[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rządy jednostki są rzeczywiście rozwiązaniem prostym, lepiej pasującym doplemion barbarzyńskich niż do społeczności obywateli rzymskich.Kiedy słyszę, jak ludzie pokroju Antoniusza chwalą prostotę takiego ustroju, ogarnia mnie zdumienie z powodu podobnegopopisu, świadczącego o nieznajomości złożoności nauki politycznej.Proste formy ustrojowegrzeszą na ogół ułomnością.Gdy odsuniemy dawne opinie i zasady odziedziczone po naszychsławnych przodkach, poniesiemy niepowetowaną stratę.Ludzie mówią rzekł o koniecznościchwili.Jest to łatwy wniosek, z pozoru trafny.Ludzie podobni do Antoniusza a gdy mówiłAntoniusz, zastanawiałem się już wtedy, czy nie używa jego imienia jako kodu na oznaczenieCezara, Ludzie pokroju Antoniusza, niezdolni do refleksji, pozbawieni naturalne go odruchuszacunku, odruchu, który powinien bronić nas przed nierozważną spekulacją, rozprawiająo potrzebie zmian.No cóż, to prawda, przyznaję, że państwo, którego nie stać na reformy,pozbawione jest środków dających mu możliwość przetrwania.Ale, moi przyjaciele, ale i tojest wielkie i potężne ale powinniśmy pamiętać, że duch zmian jest generalnie wynikiemegoistycznego usposobienia i ograniczonych poglądów.Nie będą oczekiwać mądrości popotomności ci, którzy nigdy nie oglądali się wstecz z podziwem i miłością, patrząc na swoichprzodków.Rozmawiałem z wami poprzednio o niebezpieczeństwach tego, co określiłem mianemindywidualizmu.Dlaczego? Ponieważ, moi przyjaciele, obawiam się wszyscy powinniśmy sięobawiać sytuacji, w której każdy kieruje się wyłącznie własnym rozsądkiem.A to dlatego, żema on bardzo wąską i kruchą podstawę.Uczynimy lepiej, korzystając z przebogatej skarbnicymądrości i doświadczenia, odziedziczonych po pokoleniach, które uczyniły Rzym wielkim.Słyszę ciągnął dalej że świat wywrócił się do góry nogami.Może to prawda.Podniejednym względem aż nadto wyraznie widać, że tak rzeczywiście jest.Ale poszukajcieprzyczyny, moi przyjaciele.Nie zadowalajcie się łatwymi odpowiedziami.Czy nie jestoczywiste, że ludzie pokroju Antoniusza i gdy zagryzł wargę, a jego głos zadrżał, nie mogłemmieć wątpliwości, że gdyby miał odwagę, zastąpiłby imię Antoniusza imieniem Cezara że tacyludzie nie żywią szacunku dla mądrości innych, szacunku dla tradycji, szacunku dla naszegodziedzictwa? W zamian wierzą bezgranicznie w swoją własną mądrość.Czułbym się o wielelepiej, gdybym mógł się z nimi zgodzić.O wiele lepiej i zarazem o wiele bardziej głupio.A więc świat stanął na głowie? No dobrze.Nasza epoka jest nieszczęśliwa, rozdarta wojnądomową, dyskusjami, samolubnymi ambicjami.Ale na tym nie koniec nieszczęść.Prawdziwenieszczęście naszych czasów, schyłkowej epoki, wynika z tego, że wszystko, coodziedziczyliśmy, stało się przedmiotem dyskusji, że ustrój Rzymu przez wieki tworzonyz troską, mądrością i patriotycznym zapałem staje się raczej przedmiotem zwad niż radości.Jeślinie przestaniemy podążać tą drogą, utracimy fundamentalne prawa, konkretne zasady, szanowanyobyczaj, które mogą powstrzymać władzę absolutną.Zamiast dostosować się do ustalonegoustroju państwowego znajdziemy się pod jarzmem kilku potężnych ludzi dynastów, używającterminu greckiego którzy stworzą dla siebie nowy ustrój, przystosowany jedynie do ichwłasnych planów i samolubnych ambicji.Nie odważył się mówić tak otwarcie w Katonie jak przed gośćmi przy swym stolebiesiadnym, ale takie właśnie były argumenty jak mówią Grecy podtekst leżące u podstawtej biografii.Katon stał się raczej symbolem aniżeli człowiekiem.No cóż, było to całkiemsłuszne.Stał się lepszym i bardziej skutecznym symbolem, aniżeli był człowiekiem przez całeswoje niezdarne i głupie życie. Katon zaniepokoił Cezara.Myślę, że rozgniewał się w jakiejś mierze także dlatego, że jegopodziw dla Cycerona był szczery (na tyle, na ile takie uczucie u Cezara można by nazwaćszczerym), po części zaś dlatego, że miał nadzieję, iż Cyceron odwzajemnia to uczucie.W pewnym sensie Cyceron rzeczywiście je odwzajemniał; podziwiał Cezara, mimo że potępiałjego sprawę.Poza tym lubił Cezara.Zdarzało mu się mówić, że Cezar jest jedynym człowiekiem,z którym może rozmawiać niemal jak równy z równym.Ale niepokój Cezara sięgał głębiej.Cyceron rzucił wyzwanie temu, co sam Cezar myślało sobie.Przez moment zasiał w umyśle Cezara podejrzenie, że jego uświęcona przez gwiazdysprawa może wieść na manowce.Naturalnie odepchnął od siebie tę myśl. Kłopot z Cyceronem powiedział polega na tym, że czepia się oczywistości, którezmiotły już wiatry historii.Sądzę, że we własnym odczuciu sam uosabiał te wiatry. Na Katona trzeba odpowiedzieć rzekł. Nie możemy pozwolić, aby myślano, żeCyceron przedstawił argumentację, której nie potrafimy odeprzeć.Niestety zbył pochłaniają mniesprawy publiczne, abym sam mógł to zrobić.Myszo, ty dobrze piszesz.Twoje sprawozdaniazawsze uważałem za wzorowe pod względem jasności i zdrowego rozsądku [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Rządy jednostki są rzeczywiście rozwiązaniem prostym, lepiej pasującym doplemion barbarzyńskich niż do społeczności obywateli rzymskich.Kiedy słyszę, jak ludzie pokroju Antoniusza chwalą prostotę takiego ustroju, ogarnia mnie zdumienie z powodu podobnegopopisu, świadczącego o nieznajomości złożoności nauki politycznej.Proste formy ustrojowegrzeszą na ogół ułomnością.Gdy odsuniemy dawne opinie i zasady odziedziczone po naszychsławnych przodkach, poniesiemy niepowetowaną stratę.Ludzie mówią rzekł o koniecznościchwili.Jest to łatwy wniosek, z pozoru trafny.Ludzie podobni do Antoniusza a gdy mówiłAntoniusz, zastanawiałem się już wtedy, czy nie używa jego imienia jako kodu na oznaczenieCezara, Ludzie pokroju Antoniusza, niezdolni do refleksji, pozbawieni naturalne go odruchuszacunku, odruchu, który powinien bronić nas przed nierozważną spekulacją, rozprawiająo potrzebie zmian.No cóż, to prawda, przyznaję, że państwo, którego nie stać na reformy,pozbawione jest środków dających mu możliwość przetrwania.Ale, moi przyjaciele, ale i tojest wielkie i potężne ale powinniśmy pamiętać, że duch zmian jest generalnie wynikiemegoistycznego usposobienia i ograniczonych poglądów.Nie będą oczekiwać mądrości popotomności ci, którzy nigdy nie oglądali się wstecz z podziwem i miłością, patrząc na swoichprzodków.Rozmawiałem z wami poprzednio o niebezpieczeństwach tego, co określiłem mianemindywidualizmu.Dlaczego? Ponieważ, moi przyjaciele, obawiam się wszyscy powinniśmy sięobawiać sytuacji, w której każdy kieruje się wyłącznie własnym rozsądkiem.A to dlatego, żema on bardzo wąską i kruchą podstawę.Uczynimy lepiej, korzystając z przebogatej skarbnicymądrości i doświadczenia, odziedziczonych po pokoleniach, które uczyniły Rzym wielkim.Słyszę ciągnął dalej że świat wywrócił się do góry nogami.Może to prawda.Podniejednym względem aż nadto wyraznie widać, że tak rzeczywiście jest.Ale poszukajcieprzyczyny, moi przyjaciele.Nie zadowalajcie się łatwymi odpowiedziami.Czy nie jestoczywiste, że ludzie pokroju Antoniusza i gdy zagryzł wargę, a jego głos zadrżał, nie mogłemmieć wątpliwości, że gdyby miał odwagę, zastąpiłby imię Antoniusza imieniem Cezara że tacyludzie nie żywią szacunku dla mądrości innych, szacunku dla tradycji, szacunku dla naszegodziedzictwa? W zamian wierzą bezgranicznie w swoją własną mądrość.Czułbym się o wielelepiej, gdybym mógł się z nimi zgodzić.O wiele lepiej i zarazem o wiele bardziej głupio.A więc świat stanął na głowie? No dobrze.Nasza epoka jest nieszczęśliwa, rozdarta wojnądomową, dyskusjami, samolubnymi ambicjami.Ale na tym nie koniec nieszczęść.Prawdziwenieszczęście naszych czasów, schyłkowej epoki, wynika z tego, że wszystko, coodziedziczyliśmy, stało się przedmiotem dyskusji, że ustrój Rzymu przez wieki tworzonyz troską, mądrością i patriotycznym zapałem staje się raczej przedmiotem zwad niż radości.Jeślinie przestaniemy podążać tą drogą, utracimy fundamentalne prawa, konkretne zasady, szanowanyobyczaj, które mogą powstrzymać władzę absolutną.Zamiast dostosować się do ustalonegoustroju państwowego znajdziemy się pod jarzmem kilku potężnych ludzi dynastów, używającterminu greckiego którzy stworzą dla siebie nowy ustrój, przystosowany jedynie do ichwłasnych planów i samolubnych ambicji.Nie odważył się mówić tak otwarcie w Katonie jak przed gośćmi przy swym stolebiesiadnym, ale takie właśnie były argumenty jak mówią Grecy podtekst leżące u podstawtej biografii.Katon stał się raczej symbolem aniżeli człowiekiem.No cóż, było to całkiemsłuszne.Stał się lepszym i bardziej skutecznym symbolem, aniżeli był człowiekiem przez całeswoje niezdarne i głupie życie. Katon zaniepokoił Cezara.Myślę, że rozgniewał się w jakiejś mierze także dlatego, że jegopodziw dla Cycerona był szczery (na tyle, na ile takie uczucie u Cezara można by nazwaćszczerym), po części zaś dlatego, że miał nadzieję, iż Cyceron odwzajemnia to uczucie.W pewnym sensie Cyceron rzeczywiście je odwzajemniał; podziwiał Cezara, mimo że potępiałjego sprawę.Poza tym lubił Cezara.Zdarzało mu się mówić, że Cezar jest jedynym człowiekiem,z którym może rozmawiać niemal jak równy z równym.Ale niepokój Cezara sięgał głębiej.Cyceron rzucił wyzwanie temu, co sam Cezar myślało sobie.Przez moment zasiał w umyśle Cezara podejrzenie, że jego uświęcona przez gwiazdysprawa może wieść na manowce.Naturalnie odepchnął od siebie tę myśl. Kłopot z Cyceronem powiedział polega na tym, że czepia się oczywistości, którezmiotły już wiatry historii.Sądzę, że we własnym odczuciu sam uosabiał te wiatry. Na Katona trzeba odpowiedzieć rzekł. Nie możemy pozwolić, aby myślano, żeCyceron przedstawił argumentację, której nie potrafimy odeprzeć.Niestety zbył pochłaniają mniesprawy publiczne, abym sam mógł to zrobić.Myszo, ty dobrze piszesz.Twoje sprawozdaniazawsze uważałem za wzorowe pod względem jasności i zdrowego rozsądku [ Pobierz całość w formacie PDF ]