[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Co policzyłam na jego korzyść.Minimalnie.Parker zrobiła przerwę na kolejnyłyk wina. Pani G., pani zna wszystkich. Zależy, czy chcę kogoś znać czy nie.Siadajcie.Jedzcie.129RS Kiedy wykonały polecenie, pani Grady z własnym kieliszkiem winaopadła na stołek przy blacie. Chcesz się czegoś dowiedzieć o młodymMalcolmie Kavanaughu.Trochę rozrabiał.Był w wojsku.Jego ojciec zmarł zagranicą, kiedy Malcolm był mały.Miał dziesięć albo dwanaście lat, pewniestąd to rozrabianie.Jego mama miała z nim ciężkie życie.Pracowała jakokelnerka u Artiego, swojego brata.Przyjechała tutaj do niego po stracie męża.Pani Grady upiła trochę wina i usiadła wygodniej. Jak pewnie wiecie, Artie Frank jest skończonym dupkiem, a jego żonato sztywna snobka.Słyszałam, że Artie postanowił trzymać chłopaka twardąręką, a Malcolm zrobił, co w jego mocy, żeby tę rękę odgryzć przy nadgarstku.I bardzo dobrze dodała z satysfakcją. Chłopak uciekł, żeby ścigać się nawyścigówkach czy motocyklach, czy czymś takim.Chyba pracował też jakokaskader w filmach.Z tego, co słyszałam, niezle na tym wyszedł.I zadbał,żeby jego mama dostała kawałek tortu, na który zarobił. Cóż, to dobrze o nim świadczy, jak przypuszczam przyznała Parker. Miał jakiś wypadek na planie i dostał odszkodowanie.Kupił za niewarsztat przy autostradzie, około trzech lat temu.Kupił też swojej mamie małydomek.Słyszałam, że jego firma kwitnie, a on wciąż trochę rozrabia. Zakładam, że rozwinął swój interes dzięki znajomości silników, a nieumiejętności nawiązywania relacji z klientami. Jesteś wściekła zauważyła Emma. Przejdzie mi, o ile dobrze wykonał swoją robotę. Parker spojrzała na wchodzącą Laurel. W samą porę. Kawa i ciastka gotowe.Niektóre z nas nie mają czasu, żeby siedzieć iplotkować przed konsultacją. Laurel zmarszczyła czoło i przeczesała palcamiwłosy. Poza tym pijecie wino.130RS Parker ma zły humor, ponieważ. Już to słyszałam. Laurel nalała sobie odrobinę wina. Chcę usłyszeć coś nowego.Jaka jest obecna sytuacja z Jackiem? Chyba uprawiamy wirtualny seks.Wciąż jesteśmy na wczesnym etapiegry wstępnej, więc nie jestem pewna, dokąd to wszystko zmierza. Nigdy nie uprawiałam wirtualnego seksu.Nigdy nikogo nie lubiłam natyle, żeby uprawiać z nim cyberseks. Laurel w zamyśleniu przekrzywiłagłowę. To dziwne.Lubię faceta na tyle, żeby uprawiać z nim prawdziwyseks, ale nie wirtualny? Ponieważ to jest zabawa. Emma wstała, żeby oddać Laurel połowęswojej sałatki. Możesz lubić faceta na tyle, żeby pójść z nim do łóżka, ale niena tyle, żeby się z nim bawić. To ma swój pokręcony sens. Laurel, kiwając głową, wbiła widelec wsałatkę. Ty zawsze mówisz z pokręconym sensem, jeśli chodzi o mężczyzn. I najwyrazniej lubi Jacka na tyle, żeby się z nim bawić dodała Parker. Jack ma poczucie humoru, co zawsze mi się w nim podobało.Przez tojest jeszcze bardziej atrakcyjny. Emma uniosła wargi w leniwym uśmiechu.Zobaczymy, jak bardzo lubimy się bawić.W salonie, przy kawie i makaronikach, Parker prowadziła spotkanie znarzeczonymi i ich matkami. Jak już mówiłam Mandy i Sethowi, Przysięgi" dostosują swoje usługido waszych potrzeb.Naszym celem, razem i każdej z osobna, jest zapewnieniewam idealnego ślubu.Waszego idealnego ślubu.Kiedy ostatnio rozmawia-liśmy, nie wybraliście jeszcze daty, ale byliście zdecydowani, że chcecie wziąćślub wieczorem, w ogrodzie.131RSEmma słuchała jednym uchem, kiedy ustalano termin.Zastanawiała się, czy Jack dostał już jej e maila.Panna młoda pragnęła, żeby było romantycznie.A która nie chciała?,pomyślała Emma, ale wytężyła uwagę, gdy Mandy powiedziała, że będzieubrana w suknię ślubną babci. Mam zdjęcie dodała ale Sethowi nie wolno go zobaczyć.Więc. Seth, masz ochotę na piwo?Seth spojrzał na Laurel z szerokim uśmiechem. Z przyjemnością. Może pójdziesz ze mną? Mam kilka butelek w lodówce [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Co policzyłam na jego korzyść.Minimalnie.Parker zrobiła przerwę na kolejnyłyk wina. Pani G., pani zna wszystkich. Zależy, czy chcę kogoś znać czy nie.Siadajcie.Jedzcie.129RS Kiedy wykonały polecenie, pani Grady z własnym kieliszkiem winaopadła na stołek przy blacie. Chcesz się czegoś dowiedzieć o młodymMalcolmie Kavanaughu.Trochę rozrabiał.Był w wojsku.Jego ojciec zmarł zagranicą, kiedy Malcolm był mały.Miał dziesięć albo dwanaście lat, pewniestąd to rozrabianie.Jego mama miała z nim ciężkie życie.Pracowała jakokelnerka u Artiego, swojego brata.Przyjechała tutaj do niego po stracie męża.Pani Grady upiła trochę wina i usiadła wygodniej. Jak pewnie wiecie, Artie Frank jest skończonym dupkiem, a jego żonato sztywna snobka.Słyszałam, że Artie postanowił trzymać chłopaka twardąręką, a Malcolm zrobił, co w jego mocy, żeby tę rękę odgryzć przy nadgarstku.I bardzo dobrze dodała z satysfakcją. Chłopak uciekł, żeby ścigać się nawyścigówkach czy motocyklach, czy czymś takim.Chyba pracował też jakokaskader w filmach.Z tego, co słyszałam, niezle na tym wyszedł.I zadbał,żeby jego mama dostała kawałek tortu, na który zarobił. Cóż, to dobrze o nim świadczy, jak przypuszczam przyznała Parker. Miał jakiś wypadek na planie i dostał odszkodowanie.Kupił za niewarsztat przy autostradzie, około trzech lat temu.Kupił też swojej mamie małydomek.Słyszałam, że jego firma kwitnie, a on wciąż trochę rozrabia. Zakładam, że rozwinął swój interes dzięki znajomości silników, a nieumiejętności nawiązywania relacji z klientami. Jesteś wściekła zauważyła Emma. Przejdzie mi, o ile dobrze wykonał swoją robotę. Parker spojrzała na wchodzącą Laurel. W samą porę. Kawa i ciastka gotowe.Niektóre z nas nie mają czasu, żeby siedzieć iplotkować przed konsultacją. Laurel zmarszczyła czoło i przeczesała palcamiwłosy. Poza tym pijecie wino.130RS Parker ma zły humor, ponieważ. Już to słyszałam. Laurel nalała sobie odrobinę wina. Chcę usłyszeć coś nowego.Jaka jest obecna sytuacja z Jackiem? Chyba uprawiamy wirtualny seks.Wciąż jesteśmy na wczesnym etapiegry wstępnej, więc nie jestem pewna, dokąd to wszystko zmierza. Nigdy nie uprawiałam wirtualnego seksu.Nigdy nikogo nie lubiłam natyle, żeby uprawiać z nim cyberseks. Laurel w zamyśleniu przekrzywiłagłowę. To dziwne.Lubię faceta na tyle, żeby uprawiać z nim prawdziwyseks, ale nie wirtualny? Ponieważ to jest zabawa. Emma wstała, żeby oddać Laurel połowęswojej sałatki. Możesz lubić faceta na tyle, żeby pójść z nim do łóżka, ale niena tyle, żeby się z nim bawić. To ma swój pokręcony sens. Laurel, kiwając głową, wbiła widelec wsałatkę. Ty zawsze mówisz z pokręconym sensem, jeśli chodzi o mężczyzn. I najwyrazniej lubi Jacka na tyle, żeby się z nim bawić dodała Parker. Jack ma poczucie humoru, co zawsze mi się w nim podobało.Przez tojest jeszcze bardziej atrakcyjny. Emma uniosła wargi w leniwym uśmiechu.Zobaczymy, jak bardzo lubimy się bawić.W salonie, przy kawie i makaronikach, Parker prowadziła spotkanie znarzeczonymi i ich matkami. Jak już mówiłam Mandy i Sethowi, Przysięgi" dostosują swoje usługido waszych potrzeb.Naszym celem, razem i każdej z osobna, jest zapewnieniewam idealnego ślubu.Waszego idealnego ślubu.Kiedy ostatnio rozmawia-liśmy, nie wybraliście jeszcze daty, ale byliście zdecydowani, że chcecie wziąćślub wieczorem, w ogrodzie.131RSEmma słuchała jednym uchem, kiedy ustalano termin.Zastanawiała się, czy Jack dostał już jej e maila.Panna młoda pragnęła, żeby było romantycznie.A która nie chciała?,pomyślała Emma, ale wytężyła uwagę, gdy Mandy powiedziała, że będzieubrana w suknię ślubną babci. Mam zdjęcie dodała ale Sethowi nie wolno go zobaczyć.Więc. Seth, masz ochotę na piwo?Seth spojrzał na Laurel z szerokim uśmiechem. Z przyjemnością. Może pójdziesz ze mną? Mam kilka butelek w lodówce [ Pobierz całość w formacie PDF ]