[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Skoro w kraju pisze się tak prosto w oczy Polakom, a ci nie dementują tego? Kontynuując torozumowanie nasuwa się logiczne przypuszczenie, \e tam w Polsce, piszący śydzi na pewnojeszcze pomniejszą ilość szmalcowników, aby oszczędzić sobie przykrości.Za to za granicąmo\na ju\ bezkarnie dodać to, co tam taktycznie odejmują.I tak właśnie zagranicą dodająró\ni działacze, dziennikarze, powieściopisarze, historycy, filmowcy, tworzą uogólnionyobraz Polaka antysemity.Du\a ich część mieszkała za okupacji w Polsce i zapomnieli, \etylko Polakom i ich poświęceniu zawdzięczają \ycie własne i ich rodzin.Bo np.takiemuopluwającemu nas Józefowi Wulfowi polska nauczycielka Kalitowa z Nowego Wiśliczauratowała \onę i dziecko.Polako\erczemu in\.Szymonowi Wiesenthalowi Polacy uratowali\onę na ul.Topiel Cylę Wiesenthal, która przetrwała tam i Powstanie Warszawskie.Jerzego Kosińskiego vel Lewinkopfa, przechowali i uratowali polscy chłopi, którzy uratowalimu te\ oboje rodziców, a po ukończeniu za darmo uniwersytetu w Polsce, odwdzięczył sięopluwaniem Polaków w USA.Ojciec Moj\esz Lewinkopf-Kosiński tak\e odpłacił siępolskim chłopom: wydając ich NKWD, co skończyło się dziesięcioma hitami Sybiru.Mieszkał we Wrocławiu, gdzie zajmował dyrektorskie stanowisko.Tak wygląda u tych ludzipoczucie uczciwości, nie mówiąc ju\ o wdzięczności.Muszę te\ podkreślić antypolonizm znanego historyka dr Emanuela Ringelbluma.Robię to z przykrością, gdy\ jako organizator Archiwum war-218szawskiego getta i główny jego autor, ma on wielkie zasługi w odnotowywaniu iuwiecznianiu zdarzeń okupacyjnych getta.Wprawdzie do tych notatek trzeba podchodzićkrytycznie, gdy\ Ringelblum notował wszystko co mu doniesiono, zatem i niesprawdzoneplotki, fałszywe pogłoski1, panikarskie nastroje, nie mające pokrycia w rzeczywistości, któreczęsto były niesprawdzalne z racji izolacji getta.Mimo to Podziemne Archiwum Getta jestpowa\nym dokumentem tamtych czasów.Ale przy tych obiektywnych zasługach dlaspołeczeństwa \ydowskiego, nieuczciwe zajął stanowisko wobec Polaków.Okazał sięniewdzięcznikiem za przyjęcie jego rodziny i kilku śydów do bunkra na posesji ogrodnikaMarczaka przy ul.Grójeckiej 84.Sam jako pracownik szopu drzewnego Hallmanawywieziony do Trawnik, został stamtąd wykupiony w VII.1943r.i ukryty na Grójeckiej 84.Ratować chciano człowieka, jak się zdawało wybitnego.Tymczasem okazał się małymmoralnie, okazał się fałszerzem historii w duchu wrogim Polakom.Wtedy to zamiastdziękować za pomoc, zaczął tę polską pomoc dla śydów umniejszać.W pisanych w bunkrzepracach typu historycznego wycofał się z pierwotnie podawanej przez niego liczby 60.000ukrywanych śydów do 30.000, a ukrywanych w Warszawie z 30.000 na 20.000.Podczas, gdyta pomoc w r.1943 nadal się zwiększała i ilość ukrywanych śydów była kilkakrotniewiększa.Wtedy te\ stwierdził on, w tej fałszerskiej pracy, \e Polacy ukrywali śydów tylko zapieniądze i tak długo jak mieli pieniądze.Sam zaś z rodziną ukrywany był za darmo,wykupiony z obozu i przywieziony tylko przez Polaków.Nie wpływało to na jego antypolskienastawienie, które było starej daty, bo wywodzące się z powiązań ze syjonistycznąwarszawską lo\ą B'nei Brith ( Braterstwo") dofinansowującą jego działalność naukową.Ringleblum nie prze\ył wojny.Bunkier jego ukrycia został wykryty przez Niemców, on zrodziną zamordowany, a dające mu schronienie rodziny Marczaka i Wolskiego rozstrzelane.Tak Polacy zapłacili głowami na równi z ukrywanym wrogiem \ydowskim.Gdy tacy nas opluwają co zawdzięczają nam \ycie, to komu mo\na wierzyć?Dlaczego jednak Cyganie, którzy równie jak śydzi podlegali masowej eksterminacjirasowej, przebywali i męczeni byli w gettach tylko w jeszcze gorszych warunkach ni\śydzi (np.patrz Dziennik łódzkiego getta śydzi odmówili im pomocy) dlaczego oni nieobcią\ają Polaków współwiną w ludobójstwach hitlerowskich, lub nie wymawiają nam zamałych rozmiarów pomocy w przetrwaniu okupacji? Cyganie, po prostu rozumieli irozumieją dzisiaj, ówczesną nadzwyczajną sytuację i warunki.Dlatego nie zgłaszają do nastakich wyimaginowanych i absurdalnych pretensji i dlatego nie stawiają nam takichobra\ających, a fałszywych zarzutów.A jak było naprawdę ze szmalcownikami?Szmalcownicy byli, ale rekrutowali się nie tylko z Polaków, a przede219wszystkim z Volksdeutchów, Ukraińców, i samych śydów.Nie wolno zapominać, \ew Polsce przed wojną był blisko jeden milion Niemców, którzy przeszli masowo na politykęeksterminacyjną w stosunku do śydów i Polaków, nie mówiąc ju\ o faszyzującychugrupowaniach Litwinów, Ukraińców i Białorusinów, którzy te\ w tym uczestniczyli.Wszyscy oni mówili dobrze po polsku.Któ\ więc widząc np.Volksdeutscha czy Ukraińca wcywilnym ubraniu, mógł go odró\nić od Polaka? A Niemcy byli przecie\ przewidujący iprzezorni.Ju\ wtedy usiłowali wmówić światu wspólnictwo Polaków w pogromach, filmującsfabrykowane przez nich sceny wystąpień anty\ydowskich, podając je jako dokonywanerzekomo przez Polaków (co sam widziałem).Wiadomo powszechnie, \e jedynie Polacy nieposzli w całej Europie na absolutnie \adną współpracę z Niemcami, \e Polska nie wydałaQuislinga.Zaś szmalcowników, mętów kryminalnych czy pojedynczych kolaborantów lubzdrajców, nie mo\na określić mianem narodu polskiego.Elementy kryminalne są w ka\dymnarodzie, dlatego i dziś nie ma państwa bez więzień, ale one nie są dumą tych narodów.Wszak Moj\esz na pustyni, po wyprowadzeniu narodu z niewoli, te\ zorganizował więzienie.Postawę narodu i jego wartość ocenia się, patrząc na postępowanie jego warstw przodujących.Rozumieli to Niemcy, uderzając przede wszystkim w inteligencję polską.W dystrykcie warszawskim, podczas okupacji samych tylko Volksdeutschów było conajmniej 70 tysięcy (dane liczbowe wg Mirosława Cygańskiego Stolica nr 5/791 z dnia3.II.1963r.2).Niemcy mogli więc zorganizować ka\dą hecę pod polskim szyldem, jak np.24marca 1940 r [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Skoro w kraju pisze się tak prosto w oczy Polakom, a ci nie dementują tego? Kontynuując torozumowanie nasuwa się logiczne przypuszczenie, \e tam w Polsce, piszący śydzi na pewnojeszcze pomniejszą ilość szmalcowników, aby oszczędzić sobie przykrości.Za to za granicąmo\na ju\ bezkarnie dodać to, co tam taktycznie odejmują.I tak właśnie zagranicą dodająró\ni działacze, dziennikarze, powieściopisarze, historycy, filmowcy, tworzą uogólnionyobraz Polaka antysemity.Du\a ich część mieszkała za okupacji w Polsce i zapomnieli, \etylko Polakom i ich poświęceniu zawdzięczają \ycie własne i ich rodzin.Bo np.takiemuopluwającemu nas Józefowi Wulfowi polska nauczycielka Kalitowa z Nowego Wiśliczauratowała \onę i dziecko.Polako\erczemu in\.Szymonowi Wiesenthalowi Polacy uratowali\onę na ul.Topiel Cylę Wiesenthal, która przetrwała tam i Powstanie Warszawskie.Jerzego Kosińskiego vel Lewinkopfa, przechowali i uratowali polscy chłopi, którzy uratowalimu te\ oboje rodziców, a po ukończeniu za darmo uniwersytetu w Polsce, odwdzięczył sięopluwaniem Polaków w USA.Ojciec Moj\esz Lewinkopf-Kosiński tak\e odpłacił siępolskim chłopom: wydając ich NKWD, co skończyło się dziesięcioma hitami Sybiru.Mieszkał we Wrocławiu, gdzie zajmował dyrektorskie stanowisko.Tak wygląda u tych ludzipoczucie uczciwości, nie mówiąc ju\ o wdzięczności.Muszę te\ podkreślić antypolonizm znanego historyka dr Emanuela Ringelbluma.Robię to z przykrością, gdy\ jako organizator Archiwum war-218szawskiego getta i główny jego autor, ma on wielkie zasługi w odnotowywaniu iuwiecznianiu zdarzeń okupacyjnych getta.Wprawdzie do tych notatek trzeba podchodzićkrytycznie, gdy\ Ringelblum notował wszystko co mu doniesiono, zatem i niesprawdzoneplotki, fałszywe pogłoski1, panikarskie nastroje, nie mające pokrycia w rzeczywistości, któreczęsto były niesprawdzalne z racji izolacji getta.Mimo to Podziemne Archiwum Getta jestpowa\nym dokumentem tamtych czasów.Ale przy tych obiektywnych zasługach dlaspołeczeństwa \ydowskiego, nieuczciwe zajął stanowisko wobec Polaków.Okazał sięniewdzięcznikiem za przyjęcie jego rodziny i kilku śydów do bunkra na posesji ogrodnikaMarczaka przy ul.Grójeckiej 84.Sam jako pracownik szopu drzewnego Hallmanawywieziony do Trawnik, został stamtąd wykupiony w VII.1943r.i ukryty na Grójeckiej 84.Ratować chciano człowieka, jak się zdawało wybitnego.Tymczasem okazał się małymmoralnie, okazał się fałszerzem historii w duchu wrogim Polakom.Wtedy to zamiastdziękować za pomoc, zaczął tę polską pomoc dla śydów umniejszać.W pisanych w bunkrzepracach typu historycznego wycofał się z pierwotnie podawanej przez niego liczby 60.000ukrywanych śydów do 30.000, a ukrywanych w Warszawie z 30.000 na 20.000.Podczas, gdyta pomoc w r.1943 nadal się zwiększała i ilość ukrywanych śydów była kilkakrotniewiększa.Wtedy te\ stwierdził on, w tej fałszerskiej pracy, \e Polacy ukrywali śydów tylko zapieniądze i tak długo jak mieli pieniądze.Sam zaś z rodziną ukrywany był za darmo,wykupiony z obozu i przywieziony tylko przez Polaków.Nie wpływało to na jego antypolskienastawienie, które było starej daty, bo wywodzące się z powiązań ze syjonistycznąwarszawską lo\ą B'nei Brith ( Braterstwo") dofinansowującą jego działalność naukową.Ringleblum nie prze\ył wojny.Bunkier jego ukrycia został wykryty przez Niemców, on zrodziną zamordowany, a dające mu schronienie rodziny Marczaka i Wolskiego rozstrzelane.Tak Polacy zapłacili głowami na równi z ukrywanym wrogiem \ydowskim.Gdy tacy nas opluwają co zawdzięczają nam \ycie, to komu mo\na wierzyć?Dlaczego jednak Cyganie, którzy równie jak śydzi podlegali masowej eksterminacjirasowej, przebywali i męczeni byli w gettach tylko w jeszcze gorszych warunkach ni\śydzi (np.patrz Dziennik łódzkiego getta śydzi odmówili im pomocy) dlaczego oni nieobcią\ają Polaków współwiną w ludobójstwach hitlerowskich, lub nie wymawiają nam zamałych rozmiarów pomocy w przetrwaniu okupacji? Cyganie, po prostu rozumieli irozumieją dzisiaj, ówczesną nadzwyczajną sytuację i warunki.Dlatego nie zgłaszają do nastakich wyimaginowanych i absurdalnych pretensji i dlatego nie stawiają nam takichobra\ających, a fałszywych zarzutów.A jak było naprawdę ze szmalcownikami?Szmalcownicy byli, ale rekrutowali się nie tylko z Polaków, a przede219wszystkim z Volksdeutchów, Ukraińców, i samych śydów.Nie wolno zapominać, \ew Polsce przed wojną był blisko jeden milion Niemców, którzy przeszli masowo na politykęeksterminacyjną w stosunku do śydów i Polaków, nie mówiąc ju\ o faszyzującychugrupowaniach Litwinów, Ukraińców i Białorusinów, którzy te\ w tym uczestniczyli.Wszyscy oni mówili dobrze po polsku.Któ\ więc widząc np.Volksdeutscha czy Ukraińca wcywilnym ubraniu, mógł go odró\nić od Polaka? A Niemcy byli przecie\ przewidujący iprzezorni.Ju\ wtedy usiłowali wmówić światu wspólnictwo Polaków w pogromach, filmującsfabrykowane przez nich sceny wystąpień anty\ydowskich, podając je jako dokonywanerzekomo przez Polaków (co sam widziałem).Wiadomo powszechnie, \e jedynie Polacy nieposzli w całej Europie na absolutnie \adną współpracę z Niemcami, \e Polska nie wydałaQuislinga.Zaś szmalcowników, mętów kryminalnych czy pojedynczych kolaborantów lubzdrajców, nie mo\na określić mianem narodu polskiego.Elementy kryminalne są w ka\dymnarodzie, dlatego i dziś nie ma państwa bez więzień, ale one nie są dumą tych narodów.Wszak Moj\esz na pustyni, po wyprowadzeniu narodu z niewoli, te\ zorganizował więzienie.Postawę narodu i jego wartość ocenia się, patrząc na postępowanie jego warstw przodujących.Rozumieli to Niemcy, uderzając przede wszystkim w inteligencję polską.W dystrykcie warszawskim, podczas okupacji samych tylko Volksdeutschów było conajmniej 70 tysięcy (dane liczbowe wg Mirosława Cygańskiego Stolica nr 5/791 z dnia3.II.1963r.2).Niemcy mogli więc zorganizować ka\dą hecę pod polskim szyldem, jak np.24marca 1940 r [ Pobierz całość w formacie PDF ]