[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przestałam liczyć na jej serdeczność lub aprobatę.Nic mnie nie obchodziła.Nie chciałam jejznienawidzić, więc pozostał mi tylko całkowity zanik uczuć".Znamy obowiązujący stereotyp Doskonałej Matki, więc córki czują sięwinne, gdy nie uważają swoich matek za idealne, a społeczeństwo wywiera nanie nacisk, żeby uznały matkę za nieudacznicę.Bez względu na to, jak matkapostępowała wobec córki, czasem jej się udało zrobić coś dobrego, więc córkę gryzie sumienie, kiedy ma ogłosić jej całkowitą macierzyńską porażkę.Cowięcej, choćby matka była niewiarygodnie zła, córka wśród bliskich lub w gronie znajomych jest z nią identyfikowana.Jeśli więc potępi matkę, uznając ją zanajgorszą pod słońcem, kim sama się stanie? Gdyby społeczeństwo pozwoliłoby postrzegać nasze matki jak zwyczajnych ludzi, zmniejszyłoby to emocjonalne problemy córek.Stłumiona miłośćWierzymy, że tłumienie niechęci jest grozne, ale dla córek prawdziwą tragedięstanowi stłumienie miłości.Kiedy obwinianie matki przesłania nam jej rzeczywisty obraz, zbyt łatwo przyjmujemy, że zasługuje wyłącznie na pogardę i wyrzuty; jednocześnie wypieranie miłości sprawia, że czujemy się jak zimne, bezduszne automaty.Cenimy siebie wyżej, gdy pozwalamy sobie na okazywanieserdeczności, ciepła i szacunku.Uwolnienie stłumionej miłości i uznania dlanaszych matek daje nam dodatkowo więcej miłości i szacunku do samychTAKA MIAOZ, TAKA WZCIEKAOZ 39siebie.Ponadto, co przyznaje wielu doświadczonych terapeutów, rozpamiętywanie przeszłości w poszukiwaniu przyczyn obecnych problemów ma ograniczoną wartość.Bardziej skuteczne i inspirujące (co być może stanowi najważniejszy cel terapii) jest skoncentrowanie się na aktualnych możliwościachi rezygnacji z obwiniania matki.Najlepszą ilustrację stanowi historia Ruth.Była nastolatką, nic więc dziwnego, że gnębiły ją kompleksy.Aatwo uwierzyła, że to matce czegoś brakuje. Zanim oskarżyłam matkę o niedostateczne okazywanie miłości albo niespro-stanie moim oczekiwaniom, najpierw zarzucałam sobie, że to mnie nie można darzyć uczuciem i dlatego mama nie sprawdziła się w swojej roli".Dla Ruth obwinianie matki stało się sposobem ucieczki przed nienawidzeniem i obarczaniem winą samej siebie.Gdy dorosła, zdała sobie sprawę, żeobie wcale nie są takie złe.Teraz, wychowując własną córkę, coraz bardziejdocenia matkę.Sue i Chava, przedstawione wcześniej, znalazły wyjście z impasu, który nastąpił po wyjezdzie Chavy z narzeczonym, i zdołały okazać sobie tłumionądotychczas miłość.Chava rozpaczała, ponieważ w żaden sposób nie potrafiłasprostać wymaganiom Sue.Matka wstydziła się za nią zarówno z powoduodejścia od męża, jak i nowego związku.Uważała za karygodne, że Chava pozostawia nastoletnie dzieci bez opieki, choć sama nie potrafiła się nimi zająć.Z kolei córka uważała, że matką ją zdradziła, ponieważ nie cieszyła się z jejzwiązku z nowym mężczyzną.Chava mogła oskarżyć matkę, że zachowuje się nierozsądnie, ale wtedy zaprzeczyłaby pragnieniu okazywania jej więcej miłości.Na szczęście postanowiła zapytać Sue, co ją gnębi.Matka wyjaśniła, że obawia się krytyki przyjaciółek,które uważają wyjazd Chavy z obcym mężczyzną za dowód porażki wychowawczej Sue.Jedna z nich uznała nawet, że Sue nie sprawdziła się w roli matki, ponieważ Chava nie utrzymała przy sobie męża".Sue chciała pomóc córce, ale wstydziła się i martwiła; obowiązki opiekunki nieposłusznych wnukówprzerosły ją.Ponadto Sue bała się o Chavę, którą po rozstaniu z mężem byłołatwo zranić, i martwiła się, że jej romantyczna przygoda zakończy się fiaskiem.Pokochała męża Chavy jak syna, więc po rozwodzie straciła bliską sobie osobę.Dlatego nie oczekiwała zbyt wiele po nowym narzeczonym Chavy.Podczas rozmowy Sue zdołała przynajmniej chwilowo uwolnić się odprzekonania, że powinna być superbabcią.Wyznała, że opieka nad wnukami, chociaż zaproponowała ją z dobroci serca, okazała się dla niej zbyt trudna.Wtedy zdała sobie sprawę, że jej porażka nie była winą Chavy, a córkazrozumiała, iż jej matka nie jest ani chodzącą doskonałością, ani idiotką, tylko40 NIE OBWINIAJ MATKIprzeciętną osobą.Sue z ulgą usłyszała, że córka nie ma do niej pretensji zanieradzenie sobie z nastolatkami i doskonale rozumie jej frustrację.Wspólnie doszły do wniosku, że padły ofiarą wygórowanych oczekiwań, uważającSue za Dobrą Matkę, która natychmiast z całego serca poprze każdą decyzjęChavy oraz z łatwością zaspokoi wszystkie potrzeby córki i wnuków.A coważniejsze, wzajemne zrozumienie sprawiło, że znikła dzieląca je barierai zdołały odbudować bliską więz.To nie musi być takie trudneZwiązki matek i córek nie zawsze były naznaczone głębokim bólem.W artykule The Female World of Love and Ritual {Kobiecy świat miłości i rytuału) historyczka Carroll Smith-Rosenberg zauważa, że w osiemnastym i dziewiętnastymwieku spokrewnione ze sobą kobiety pozostawały w centrum życia emocjonalnego bliskich kobiet", zwalczały wrogość i krytykę innych kobiet", a ponadto, choć miały niską pozycję i ograniczoną władzę w świecie mężczyzn,posiadały władzę i pozycję w życiu i świecie kobiet".Badając związki matekz córkami w tych dwóch stuleciach, Smith-Rosenberg opisuje bliskość,serdeczność i radość w ich wzajemnych stosunkach [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Przestałam liczyć na jej serdeczność lub aprobatę.Nic mnie nie obchodziła.Nie chciałam jejznienawidzić, więc pozostał mi tylko całkowity zanik uczuć".Znamy obowiązujący stereotyp Doskonałej Matki, więc córki czują sięwinne, gdy nie uważają swoich matek za idealne, a społeczeństwo wywiera nanie nacisk, żeby uznały matkę za nieudacznicę.Bez względu na to, jak matkapostępowała wobec córki, czasem jej się udało zrobić coś dobrego, więc córkę gryzie sumienie, kiedy ma ogłosić jej całkowitą macierzyńską porażkę.Cowięcej, choćby matka była niewiarygodnie zła, córka wśród bliskich lub w gronie znajomych jest z nią identyfikowana.Jeśli więc potępi matkę, uznając ją zanajgorszą pod słońcem, kim sama się stanie? Gdyby społeczeństwo pozwoliłoby postrzegać nasze matki jak zwyczajnych ludzi, zmniejszyłoby to emocjonalne problemy córek.Stłumiona miłośćWierzymy, że tłumienie niechęci jest grozne, ale dla córek prawdziwą tragedięstanowi stłumienie miłości.Kiedy obwinianie matki przesłania nam jej rzeczywisty obraz, zbyt łatwo przyjmujemy, że zasługuje wyłącznie na pogardę i wyrzuty; jednocześnie wypieranie miłości sprawia, że czujemy się jak zimne, bezduszne automaty.Cenimy siebie wyżej, gdy pozwalamy sobie na okazywanieserdeczności, ciepła i szacunku.Uwolnienie stłumionej miłości i uznania dlanaszych matek daje nam dodatkowo więcej miłości i szacunku do samychTAKA MIAOZ, TAKA WZCIEKAOZ 39siebie.Ponadto, co przyznaje wielu doświadczonych terapeutów, rozpamiętywanie przeszłości w poszukiwaniu przyczyn obecnych problemów ma ograniczoną wartość.Bardziej skuteczne i inspirujące (co być może stanowi najważniejszy cel terapii) jest skoncentrowanie się na aktualnych możliwościachi rezygnacji z obwiniania matki.Najlepszą ilustrację stanowi historia Ruth.Była nastolatką, nic więc dziwnego, że gnębiły ją kompleksy.Aatwo uwierzyła, że to matce czegoś brakuje. Zanim oskarżyłam matkę o niedostateczne okazywanie miłości albo niespro-stanie moim oczekiwaniom, najpierw zarzucałam sobie, że to mnie nie można darzyć uczuciem i dlatego mama nie sprawdziła się w swojej roli".Dla Ruth obwinianie matki stało się sposobem ucieczki przed nienawidzeniem i obarczaniem winą samej siebie.Gdy dorosła, zdała sobie sprawę, żeobie wcale nie są takie złe.Teraz, wychowując własną córkę, coraz bardziejdocenia matkę.Sue i Chava, przedstawione wcześniej, znalazły wyjście z impasu, który nastąpił po wyjezdzie Chavy z narzeczonym, i zdołały okazać sobie tłumionądotychczas miłość.Chava rozpaczała, ponieważ w żaden sposób nie potrafiłasprostać wymaganiom Sue.Matka wstydziła się za nią zarówno z powoduodejścia od męża, jak i nowego związku.Uważała za karygodne, że Chava pozostawia nastoletnie dzieci bez opieki, choć sama nie potrafiła się nimi zająć.Z kolei córka uważała, że matką ją zdradziła, ponieważ nie cieszyła się z jejzwiązku z nowym mężczyzną.Chava mogła oskarżyć matkę, że zachowuje się nierozsądnie, ale wtedy zaprzeczyłaby pragnieniu okazywania jej więcej miłości.Na szczęście postanowiła zapytać Sue, co ją gnębi.Matka wyjaśniła, że obawia się krytyki przyjaciółek,które uważają wyjazd Chavy z obcym mężczyzną za dowód porażki wychowawczej Sue.Jedna z nich uznała nawet, że Sue nie sprawdziła się w roli matki, ponieważ Chava nie utrzymała przy sobie męża".Sue chciała pomóc córce, ale wstydziła się i martwiła; obowiązki opiekunki nieposłusznych wnukówprzerosły ją.Ponadto Sue bała się o Chavę, którą po rozstaniu z mężem byłołatwo zranić, i martwiła się, że jej romantyczna przygoda zakończy się fiaskiem.Pokochała męża Chavy jak syna, więc po rozwodzie straciła bliską sobie osobę.Dlatego nie oczekiwała zbyt wiele po nowym narzeczonym Chavy.Podczas rozmowy Sue zdołała przynajmniej chwilowo uwolnić się odprzekonania, że powinna być superbabcią.Wyznała, że opieka nad wnukami, chociaż zaproponowała ją z dobroci serca, okazała się dla niej zbyt trudna.Wtedy zdała sobie sprawę, że jej porażka nie była winą Chavy, a córkazrozumiała, iż jej matka nie jest ani chodzącą doskonałością, ani idiotką, tylko40 NIE OBWINIAJ MATKIprzeciętną osobą.Sue z ulgą usłyszała, że córka nie ma do niej pretensji zanieradzenie sobie z nastolatkami i doskonale rozumie jej frustrację.Wspólnie doszły do wniosku, że padły ofiarą wygórowanych oczekiwań, uważającSue za Dobrą Matkę, która natychmiast z całego serca poprze każdą decyzjęChavy oraz z łatwością zaspokoi wszystkie potrzeby córki i wnuków.A coważniejsze, wzajemne zrozumienie sprawiło, że znikła dzieląca je barierai zdołały odbudować bliską więz.To nie musi być takie trudneZwiązki matek i córek nie zawsze były naznaczone głębokim bólem.W artykule The Female World of Love and Ritual {Kobiecy świat miłości i rytuału) historyczka Carroll Smith-Rosenberg zauważa, że w osiemnastym i dziewiętnastymwieku spokrewnione ze sobą kobiety pozostawały w centrum życia emocjonalnego bliskich kobiet", zwalczały wrogość i krytykę innych kobiet", a ponadto, choć miały niską pozycję i ograniczoną władzę w świecie mężczyzn,posiadały władzę i pozycję w życiu i świecie kobiet".Badając związki matekz córkami w tych dwóch stuleciach, Smith-Rosenberg opisuje bliskość,serdeczność i radość w ich wzajemnych stosunkach [ Pobierz całość w formacie PDF ]