[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Ale plastik w takiej kuchni?  zawiesiÅ‚ gÅ‚os.Eryk powÅ›ciÄ…gnÄ…Å‚ uÅ›miech.Jak to miÅ‚o, gdy rywal sam siÄ™ podkÅ‚ada! To projekt Ray i Charlesa Eamesów, mistrzów designu.KupiÅ‚em okazyjnie na Allegro.Ludzie niewiedzÄ…, co dobre.Jest bardzo wygodne.Krzysztof zaklÄ…Å‚ w myÅ›li. Może chce pan zobaczyć dom?  ciÄ…gnÄ…Å‚ Eryk niewinnym Å‚onem. Bardzo chÄ™tnie.Ale czy moglibyÅ›my przejść na  ty"?  Aatwiej mi bÄ™dzie ci dogryzać", dodaÅ‚ w du-chu. Zwietny pomysÅ‚! To i ja siÄ™ doÅ‚Ä…czÄ™  powiedziaÅ‚a Marianna. W paszporcie mam Maryann, ale dla przyjaciół Ma-rianna. Krzysztof albo Krzysiek, jak wolisz. Eryk.I proszÄ™ bez zdrobnieÅ„.Eryczek brzmi okropnie.Dom byÅ‚ wyremontowany starannie, choć bez nadzwyczajnego pietyzmu.Podniesiono sufity, powiÄ™k-szono okna i drzwi.TylnÄ… część zajmowaÅ‚a duża pracownia.Jedna jej Å›ciana i kawaÅ‚ek dachu byÅ‚y przeszklone.Obraz na sztalugach byÅ‚ zasÅ‚oniÄ™ty płótnem.Inne staÅ‚y pod Å›cianami, ale wiÄ™kszość byÅ‚a odwróconaplecami. Zawsze tak robiÄ™  powiedziaÅ‚ Eryk. I uprzedzajÄ…c pytanie, które zwykle pada, zacytujÄ™ sÅ‚owaPauli Rego, jednej z moich ulubionych malarek:  Malowanie jest ryzykowne i zawstydzajÄ…ce, bo przecieżwszystko widać".Krzysztof wskazaÅ‚ na wiszÄ…cÄ… na Å›cianie akwarelÄ™.AoÅ› w zimowym pejzażu. To też twoje?  zapytaÅ‚ lekko drwiÄ…cym tonem.SÅ‚owo  kicz" wisiaÅ‚o w powietrzu. Niestety nie.To FaÅ‚at.Taka przynajmniej jest sygnatura i tak napisano w papierach z antykwariatu.Mówi siÄ™ jednak, że FaÅ‚at namalowaÅ‚ trzy tysiÄ…ce obrazów, z czego do naszych czasów zachowaÅ‚o siÄ™ sześćtysiÄ™cy.Krzysztof nie przyÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ do chóralnego Å›miechu.ByÅ‚ wÅ›ciekÅ‚y.To z niego siÄ™ Å›miali.Gdyby popa-trzyÅ‚ uważniej, zobaczyÅ‚by jak ten gÅ‚upi Å‚oÅ› jest namalowany.Nie byÅ‚ przecież idiotÄ…. A mówiÄ…c serio, nie mam wÄ…tpliwoÅ›ci, że to oryginaÅ‚. Eryk zlitowaÅ‚ siÄ™ nad pognÄ™bionym rywa-lem i podszedÅ‚ do akwareli.Zosia i Marianna podążyÅ‚y za nim. Wyobrazcie sobie, że chcecie namalowaćłosia.Na pewno nie da siÄ™ namówić na pozowanie  Eryk mrugnÄ…Å‚ do Zosi. Trzeba wiedzieć, jak Å‚oÅ› idzieprzez Å›nieg, jak Å›wiatÅ‚o ukÅ‚ada siÄ™ na jego sierÅ›ci, jaki efekt daje blask Å›niegu i cieÅ„ drzew.FaÅ‚at byÅ‚ wyÅ›mieni-tym myÅ›liwym i to widać w tym obrazie.Akwarelista musi być wÅ‚aÅ›nie jak myÅ›liwy: mieć bystre oko, pewnÄ…rÄ™kÄ™, szybko podejmować decyzje.Bo zwierzyna ucieknie albo farba wyschnie.Popatrzcie na ten Å›nieg. Teraz widzÄ™, że on wcale nie jest biaÅ‚y  powiedziaÅ‚a Marianna ze zdumieniem.RLT  Bo wÅ›ród farb wodnych nie ma biaÅ‚ej  wyjaÅ›niÅ‚ Eryk. Tam, gdzie ma być biel, zostawia siÄ™ nie-zamalowanÄ… powierzchniÄ™.A to daje zupeÅ‚nie inny efekt niż na przykÅ‚ad biel na obrazie olejnym.Takie miejsceÅ›wieci swoim blaskiem. Eryk mi opowiadaÅ‚, że gdy FaÅ‚at studiowaÅ‚ w Krakowie, byÅ‚ taki biedny, że żywiÅ‚ siÄ™ kotami, którewÅ‚asnorÄ™cznie Å‚apaÅ‚ i piekÅ‚. Brrr!  wzdrygnęła siÄ™ Marianna. %7Å‚al mi go na równi z tymi kotami. Potem jednak zostaÅ‚ nadwornym malarzem cesarza Wilhelma i dyrektorem krakowskiej SzkoÅ‚ySztuk PiÄ™knych.ZupeÅ‚nie jak w bajce, prawda?WracajÄ…c na ganek, przechodzili koÅ‚o otwartych drzwi do pomalowanego na niebiesko pokoju.Sypial-nia.Krzysztof nie mógÅ‚ siÄ™ powstrzymać i zajrzaÅ‚ do Å›rodka.Aóżko byÅ‚o ogromne.Nie wyglÄ…daÅ‚o na kawaler-skie.Na Å›cianie na wprost wezgÅ‚owia wisiaÅ‚o duże zdjÄ™cie.Zza szerokich drzwi byÅ‚o widać tylko ramÄ™ i kawa-Å‚ek wiklinowego koszyka peÅ‚nego żółtych i czerwonych jabÅ‚ek, przewieszonego przez rÄ™kÄ™ w zielonym rÄ™ka-wie.Krzysztof dużo by daÅ‚, żeby zobaczyć, co jest na tym zdjÄ™ciu.Na co Eryk patrzy, gdy leży w łóżku.Pod oknami kwitÅ‚y róże.Szerokie ciemnoczerwone kwiaty wyglÄ…daÅ‚y jak zrobione z aksamitu.Sypial-nia byÅ‚a wypeÅ‚niona ich sÅ‚odkim, jaÅ›minowo-cytrynowym zapachem. WidzÄ™, że jest pan.że jesteÅ› także zapalonym ogrodnikiem  powiedziaÅ‚ nieco cierpko Krzysztof. Przeceniasz mnie.O ogrodnictwie nie mam zielonego pojÄ™cia.Te róże to zasÅ‚uga Zosi.Zosiu, one siÄ™tak Å‚adnie nazywajÄ…, ale nie pamiÄ™tam. Crimson Glory.Stara, piÄ™kna odmiana.W dodatku kwitnÄ… do póznej jesieni. A ta biaÅ‚a przy ganku?  zapytaÅ‚a Marianna. MyÅ›laÅ‚am, by sobie takÄ… kupić. Dobry pomysÅ‚.Jest Å‚atwa w uprawie.ZwróciÅ‚aÅ› uwagÄ™, że prawie nie ma kolców? A jakie piÄ™kne li-Å›cie! Nazywa siÄ™ Aimée Vibert. PrawdÄ™ mówiÄ…c, zwróciÅ‚am uwagÄ™ na niezwykÅ‚y ukÅ‚ad pÅ‚atków i jej Å›wieżość.WyglÄ…da tak, jakbyPan Bóg stworzyÅ‚ jÄ… przed chwilÄ…. Tymczasem ten gatunek ma prawie dwieÅ›cie lat. Zosia zna wszystkie sekrety róż  powiedziaÅ‚ Eryk z takÄ… dumÄ…, jakby byÅ‚ jej mentorem. Z rodologii miaÅ‚am piÄ…tkÄ™  zaÅ›miaÅ‚a siÄ™ Zosia. Poza tym to moje herbowe kwiaty.Nasz herb,Rola, ma, cytujÄ…c heraldyków,  w polu czerwonym różę srebrnÄ…".Krzysztofa olÅ›niÅ‚o.To stÄ…d tutaj te czerwone i biaÅ‚e róże! Od razu przestaÅ‚y mu siÄ™ podobać. To chyba niezdrowo spać w otoczeniu pachnÄ…cych kwiatów  zauważyÅ‚ sucho.Crimson GloryEryk uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ pod wÄ…sem. Z natury jestem dyskretny.Zamykam okiennice na noc.%7Å‚eby ani róże, ani nic innego mi tu nie za-glÄ…daÅ‚o. W herbie Doliwa też sÄ… róże.Trzy, czerwone  Zosia zawsze wiedziaÅ‚a, co powiedzieć, by Krzysz-tofowi poprawić humor. MyÅ›lÄ™, że to Rosa gallica, zaraz wam jÄ… pokażę.Usiedli na ganku.Zosia wskazaÅ‚a na kilka krzewów przy schodkach prowadzÄ…cych do domu.Karmino-we kwiaty pachniaÅ‚y oszaÅ‚amiajÄ…co.RLT  Ma dÅ‚ugÄ… historiÄ™.PrzybyÅ‚a do Europy z krzyżowcami powracajÄ…cymi z Ziemi ZwiÄ™tej, mniej wiÄ™cejw poÅ‚owie trzynastego wieku.Najpierw byÅ‚a stosowana jako lekarstwo.Nazywano jÄ… nawet różą aptekarzy.Potem zauważono, że jej pÅ‚atki pachnÄ… nawet po ususzeniu, i zaczÄ™to jej używać do wyrobu perfum.Wiecie, żewymieniÅ‚ jÄ… już Pliniusz Starszy w swojej Historia naturalis? NazywaÅ‚ jÄ… różą z Miletu. MyÅ›laÅ‚am, że z Miletu jest tylko Tales  powiedziaÅ‚a Marianna. Poza tym my tu gadu-gadu, aobiecany podwieczorek gdzie?Zosia i Eryk zerwali siÄ™ na równe nogi.Krzysztof znów poczuÅ‚ irracjonalnÄ… zÅ‚ość.Zosia powinna siÄ™zachowywać jak gość, nie jak gospodyni!Marianna obserwowaÅ‚a go spod oka.MogÅ‚a powiedzieć coÅ› uspokajajÄ…cego, ale po pierwsze, nie byÅ‚ajego niaÅ„kÄ…, a po drugie, uważaÅ‚a, że odrobina zazdroÅ›ci jeszcze nikomu nie zaszkodziÅ‚a.A może by tak dolaćoliwy do ognia? MogÄ™ nastawić jakÄ…Å› pÅ‚ytÄ™?  zawoÅ‚aÅ‚a w stronÄ™ kuchni. Pewnie!  odkrzyknęła Zosia.Krzysztof jeszcze bardziej siÄ™ nachmurzyÅ‚.Gramofon staÅ‚ w sieni przy drzwiach.Marianna ostrożnie wyjęła z koperty czarnÄ… pÅ‚ytÄ™. Lubisz Minnie Riperton?  zapytaÅ‚a Krzysztofa. Pierwszy raz o niej sÅ‚yszÄ™  odburknÄ…Å‚. Może nie znasz nazwiska, ale jej piosenki na pewno sÅ‚yszaÅ‚eÅ›.PuszczÄ™ ci ulubionÄ… Zosi i Eryka.Ty-tuÅ‚ albumu też pasuje do sytuacji: Come to my garden.WÅ‚Ä…czyÅ‚a gramofon.Lovin' you is easy 'cause you're beautiful.Makin' love with you is all I want to do.Lovin' you is more than just a dream come true,And everything that I do is out of lovin' you.La la la la la.Gdy po  la la la la la" nastÄ…piÅ‚o zmysÅ‚owe westchnienie, Krzysztof zacisnÄ…Å‚ zÄ™by.KpiÅ‚a sobie z niego?ChciaÅ‚ coÅ› powiedzieć, tak żeby raz na zawsze odechciaÅ‚o siÄ™ jej takich żartów.Nic jednak nie przychodziÅ‚o mudo gÅ‚owy.MiaÅ‚ wrażenie, że wysoki gÅ‚os piosenkarki wwierca mu siÄ™ w mózg. Miejscowi nie majÄ… kÅ‚opotów z twoim imieniem? Maryann, Marianna, nie myli ci siÄ™ to?  powie-dziaÅ‚ w koÅ„cu zaczepnie. Miejscowi, jak ich nazywasz, trzymajÄ… siÄ™ na dystans.Nie marzÄ… wcale, żeby siÄ™ ze mnÄ… zaprzyjaz-niać.Przeciwnie, majÄ… mnie za lekko stukniÄ™tÄ….A co do obcego imienia.ByÅ‚ kiedyÅ› taki aktor, Ludwik Beno-it. Tak, nie żyje już, teraz w filmach grywa jego syn [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl