[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Apotem.to już w rękach Bogów - nałożnica przymknęła oczy.- Małżeństwo Achaja i Orionpogrzebie Luan.Będą musieli.Będą musieli to zrobić.Będą mieli armie niewolnicze nakarku, będą mieli Chorych Ludzi na Zachodzie, będą mieli Symm na Wschodzie, które ażzatchnie się nienawiścią, że nie uczestniczy w podziale łupów.Będą musieli się zjednoczyć,żeby przetrwać.A potem to będzie najpotężniejsze małżeństwo na świecie! Chciane czyniechciane.ślub będzie, a uczta weselna zakończy istnienie Luan na zawsze.- A Zakon?- A o Zakonie to już mi pan czarownik nic nie powiedział.- Właśnie! - cesarz uczepił się tej myśli.- Zakon! Przecież oni nie pozwolą namałżeństwo Achai z Orionem.Toż Luan ostoją Zakonu, jego ramieniem i gwarantem potęgi!Zakon przyśle swoje wojska.- Zakon przyśle swoje wojska, panie - odezwał się milczący dotąd Meredith.- Tylkopo to, żeby rozbić ślub między Achają i Orionem.Poprą tego, kto będzie górą, bo sprawyzaszły już za daleko.Oni nie chcą  tylko ślubu.Obojętnie - Arkach czy Troy.wszystkojedno.Byle tylko nie Arkach i Troy razem, w jednej łożnicy.Tylko to jest ważne.Byle tylkoOrion nie sprokurował dziecka Achai.Ponieważ to dziecko będzie na tyle silne, żeby rozbićZakon w trzy modlitwy.I tylko o to im chodzi - czarownik wzruszył ramionami.- Naprawdęnikt nie przywiązuje wagi, czy Orion zrobi to osobiście, czy też  posiłkując się wynajętymszlachcicem.Jeśli Achaja okaże się brzemienna, będzie można zacząć odliczać czas dozagłady Zakonu.To będzie koniec władzy Bogów na świecie.To jedno, malutkie, nawetniepoczęte jeszcze dziecko.będzie panem znanego nam świata! I tylko tego boi się Zakon.- Orion za stary na takie sztuczki - cesarz najwyrazniej czepiał się choćby mglistychnadziei.- Ktoś go w Troy wyroluje.- Panie - Meredith zgiął się w ukłonie.- Przecież znasz sekrety pałacowe tysiąc razylepiej ode mnie.Wielki Książę Orion jest nominalnie głównodowodzącym Armii ZachódTroy.Jeśli on okaże się za stary albo  ktoś go wyroluje w Troy, to.ma przecież dwie córki.Dojdzie do małżeństwa nawet dziewczyny z dziewczyną, choćby się mieli śmiać z tego nainnych dworach, ale.to będzie  śmiech przerażenia.Maghrea w zastępstwie ojca wyjdzie zaAchaję, a podstawiona szlachta zrobi resztę.Dziecko będzie! Choćby nawet Achaja byłabezpłodna.Znasz przecież etykietę lepiej niż ja, panie.Dziecko będzie, choćby miały zająć siętym całe tabuny podstawionej szlachty po obu stronach.A to dziecko.będzie Biczem Bożym na władzę Zakonu nad światem! To będzie absolutny koniec znanej nam cywilizacji.Todziecko będzie kresem naszego istnienia.Cesarz potrząsnął głową i znowu podszedł do zdobytej na wrogach mapy.Pochylił sięnad kolorową płachtą, studiując napisy w rodzaju:  Ogrody Rolnicze - dawniej: CentralnyPark Cesarski.Albo:  Miejsce wyładunku zaopatrzenia, dawniej: Główny Imperialny PortRzeczny.Czy też:  Zaplecze gospodarcze prefektury - uwaga dla oficerówzaopatrzeniowych: w razie zgubienia drogi nie pytać o zaplecze gospodarcze, bo nikt zmiejscowych nie będzie znał tego określenia, ludność Miasta Przyjazni może jeszcze przezjakiś czas reagować na nazwę Serce Syrinx.- Ludność może jeszcze przez jakiś czas reagować na nazwę  Serce Syrinx.-szepnął cesarz.- Bogowie.Odwrócił się do swoich oficerów.- Czy mamy jeszcze jakieś odwody?- Tak panie! - wyrwał się jeden ze strategów.- Uzbroiliśmy ludność z ubogichdzielnic.Gwardia rekrutuje przymusowo mężczyzn i wyposaża w uzbrojenie marynarkiwojennej.- Marynarki wojennej? Tutaj?- Tak panie, bo.tylko marynarka ma jeszcze nienaruszone magazyny - strateg opuściłgłowę.- Ja, panie, mogę udać się do Mohra i sprowadzić go tutaj.- Ja pójdę do Bortara z rozkazem Waszej Cesarskiej Mości - krzyknął inny.- Przyjdzietutaj, bo mu każę!- A mnie proszę oddelegować do Kye.Na pewno odnajdę drogę.- A ja mogę pertraktować z Królestwami Północy, tylko dajcie, panie, glejt naopuszczenie stolicy.- Ja muszę skontrolować oddziały murowe.Jeśli dasz, panie, prawo przejścia.- Ja pojadę do króla Troy.Wszak nie waży się niszczyć Syrinx, jeśli tylko wytłumaczęmu.- A ja pozostanę przy tobie, panie - powiedziała nagle Annamea, ucinając jak nożemkrzyk oficerów usiłujących wydostać się z matni.W zapadłej nagle ciszy dodała cicho.-Ostatnia wierna.Zawsze wierna.Zapadła cisza była tak idealna, że po dłuższej chwili do uszu obecnych dotarły, ledwiesłyszalne, niesione wiatrem komendy dla oddziałów szturmowych Arkach.- Ja też zostanę przy tobie, panie - odezwał się milczący dotąd Naczelny WróżbitaCesarstwa. - Ja też nigdzie się nie ruszam.Wszyscy odwrócili głowy.Pod ścianą, tuż przy drzwiach, stał Nolaan.Trzęsąc się wgorączce, średnio przytomny, ale stał.Oficerom zrobiło się wstyd.- Panie! Wybaczcie moje wcześniejsze zachowanie - powiedział strateg, któryspowodował całe zamieszanie.- Ja również jestem na wasze rozkazy.- Panie.Proszę mnie ściąć albo wyznaczyć na dowodzenie najbardziej zagrożonymodcinkiem - dodał drugi, klękając.Meredith przygryzł wargi.Antyk odchodził jednak bez strachu - pomyślał.To właśnieteraz.Tu właśnie rozgrywał się los cywilizacji.Bogowie.jaka będzie teraz?- Panie.zasłonię cię własnym ciałem - kolejny oficer klękał przed cesarzem.Cesarz jednak nie zwracał na to uwagi.Nie przeczuwał nawet, że jego epokaodchodziła w niepamięć.- Co powinienem teraz zrobić? - spytał.- Musisz się udać do jednej z wież oporowych, panie - szepnął Nolaan z wyraznymwysiłkiem.- To ostatnia chwila, panie.Arkach szturmuje mury pałacu i będą tu za kilkamodlitw.- Jak to.mury pałacu? - zdziwił się cesarz.- Tam są przecież najlepsze, doborowejednostki.- Tam są jedynie jednostki pomocnicze - szepnął Nolaan.- Które właśnie pierzchają wpanice, więc chodzmy do wieży oporowej póki czas.- Panie.Mam na podorędziu oddział ciężkiej jazdy - zaproponował jeden z oficerów [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl