[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy cisnÄ™li siÄ™ wokół, niemal walczÄ…c o szansÄ™ucaÅ‚owania mej dÅ‚oni, przed oczyma mojej duszy znów odrodziÅ‚a siÄ™ wizja imperium wizja, o której myÅ›laÅ‚em, iż rozwiaÅ‚a siÄ™ już na zawsze.Z takimi ludzmi, jaki ci, mogÅ‚em podbić Å›wiat.Z takimi ludzmi, ja ci, podbijęświat! Jeżeli Sarianie pozostali lojalni, wiernoÅ›ci powinni dochować również Amozyci,i Kalianie, i Suvianie, i wszystkie wielkie plemiona, tworzÄ…ce federacjÄ™, której zadaniembyÅ‚o wyzwolenie rasy ludzkiej.Perry byÅ‚ bezpieczny wÅ›ród Mezopów, ja byÅ‚em bezpieczny wÅ›ród Sarian gdybyjeszcze Dian byÅ‚a bezpieczna i przebywaÅ‚a tutaj, ze mnÄ…, przyszÅ‚ość przedstawiaÅ‚aby siÄ™caÅ‚kiem różowo.Opowiedzenie Ghakowi wszystkiego, co mi siÄ™ przytrafiÅ‚o nie zajęło mi wiele czasu,gdyż chciaÅ‚em czym prÄ™dzej przejść do omawiania planów odnalezienia Dian, sprawyw owej chwili chyba dla mnie ważniejszej niż samo imperium.Gdy powiedziaÅ‚em, że wykradÅ‚ jÄ… Hooja, Ghak aż tupnÄ…Å‚ nogÄ… z gniewu. Zawsze on! krzyknÄ…Å‚. To Hooja przyczyniÅ‚ siÄ™ do pierwszego nieporozumieniamiÄ™dzy tobÄ… a Dian.To Hooja zdradziÅ‚ nasze zaufanie i spowodowaÅ‚ ponowne schwytanie nas przezSagothów po tym, jak uciekliÅ›my z Phutry.To Hooja intrygowaÅ‚ i rozsiewaÅ‚ kÅ‚amstwa, aż udaÅ‚o mu siÄ™ doprowadzić dorozdzwiÄ™ku i walki miÄ™dzy królestwami, a w rezultacie do zniszczenia federacji.ByliÅ›my gÅ‚upcami, że pozostawiliÅ›my go przy życiu.NastÄ™pnym razem.Nie musiaÅ‚ koÅ„czyć tego zdania. StaÅ‚ siÄ™ teraz bardzo potężnym nieprzyjacielem powiedziaÅ‚em. Jest w jakiÅ›sposób sprzymierzony z Maharami.Dowodem tego sÄ… jego zażyÅ‚e stosunki z Sagothami51towarzyszÄ…cymi mi w trakcie poszukiwania wielkiego sekretu, gdyż to wÅ‚aÅ›nie HoojamusiaÅ‚ być tym czÅ‚owiekiem, który z nimi rozmawiaÅ‚ tuż przed dotarciem przez nasdo doliny.NiewÄ…tpliwie Sagothowie powiedzieli mu o celu naszej wyprawy, a onwyprzedziÅ‚ nas, odnalazÅ‚ jaskinie i ukradÅ‚ dokument.RzeczywiÅ›cie zasÅ‚uguje naprzydomek PrzebiegÅ‚y.PrzeprowadziÅ‚em kilka narad z Ghakiem i co ważniejszymi wojownikami jegoplemienia.ZdecydowaliÅ›my poÅ‚Ä…czyć poszukiwania Dian z próbÄ… odbudowaniazrujnowanej federacji.W tym celu do każdego z dziesiÄ™ciu najważniejszych królestwwysÅ‚aliÅ›my po dwóch wojowników, by powiadomili wodzów poszczególnych plemiono mym powrocie i odbudowie federacji oraz przekazali im zaproszenie do Sari.JednoczeÅ›nie nasi posÅ‚owie mieli zbierać wszelkie informacje na temat miejsca pobytuHooji.Pierwotnie zakÅ‚adaliÅ›my, że pozostanÄ™, w Sari, by oczekiwać wiadomoÅ›ci o Diani wyruszÄ™ dopiero po ich nadejÅ›ciu, zżeraÅ‚ mnie jednak niepokój o bezpieczeÅ„stwo mejmałżonki i bezczynność tak mnie irytowaÅ‚a, że ledwie kilku wojowników wyruszyÅ‚ow swoich misjach, a już miotaÅ‚em siÄ™, walczÄ…c z chÄ™ciÄ… aktywnego wÅ‚Ä…czenia siÄ™ doposzukiwaÅ„.Jak sobie przypominam, po drugim Å›nie, liczÄ…c od wymarszu wojowników, poszedÅ‚emwreszcie do Ghaka i powiedziaÅ‚em mu, że dÅ‚użej nie mogÄ™ tÅ‚umić meczÄ…cej mnie chÄ™ciosobistego udziaÅ‚u w poszukiwaniu zaginionej ukochanej.Ghak usiÅ‚owaÅ‚ mnie od tego odwieść, jednak wiedziaÅ‚em, że gÅ‚Ä™boko w sercupodziela moje pragnienie wyruszenia z Sari i przystÄ…pienia do rzeczywistego dziaÅ‚ania.SpieraliÅ›my siÄ™ wÅ‚aÅ›nie na ten temat, gdy do wioski wszedÅ‚, z rÄ™kami wzniesionymiwysoko ponad gÅ‚owÄ™, jakiÅ› nieznajomy.ZostaÅ‚ natychmiast otoczony przez wojownikówi przyprowadzony do Ghaka.ByÅ‚ to typowy czÅ‚owiek jaskiniowy krepy, muskularny i owÅ‚osiony.NależaÅ‚ donarodu, którego przedstawicieli nigdy przedtem nie spotkaÅ‚em.Rysy jego twarzy,podobnie jak u wszystkich prymitywnych ludów Pellucidaru byÅ‚y bardzo regularne.Uzbrojony byÅ‚ w kamiennÄ… siekierÄ™, nóż i ciężkÄ…, sÄ™katÄ…, drewnianÄ… maczugÄ™.Jego skórabyÅ‚a bardzo biaÅ‚a. Kim jesteÅ› i skÄ…d przebywasz? spytaÅ‚ Ghak. Jestem Kolk, syn Goorka, który jest wodzem àurian odpowiedziaÅ‚ nieznajomy. PrzybyÅ‚em z àurii w poszukiwaniu kraju Amoz, w którym mieszka Dakor Mocny.WykradÅ‚ on i wziÄ…Å‚ za małżonkÄ™ mojÄ… siostrÄ™, Cande, UroczÄ….Do àurii dotarÅ‚y wieÅ›ci o wielkim wodzu, który poÅ‚Ä…czyÅ‚ wiele plemion i mój ojciecwysÅ‚aÅ‚ mnie do Dakora, aby sprawdziÅ‚ czy te opowieÅ›ci sÄ… prawdziwe, a jeżeli tak, abymzaofiarowaÅ‚ usÅ‚ugi àurii temu, którego jak sÅ‚yszeliÅ›my, nazywajÄ… imperatorem. OpowieÅ›ci sÄ… prawdziwe odpowiedziaÅ‚ Ghak. A tu stoi imperator, o którymsÅ‚yszaÅ‚eÅ›.Nie musisz już nigdzie dalej podróżować.52 Dlaczego Goork, twój ojciec spytaÅ‚em pragnie przyÅ‚Ä…czyć swe królestwo doimperium? IstniejÄ… dwie przyczyny odpowiedziaÅ‚ mÅ‚ody czÅ‚owiek. Od niepamiÄ™tnychczasów Mahary, mieszkajÄ…ce za RówninÄ… Lidi, która jest poÅ‚ożona na przeciwlegÅ‚ymskraju Krainy Strasznego Cienia, porywajÄ… naszych ludzi i albo zmuszajÄ… ich doniewolniczej sÅ‚użby do koÅ„ca życia albo tuczÄ… i pożerajÄ… w czasie swych rytualnychuczt.SÅ‚yszeliÅ›my, że wielki imperator toczy zwyciÄ™skÄ… wojnÄ™ z Maharami, przeciwkoktórym my również chÄ™tnie podjÄ™libyÅ›my walkÄ™.Ostatnio przybyÅ‚a nastÄ™pna przyczyna.Na wielkiej wyspie, leżącej na Sojar Az,w niewielkiej odlegÅ‚oÅ›ci od należących do mego ludu wybrzeży, pewien nikczemnikzebraÅ‚ wielkÄ… bandÄ™, skÅ‚adajÄ…cÄ… siÄ™ z wyrzutków ze wszystkich plemion.SÄ… wÅ›ród nichtakże Sagothowie, wysÅ‚ani przez Mahary jako pomoc dla Nikczemnego.Ta banda napada na nasze wioski i ciÄ…gle roÅ›nie w siÅ‚Ä™, gdyż Mahary darowujÄ…wolność wszystkim mężczyznom, którzy przyrzeknÄ… walczyć w jej szeregach przeciwkoich wrogom [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Gdy cisnÄ™li siÄ™ wokół, niemal walczÄ…c o szansÄ™ucaÅ‚owania mej dÅ‚oni, przed oczyma mojej duszy znów odrodziÅ‚a siÄ™ wizja imperium wizja, o której myÅ›laÅ‚em, iż rozwiaÅ‚a siÄ™ już na zawsze.Z takimi ludzmi, jaki ci, mogÅ‚em podbić Å›wiat.Z takimi ludzmi, ja ci, podbijęświat! Jeżeli Sarianie pozostali lojalni, wiernoÅ›ci powinni dochować również Amozyci,i Kalianie, i Suvianie, i wszystkie wielkie plemiona, tworzÄ…ce federacjÄ™, której zadaniembyÅ‚o wyzwolenie rasy ludzkiej.Perry byÅ‚ bezpieczny wÅ›ród Mezopów, ja byÅ‚em bezpieczny wÅ›ród Sarian gdybyjeszcze Dian byÅ‚a bezpieczna i przebywaÅ‚a tutaj, ze mnÄ…, przyszÅ‚ość przedstawiaÅ‚aby siÄ™caÅ‚kiem różowo.Opowiedzenie Ghakowi wszystkiego, co mi siÄ™ przytrafiÅ‚o nie zajęło mi wiele czasu,gdyż chciaÅ‚em czym prÄ™dzej przejść do omawiania planów odnalezienia Dian, sprawyw owej chwili chyba dla mnie ważniejszej niż samo imperium.Gdy powiedziaÅ‚em, że wykradÅ‚ jÄ… Hooja, Ghak aż tupnÄ…Å‚ nogÄ… z gniewu. Zawsze on! krzyknÄ…Å‚. To Hooja przyczyniÅ‚ siÄ™ do pierwszego nieporozumieniamiÄ™dzy tobÄ… a Dian.To Hooja zdradziÅ‚ nasze zaufanie i spowodowaÅ‚ ponowne schwytanie nas przezSagothów po tym, jak uciekliÅ›my z Phutry.To Hooja intrygowaÅ‚ i rozsiewaÅ‚ kÅ‚amstwa, aż udaÅ‚o mu siÄ™ doprowadzić dorozdzwiÄ™ku i walki miÄ™dzy królestwami, a w rezultacie do zniszczenia federacji.ByliÅ›my gÅ‚upcami, że pozostawiliÅ›my go przy życiu.NastÄ™pnym razem.Nie musiaÅ‚ koÅ„czyć tego zdania. StaÅ‚ siÄ™ teraz bardzo potężnym nieprzyjacielem powiedziaÅ‚em. Jest w jakiÅ›sposób sprzymierzony z Maharami.Dowodem tego sÄ… jego zażyÅ‚e stosunki z Sagothami51towarzyszÄ…cymi mi w trakcie poszukiwania wielkiego sekretu, gdyż to wÅ‚aÅ›nie HoojamusiaÅ‚ być tym czÅ‚owiekiem, który z nimi rozmawiaÅ‚ tuż przed dotarciem przez nasdo doliny.NiewÄ…tpliwie Sagothowie powiedzieli mu o celu naszej wyprawy, a onwyprzedziÅ‚ nas, odnalazÅ‚ jaskinie i ukradÅ‚ dokument.RzeczywiÅ›cie zasÅ‚uguje naprzydomek PrzebiegÅ‚y.PrzeprowadziÅ‚em kilka narad z Ghakiem i co ważniejszymi wojownikami jegoplemienia.ZdecydowaliÅ›my poÅ‚Ä…czyć poszukiwania Dian z próbÄ… odbudowaniazrujnowanej federacji.W tym celu do każdego z dziesiÄ™ciu najważniejszych królestwwysÅ‚aliÅ›my po dwóch wojowników, by powiadomili wodzów poszczególnych plemiono mym powrocie i odbudowie federacji oraz przekazali im zaproszenie do Sari.JednoczeÅ›nie nasi posÅ‚owie mieli zbierać wszelkie informacje na temat miejsca pobytuHooji.Pierwotnie zakÅ‚adaliÅ›my, że pozostanÄ™, w Sari, by oczekiwać wiadomoÅ›ci o Diani wyruszÄ™ dopiero po ich nadejÅ›ciu, zżeraÅ‚ mnie jednak niepokój o bezpieczeÅ„stwo mejmałżonki i bezczynność tak mnie irytowaÅ‚a, że ledwie kilku wojowników wyruszyÅ‚ow swoich misjach, a już miotaÅ‚em siÄ™, walczÄ…c z chÄ™ciÄ… aktywnego wÅ‚Ä…czenia siÄ™ doposzukiwaÅ„.Jak sobie przypominam, po drugim Å›nie, liczÄ…c od wymarszu wojowników, poszedÅ‚emwreszcie do Ghaka i powiedziaÅ‚em mu, że dÅ‚użej nie mogÄ™ tÅ‚umić meczÄ…cej mnie chÄ™ciosobistego udziaÅ‚u w poszukiwaniu zaginionej ukochanej.Ghak usiÅ‚owaÅ‚ mnie od tego odwieść, jednak wiedziaÅ‚em, że gÅ‚Ä™boko w sercupodziela moje pragnienie wyruszenia z Sari i przystÄ…pienia do rzeczywistego dziaÅ‚ania.SpieraliÅ›my siÄ™ wÅ‚aÅ›nie na ten temat, gdy do wioski wszedÅ‚, z rÄ™kami wzniesionymiwysoko ponad gÅ‚owÄ™, jakiÅ› nieznajomy.ZostaÅ‚ natychmiast otoczony przez wojownikówi przyprowadzony do Ghaka.ByÅ‚ to typowy czÅ‚owiek jaskiniowy krepy, muskularny i owÅ‚osiony.NależaÅ‚ donarodu, którego przedstawicieli nigdy przedtem nie spotkaÅ‚em.Rysy jego twarzy,podobnie jak u wszystkich prymitywnych ludów Pellucidaru byÅ‚y bardzo regularne.Uzbrojony byÅ‚ w kamiennÄ… siekierÄ™, nóż i ciężkÄ…, sÄ™katÄ…, drewnianÄ… maczugÄ™.Jego skórabyÅ‚a bardzo biaÅ‚a. Kim jesteÅ› i skÄ…d przebywasz? spytaÅ‚ Ghak. Jestem Kolk, syn Goorka, który jest wodzem àurian odpowiedziaÅ‚ nieznajomy. PrzybyÅ‚em z àurii w poszukiwaniu kraju Amoz, w którym mieszka Dakor Mocny.WykradÅ‚ on i wziÄ…Å‚ za małżonkÄ™ mojÄ… siostrÄ™, Cande, UroczÄ….Do àurii dotarÅ‚y wieÅ›ci o wielkim wodzu, który poÅ‚Ä…czyÅ‚ wiele plemion i mój ojciecwysÅ‚aÅ‚ mnie do Dakora, aby sprawdziÅ‚ czy te opowieÅ›ci sÄ… prawdziwe, a jeżeli tak, abymzaofiarowaÅ‚ usÅ‚ugi àurii temu, którego jak sÅ‚yszeliÅ›my, nazywajÄ… imperatorem. OpowieÅ›ci sÄ… prawdziwe odpowiedziaÅ‚ Ghak. A tu stoi imperator, o którymsÅ‚yszaÅ‚eÅ›.Nie musisz już nigdzie dalej podróżować.52 Dlaczego Goork, twój ojciec spytaÅ‚em pragnie przyÅ‚Ä…czyć swe królestwo doimperium? IstniejÄ… dwie przyczyny odpowiedziaÅ‚ mÅ‚ody czÅ‚owiek. Od niepamiÄ™tnychczasów Mahary, mieszkajÄ…ce za RówninÄ… Lidi, która jest poÅ‚ożona na przeciwlegÅ‚ymskraju Krainy Strasznego Cienia, porywajÄ… naszych ludzi i albo zmuszajÄ… ich doniewolniczej sÅ‚użby do koÅ„ca życia albo tuczÄ… i pożerajÄ… w czasie swych rytualnychuczt.SÅ‚yszeliÅ›my, że wielki imperator toczy zwyciÄ™skÄ… wojnÄ™ z Maharami, przeciwkoktórym my również chÄ™tnie podjÄ™libyÅ›my walkÄ™.Ostatnio przybyÅ‚a nastÄ™pna przyczyna.Na wielkiej wyspie, leżącej na Sojar Az,w niewielkiej odlegÅ‚oÅ›ci od należących do mego ludu wybrzeży, pewien nikczemnikzebraÅ‚ wielkÄ… bandÄ™, skÅ‚adajÄ…cÄ… siÄ™ z wyrzutków ze wszystkich plemion.SÄ… wÅ›ród nichtakże Sagothowie, wysÅ‚ani przez Mahary jako pomoc dla Nikczemnego.Ta banda napada na nasze wioski i ciÄ…gle roÅ›nie w siÅ‚Ä™, gdyż Mahary darowujÄ…wolność wszystkim mężczyznom, którzy przyrzeknÄ… walczyć w jej szeregach przeciwkoich wrogom [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]