[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mo\e tamtego dnia przed francuskim zaprosiłem ją w sposób tak nonszalancki, \e odebrała tojako propozycję kumpla, który ma na zbyciu wolny bilet? Mo\e powinienem był jasnookreślić swoje intencje?FAJTAAPA NA BEZDROśACH MIAOZCI 99Mo\e kiedy zaprasza się dziewczynę na randkę, nale\y zacząć tak:  Wiesz, bardzo mi siępodobasz i pomyślałem, \e moglibyśmy się umówić.no wiesz.na randkę"? Ale czy\ niejest oczywiste, \e gdy przedstawiciel jednej płci zaprasza na wieczorne spotkanieprzedstawiciela płci przeciwnej, oznacza to, \e \ywi do niego romantyczne uczucia? Czynaprawdę musimy być tak mało subtelni?- Powiedzieli, \e będzie du\o dziewczyn - dodała zachęcająco.- Mo\e poznasz kogoś?Tak, Virginio, rzeczywiście musimy być a\ tak mało subtelni.Odparłem, \e muszę jechać do domu, bo obiecałem ojcu, i\ nie wrócę pózno, by się o mnienie martwił.Wcześniej nie przyznałbym się jej do tego, ale teraz nie było ju\ sensu udawaćluzaka.Lepiej pozbyć się maski i ukazać prawdziwe oblicze.Jill roześmiała się i powiedziała,\e idzie na tę imprezę i \e zobaczymy się w poniedziałek w szkole.śyczyłem jej udanejzabawy, a potem patrzyłem, jak biegnie za nimi, czując się bardzo swobodnie wśród innychświrusów i luzaków nadal kręcących się po hali.Powoli ruszyłem do wyjścia, zatrzymując siętylko po to, by kupić T-shirt ze zdjęciem REO Speedwagon i mieć dowód, \e chocia\ raz w\yciu zrobiłem coś, co nie miało związku z fantastyką naukową czy kreskówkami.Kiedy wróciłem do domu, tata jeszcze siedział w swoim pokoju, zajmując się jakąś robotąpapierkową na następny dzień.Stanąłem w drzwiach.Spojrzał na mnie.- No i jak się udała randka? - spytał.- Miałeś jakieś problemy w centrum?- Jacyś mordercy próbowali nas zastrzelić na światłach, ale udało mi się dojechać naposterunek policji i aresztowano ich -odparłem.Patrzył na mnie przez chwilę, po czym rzekł:- Skoro \artujesz w ten sposób, to zakładam, \e skorzystałeś z mojej rady.Dogadałeś się z tądziewczyną?-Tak.- Umówicie się znowu? - Nie, wątpię.- Wzruszyłem ramionami.- Chyba poprzestaniemy na przyjazni.100 P a u 1 F e i gTata popatrzył na mnie takim wzrokiem, jakby nagle domyślił się, co się stało.Potem cichosię zaśmiał i powiedział:- Jasne, masz mnóstwo czasu, zanim zwią\esz się z jakąś dziewczyną.Nie przejmuj się.- Wcale się nie przejmuję - odparłem, nieco przesadzając z beztroskim tonem.Pokiwał głową i uśmiechnął się po ojcowsku:- Wiem, ale i tak.nie przejmuj się.Dobrze?Z jakiegoś powodu nagle zapragnąłem się do niego przytulić, ale tylko skinąłem głową irzuciłem:- Do jutra.- Hej! - zawołał, kiedy ruszyłem korytarzem do swojego pokoju.Wróciłem i zobaczyłem, \echowa papiery do biurka.- Zagrałbyś w karty? Dawno ju\ nie graliśmy.Czułem, \e powinienem odmówić, ale miałem wielką ochotę na partyjkę.- Dobra, jak chcesz.Tata kiwnął głową i zdjął z półki talię kart.Przysunął krzesło do stolika koło fotela, spojrzałna mnie i powiedział:- Najpierw się przebierz.Zmierdzisz trawką i rzygami.Poszedłem do swojego pokoju,wło\yłem T-shirt ze zdjęciemREO i spodnie od pi\amy, wróciłem do taty i a\ do północy grałem z nim w karty.Ostatniouznałem, \e jestem ju\ za dorosły na takie zabawy, ale tamtej nocy postanowiłem jeszczepoczekać ze zmianami w swoim \yciu.Księga trzeciaZycie po liceum104CI105Pan studi>-.Mo\e was to zszokuje, ale na piei jeszcze mieszkałem z rodzicami.Zdecydowałem się na Uniwersytet Detroit, na którym mój ojciec po drugi zarządzanie.Mogłem uczęszczać na uczel własnej sypialni.W ostatniej klasie liceur jeszcze nie jestemgotowy na wyprowadz - po prostu bałem się zamieszkać w akadI właśnie dlatego krótka historia m mem była tak trudna.Parę lat wcześi poniewa\ nale\ę doskautów, lubię przeb) pojechałem na weekendową wycieczkę, chodziłem inicjację ni\którykolwiek oki wargą prześladowany przez bractwo stud( endu, kiedy to byłem zmuszonyobcowa zwanymi szlachetnymi kolegami, wydarzy:" Mroznym rankiem podczas leśne buty i skarpetki i kazano boso wri oszroniony las." Wysłano mnie w ulewnym deszi odyseję między obozami w pos2 złodzieja bekonu." O pierwszej w nocy starsi skauci z w śmierdzącym wychodku, przez t ny, a potempróbowali go przewró'" Wepchnięto mnie do metalowej b 33>,&;5B W najniewinniejszym znaczeniu tego słowa staliśmy sięjednoś^oFAJTAAPA NA BEZDROśACH MIAOZCI 111- Pa! - powiedziała miło.- I dzięki! - Z tymi słowami skierowała się do domu.Przez całą drogę powrotną na przemian radowałem się pewnością, \e mam dziewczynę, ianalizowałem miniony wieczór w poszukiwaniu swoich błędów.Zdziwiłem się, \e Staceypo\egnała się ze mną tak beztrosko i na luzie, ale szybko wmówiłem sobie, i\ po prostu byłaoszołomiona naszym intymnym kontaktem, więc szybko pobiegła do domu, by na takwczesnym etapie naszego związku nie wyznawać mi miłości.Nie, powtarzałem sobie, nie matu \adnego drugiego dna.Twojej paranoi brakuje podstaw.Zabrałeś Stacey na randkę,zapewniłeś jej doskonałą zabawę, a potem przez blisko piętnaście minut namiętniecałowaliście się w twoim samochodzie.Je\eli to nie początek burzliwego romansu, to ju\ nie wiem co.Rzeczywiście, nie wiedziałem.Przez następnych parę tygodni próbowałem znowu umówić się ze Stacey.Dość częstorozmawialiśmy przez telefon, ale kiedy tylko pytałem, czy chciałaby się ze mną spotkać,zawsze wynajdywała jakąś wymówkę.Co gorsza, rozmawiała ze mną bardzo miłym iprzyjaznym tonem - z du\ym naciskiem na  przyjaznym".Zawsze mi się wydawało, \e je\elidwoje ludzi choć raz znalazło się w intymnej sytuacji, wszystko między nimi się zmienia.Albo ich znajomość się rozpada, bo po ujawnieniu swojej słabości są zbyt skrępowani, by w ogóle ze sobą rozmawiać, albo ka\de słowo, jakie ze sobą zamieniają, staje się poezją,wyznaniem miłości i oddania, oraz u\ywają pieszczotliwych zdrobnień i rzucają znaczące\arciki.W naszych rozmowach nic takiego się nie pojawiało.Gawędziliśmy tak samo jak tegowieczoru, kiedy poznaliśmy się w kawiarni.śartowaliśmy na temat szkoły, śmialiśmy się ztelewizyjnych programów rozrywkowych i naszych wspólnych znajomych, ale ani razu niewspomnieliśmy o naszym ostatnim romantycznym spotkaniu.W ka\dym razie ona o tym nie wspominała [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl