprzyjrzała.Miał wilgotne włosy, których złote końce sterczały do góry.To znaczy, że niedawno brał prysznic, ponieważ Cade nigdy sięzbytnio nie przemęczał i nie wycierał do sucha [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl