[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale nie to byÅ‚o najgorsze.Najgorsze, że gdyby dowiedziaÅ‚y siÄ™ o nich przestÄ™pczekrÄ™gi, które inwigilowaÅ‚, już nigdy nie byÅ‚yby bezpiecz-ne.Od miesiÄ™cy pracowaÅ‚ jako tajny agent i wiedziaÅ‚, żebandyci z gangu narkotykowego nie cofnÄ… siÄ™ przed -niczym, by wymusić na nim odszczekanie pewnychrzeczy.Nie mógÅ‚ dopuÅ›cić do takiej sytuacji, nie miaÅ‚prawa narażać ich na takie okropnoÅ›ci.Ani teraz, aninigdy, choćby miaÅ‚ siÄ™ z tym ukrywać do koÅ„ca życia.- Obie sprawy zbiegÅ‚y siÄ™ w czasie - ciÄ…gnęła swojÄ…opowieść Angela.- SpadÅ‚y na mnie jak grom z jasnegonieba.DowiedziaÅ‚am siÄ™, kim jest mój mąż i że urodzÄ™dziewczynkÄ™.WiedziaÅ‚am już, że nie bÄ™dzie troszczyÅ‚siÄ™ o nasz los, i tak też byÅ‚o.W tym sensie mnie nie za-wiódÅ‚.PrzestaÅ‚ siÄ™ nami interesować, nigdy nie zasuge-rowaÅ‚ nawet, że chciaÅ‚by zobaczyć maÅ‚Ä….ByÅ‚ jedynymsynem swego ojca gangstera i chciaÅ‚ mieć syna, nastÄ™p-cÄ™ na mafijnym tronie.Dlatego pozwoliÅ‚ nam odejść.A ja myÅ›laÅ‚am tylko o mojej córeczce, którÄ… nosiÅ‚ampod sercem.Pragnęłam stworzyć jej ciepÅ‚y, bezpiecznydom.Tylko to miaÅ‚o znaczenie.Dlatego zÅ‚ożyÅ‚am po-zew o rozwód, a ponieważ mój mąż nie byÅ‚ zaintere-sowany ojcowskimi prawami do córki, przyznano mipeÅ‚nÄ… opiekÄ™.- Co za kretyn!Sharon De Vita90- Ale nie ma tego zÅ‚ego, co by na dobre nie wyszÅ‚o.Przecież to byÅ‚o prawdziwe zrzÄ…dzenie losu.Nie wyobrażam sobie życia u boku mężczyzny, który bogacisiÄ™ na rozboju, przemycie i narkotykach.Tylko spójrz- rozejrzaÅ‚a siÄ™ wokół i uÅ›miechnęła promiennie - ma-my tu wszystko, czego nam potrzeba do prawdziwegoszczęścia.Emma czuje siÄ™ kochana i bezpieczna, wie,że zawsze może na mnie liczyć, no i na wujka.Czy jestcoÅ› ważniejszego?- To prawda, daÅ‚aÅ› jej bardzo wiele, ale to ponadtwoje siÅ‚y.- Wiem, to nie bajka, ale czy ktoÅ› obiecywaÅ‚, że życiejest miÅ‚e, Å‚atwe i przyjemne? CoÅ› nam jest dane i mu-simy starać siÄ™ zrobić z tego jak najlepszy użytek.Wcalenie chcÄ™ powiedzieć, że byÅ‚o nam Å‚atwo, bo nie byÅ‚o, alejednak siÄ™ udaÅ‚o.- Samotne matki nigdy nie majÄ… lekko.- Michael po-myÅ›laÅ‚ o swojej mamie, która tyraÅ‚a jak wół po Å›mierciojca, żeby utrzymać gromadkÄ™ osieroconych dzieci.- Wiem coÅ› o tym, ale naprawdÄ™ nie jest zle, nie mo-gÄ™ narzekać.Emma ma wszystko, czego dziecku po-trzeba do szczęścia.Wiem, że brakuje jej ojca i dlategostara siÄ™ mnie wyswatać ze wszystkimi mężczyznami,którzy pojawiajÄ… siÄ™ na naszej drodze.Mam nadziejÄ™,że kiedyÅ› jej to minie, a gdy bÄ™dzie starsza, z pewnoÅ›ciÄ…zrozumie pobudki mojego postÄ™powania.- Ach, Angelo, Emma jest cudowna! Tak bardzo dociebie podobna, tak samo ciepÅ‚a, czuÅ‚a i opiekuÅ„cza.Aprzy tym żywe srebro, temperament jÄ… roznosi, wgÅ‚owie kÅ‚Ä™bi siÄ™ od pomysłów, ale jest Å›wietnie wy-MaÅ‚a swatka 91chowana, odróżnia dobro od zÅ‚a.WykonaÅ‚aÅ› wspaniaÅ‚Ä…pracÄ™.Każdy normalny facet byÅ‚by szczęśliwy, gdybymógÅ‚ nazwać jÄ… swojÄ… córkÄ….- Bardzo ci dziÄ™kujÄ™, to naprawdÄ™ bardzo miÅ‚o z two-jej strony.- Jej oczy siÄ™ zaszkliÅ‚y.- To kochany urwis,ale podejrzewam, że teraz jest gÅ‚odna jak wilk i zachwilÄ™ wpadnie tu razem ze swojÄ… przyjaciółkÄ…, gÅ‚oÅ›nokrzyczÄ…c jeść".MuszÄ™ wiÄ™c coÅ› im przygotować.- ChÄ™tnie ci pomogÄ™.- NaprawdÄ™ nie musisz, zrobiÅ‚eÅ› już wystarczajÄ…cowiele.- Ale ja bardzo chcÄ™ ci pomóc, proszÄ™.CoÅ› robićrazem, jaka to frajda.Angela nigdy nie patrzyÅ‚a na życie w taki sposób.SÅ‚o-wo razem" już dawno wymazaÅ‚a z pamiÄ™ci, a o partner-stwie nawet nie Å›miaÅ‚a myÅ›leć.Dopiero kiedy zjawiÅ‚ siÄ™tu Michael, przyszÅ‚o jej do gÅ‚owy, że to może być nad-zwyczaj przyjemne, czy też frajda", jak to ujÄ…Å‚.Wspólnierobić różne rzeczy, wspólnie je przeżywać i cieszyć siÄ™ ni-mi.Ciekawe, jak by to byÅ‚o, gdyby poÅ‚Ä…czyÅ‚ ich bliższyzwiÄ…zek?ROZDZIAA SZÓSTYPrzez kolejny tydzieÅ„ aura im sprzyjaÅ‚a.Emma za-częła znowu chodzić do szkoÅ‚y, Michael skrobaÅ‚ Å›cianypatio, a Angela, zgodnie z obietnicÄ…, wzięła siÄ™ do Å›wiÄ…-tecznych wypieków.Ponieważ w nadchodzÄ…cÄ… sobotÄ™ Emma miaÅ‚aprzedÅ›wiÄ…teczne spotkanie z zuchami, Angela posta-nowiÅ‚a, że i na tÄ™ okazjÄ™ upiecze ciasteczka.WÅ‚aÅ›nie wyciÄ…gnęła z pieca ostatniÄ… partiÄ™, gdy ktoÅ›zapukaÅ‚ do drzwi.Psy, które ucięły sobie popoÅ‚udnio-wÄ… drzemkÄ™, poderwaÅ‚y siÄ™ na równe nogi i zaczęłyszczekać.- Cicho, chÅ‚opaki, nie ma siÄ™ o co awanturować-powiedziaÅ‚a i poszÅ‚a otworzyć.Z pewnoÅ›ciÄ… nie byÅ‚ toMichael, bo już dawno przestaÅ‚ pukać.W drzwiach staÅ‚osiemnastoletni wyrostek, syn mechanika samochodo-wego, który prowadziÅ‚ w miasteczku warsztat.- DzieÅ„ dobry, pani DiRosa - powiedziaÅ‚ grzecznie.- DzieÅ„ dobry, Andy, proszÄ™ do Å›rodka.UpiekÅ‚amciasteczka, może masz ochotÄ™ siÄ™ poczÄ™stować.- Z przyjemnoÅ›ciÄ…. %ChÅ‚opak rozebraÅ‚ siÄ™ i wszedÅ‚ do kuchni, a AngelapostawiÅ‚a na stole talerz z ciastkami i szklankÄ™ mleka.MaÅ‚a swatka 93- Co tam sÅ‚ychać u ojca? Pewnie ma dużo pracy?- Oj, przez te zamiecie byÅ‚o strasznie dużo wypad-ków.Mnóstwo stÅ‚uczek i awarii.Ojciec na nic nie maczasu, prawie nie pokazuje siÄ™ w domu.Wie pani, jakto jest, każdemu siÄ™ spieszy, bo bez samochodu trudnoporuszać siÄ™ w takÄ… pogodÄ™.- Wiem, wiem, w przyszÅ‚ym tygodniu też pewniewpadnÄ™ z mojÄ… furgonetkÄ…, bo coÅ› stuka, a nie mogÄ™zostać bez auta.- Angela.czy masz może jeszcze terpentynÄ™? - za-pytaÅ‚ Michael, przyglÄ…dajÄ…c siÄ™ bacznie jakiemuÅ› dro-biazgowi, który trzymaÅ‚ w rÄ™ce.UniósÅ‚ gÅ‚owÄ™ i dopieroteraz zauważyÅ‚, że ktoÅ› jest w kuchni.- A, cześć- uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ do chÅ‚opca.- DzieÅ„ dobry canu.- Andy skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….- Jaki tam pan, jedynym czÅ‚owiekiem, który tak domnie mówi, jest mój adwokat.- PodszedÅ‚ do chÅ‚opakai uÅ›cisnÄ…Å‚ mu rÄ™kÄ™.- Michael jestem.- Michael jest naszym goÅ›ciem - wyjaÅ›niÅ‚a Angela,której wcale nie zależaÅ‚o na tym, by ludzie w miastecz-ku wziÄ™li jÄ… na jÄ™zyki.- ZatrzymaÅ‚ siÄ™ u nas, bo miaÅ‚wypadek samochodowy w czasie zamieci.- To pana jest ten mustang, którego holowaliÅ›my dowarsztatu? - spytaÅ‚ Andy z podziwem w gÅ‚osie.- Tak, mój - odparÅ‚ z uÅ›miechem Michael.- Podobaci siÄ™?- Czy mi siÄ™ podoba? Jest po prostu wspaniaÅ‚y.Jesz-cze nigdy nie widziaÅ‚em tego rocznika w tak dobrymstanie!- Mam brata, który zna siÄ™ na rzeczy i kocha stare94 Sharon De Vitaauta [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Ale nie to byÅ‚o najgorsze.Najgorsze, że gdyby dowiedziaÅ‚y siÄ™ o nich przestÄ™pczekrÄ™gi, które inwigilowaÅ‚, już nigdy nie byÅ‚yby bezpiecz-ne.Od miesiÄ™cy pracowaÅ‚ jako tajny agent i wiedziaÅ‚, żebandyci z gangu narkotykowego nie cofnÄ… siÄ™ przed -niczym, by wymusić na nim odszczekanie pewnychrzeczy.Nie mógÅ‚ dopuÅ›cić do takiej sytuacji, nie miaÅ‚prawa narażać ich na takie okropnoÅ›ci.Ani teraz, aninigdy, choćby miaÅ‚ siÄ™ z tym ukrywać do koÅ„ca życia.- Obie sprawy zbiegÅ‚y siÄ™ w czasie - ciÄ…gnęła swojÄ…opowieść Angela.- SpadÅ‚y na mnie jak grom z jasnegonieba.DowiedziaÅ‚am siÄ™, kim jest mój mąż i że urodzÄ™dziewczynkÄ™.WiedziaÅ‚am już, że nie bÄ™dzie troszczyÅ‚siÄ™ o nasz los, i tak też byÅ‚o.W tym sensie mnie nie za-wiódÅ‚.PrzestaÅ‚ siÄ™ nami interesować, nigdy nie zasuge-rowaÅ‚ nawet, że chciaÅ‚by zobaczyć maÅ‚Ä….ByÅ‚ jedynymsynem swego ojca gangstera i chciaÅ‚ mieć syna, nastÄ™p-cÄ™ na mafijnym tronie.Dlatego pozwoliÅ‚ nam odejść.A ja myÅ›laÅ‚am tylko o mojej córeczce, którÄ… nosiÅ‚ampod sercem.Pragnęłam stworzyć jej ciepÅ‚y, bezpiecznydom.Tylko to miaÅ‚o znaczenie.Dlatego zÅ‚ożyÅ‚am po-zew o rozwód, a ponieważ mój mąż nie byÅ‚ zaintere-sowany ojcowskimi prawami do córki, przyznano mipeÅ‚nÄ… opiekÄ™.- Co za kretyn!Sharon De Vita90- Ale nie ma tego zÅ‚ego, co by na dobre nie wyszÅ‚o.Przecież to byÅ‚o prawdziwe zrzÄ…dzenie losu.Nie wyobrażam sobie życia u boku mężczyzny, który bogacisiÄ™ na rozboju, przemycie i narkotykach.Tylko spójrz- rozejrzaÅ‚a siÄ™ wokół i uÅ›miechnęła promiennie - ma-my tu wszystko, czego nam potrzeba do prawdziwegoszczęścia.Emma czuje siÄ™ kochana i bezpieczna, wie,że zawsze może na mnie liczyć, no i na wujka.Czy jestcoÅ› ważniejszego?- To prawda, daÅ‚aÅ› jej bardzo wiele, ale to ponadtwoje siÅ‚y.- Wiem, to nie bajka, ale czy ktoÅ› obiecywaÅ‚, że życiejest miÅ‚e, Å‚atwe i przyjemne? CoÅ› nam jest dane i mu-simy starać siÄ™ zrobić z tego jak najlepszy użytek.Wcalenie chcÄ™ powiedzieć, że byÅ‚o nam Å‚atwo, bo nie byÅ‚o, alejednak siÄ™ udaÅ‚o.- Samotne matki nigdy nie majÄ… lekko.- Michael po-myÅ›laÅ‚ o swojej mamie, która tyraÅ‚a jak wół po Å›mierciojca, żeby utrzymać gromadkÄ™ osieroconych dzieci.- Wiem coÅ› o tym, ale naprawdÄ™ nie jest zle, nie mo-gÄ™ narzekać.Emma ma wszystko, czego dziecku po-trzeba do szczęścia.Wiem, że brakuje jej ojca i dlategostara siÄ™ mnie wyswatać ze wszystkimi mężczyznami,którzy pojawiajÄ… siÄ™ na naszej drodze.Mam nadziejÄ™,że kiedyÅ› jej to minie, a gdy bÄ™dzie starsza, z pewnoÅ›ciÄ…zrozumie pobudki mojego postÄ™powania.- Ach, Angelo, Emma jest cudowna! Tak bardzo dociebie podobna, tak samo ciepÅ‚a, czuÅ‚a i opiekuÅ„cza.Aprzy tym żywe srebro, temperament jÄ… roznosi, wgÅ‚owie kÅ‚Ä™bi siÄ™ od pomysłów, ale jest Å›wietnie wy-MaÅ‚a swatka 91chowana, odróżnia dobro od zÅ‚a.WykonaÅ‚aÅ› wspaniaÅ‚Ä…pracÄ™.Każdy normalny facet byÅ‚by szczęśliwy, gdybymógÅ‚ nazwać jÄ… swojÄ… córkÄ….- Bardzo ci dziÄ™kujÄ™, to naprawdÄ™ bardzo miÅ‚o z two-jej strony.- Jej oczy siÄ™ zaszkliÅ‚y.- To kochany urwis,ale podejrzewam, że teraz jest gÅ‚odna jak wilk i zachwilÄ™ wpadnie tu razem ze swojÄ… przyjaciółkÄ…, gÅ‚oÅ›nokrzyczÄ…c jeść".MuszÄ™ wiÄ™c coÅ› im przygotować.- ChÄ™tnie ci pomogÄ™.- NaprawdÄ™ nie musisz, zrobiÅ‚eÅ› już wystarczajÄ…cowiele.- Ale ja bardzo chcÄ™ ci pomóc, proszÄ™.CoÅ› robićrazem, jaka to frajda.Angela nigdy nie patrzyÅ‚a na życie w taki sposób.SÅ‚o-wo razem" już dawno wymazaÅ‚a z pamiÄ™ci, a o partner-stwie nawet nie Å›miaÅ‚a myÅ›leć.Dopiero kiedy zjawiÅ‚ siÄ™tu Michael, przyszÅ‚o jej do gÅ‚owy, że to może być nad-zwyczaj przyjemne, czy też frajda", jak to ujÄ…Å‚.Wspólnierobić różne rzeczy, wspólnie je przeżywać i cieszyć siÄ™ ni-mi.Ciekawe, jak by to byÅ‚o, gdyby poÅ‚Ä…czyÅ‚ ich bliższyzwiÄ…zek?ROZDZIAA SZÓSTYPrzez kolejny tydzieÅ„ aura im sprzyjaÅ‚a.Emma za-częła znowu chodzić do szkoÅ‚y, Michael skrobaÅ‚ Å›cianypatio, a Angela, zgodnie z obietnicÄ…, wzięła siÄ™ do Å›wiÄ…-tecznych wypieków.Ponieważ w nadchodzÄ…cÄ… sobotÄ™ Emma miaÅ‚aprzedÅ›wiÄ…teczne spotkanie z zuchami, Angela posta-nowiÅ‚a, że i na tÄ™ okazjÄ™ upiecze ciasteczka.WÅ‚aÅ›nie wyciÄ…gnęła z pieca ostatniÄ… partiÄ™, gdy ktoÅ›zapukaÅ‚ do drzwi.Psy, które ucięły sobie popoÅ‚udnio-wÄ… drzemkÄ™, poderwaÅ‚y siÄ™ na równe nogi i zaczęłyszczekać.- Cicho, chÅ‚opaki, nie ma siÄ™ o co awanturować-powiedziaÅ‚a i poszÅ‚a otworzyć.Z pewnoÅ›ciÄ… nie byÅ‚ toMichael, bo już dawno przestaÅ‚ pukać.W drzwiach staÅ‚osiemnastoletni wyrostek, syn mechanika samochodo-wego, który prowadziÅ‚ w miasteczku warsztat.- DzieÅ„ dobry, pani DiRosa - powiedziaÅ‚ grzecznie.- DzieÅ„ dobry, Andy, proszÄ™ do Å›rodka.UpiekÅ‚amciasteczka, może masz ochotÄ™ siÄ™ poczÄ™stować.- Z przyjemnoÅ›ciÄ…. %ChÅ‚opak rozebraÅ‚ siÄ™ i wszedÅ‚ do kuchni, a AngelapostawiÅ‚a na stole talerz z ciastkami i szklankÄ™ mleka.MaÅ‚a swatka 93- Co tam sÅ‚ychać u ojca? Pewnie ma dużo pracy?- Oj, przez te zamiecie byÅ‚o strasznie dużo wypad-ków.Mnóstwo stÅ‚uczek i awarii.Ojciec na nic nie maczasu, prawie nie pokazuje siÄ™ w domu.Wie pani, jakto jest, każdemu siÄ™ spieszy, bo bez samochodu trudnoporuszać siÄ™ w takÄ… pogodÄ™.- Wiem, wiem, w przyszÅ‚ym tygodniu też pewniewpadnÄ™ z mojÄ… furgonetkÄ…, bo coÅ› stuka, a nie mogÄ™zostać bez auta.- Angela.czy masz może jeszcze terpentynÄ™? - za-pytaÅ‚ Michael, przyglÄ…dajÄ…c siÄ™ bacznie jakiemuÅ› dro-biazgowi, który trzymaÅ‚ w rÄ™ce.UniósÅ‚ gÅ‚owÄ™ i dopieroteraz zauważyÅ‚, że ktoÅ› jest w kuchni.- A, cześć- uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ do chÅ‚opca.- DzieÅ„ dobry canu.- Andy skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….- Jaki tam pan, jedynym czÅ‚owiekiem, który tak domnie mówi, jest mój adwokat.- PodszedÅ‚ do chÅ‚opakai uÅ›cisnÄ…Å‚ mu rÄ™kÄ™.- Michael jestem.- Michael jest naszym goÅ›ciem - wyjaÅ›niÅ‚a Angela,której wcale nie zależaÅ‚o na tym, by ludzie w miastecz-ku wziÄ™li jÄ… na jÄ™zyki.- ZatrzymaÅ‚ siÄ™ u nas, bo miaÅ‚wypadek samochodowy w czasie zamieci.- To pana jest ten mustang, którego holowaliÅ›my dowarsztatu? - spytaÅ‚ Andy z podziwem w gÅ‚osie.- Tak, mój - odparÅ‚ z uÅ›miechem Michael.- Podobaci siÄ™?- Czy mi siÄ™ podoba? Jest po prostu wspaniaÅ‚y.Jesz-cze nigdy nie widziaÅ‚em tego rocznika w tak dobrymstanie!- Mam brata, który zna siÄ™ na rzeczy i kocha stare94 Sharon De Vitaauta [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]