[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ferdynand Adolf Gregorius w swym Rzymie w Zredniowieczu pisał:  Wyjątkowy przykładrzymskiego papieża, wyklętego publicznie przez Sobór Ekumeniczny pod zarzutem, herezjijest, jednym z najbardziej godnych uwagi wydarzeń w historii kościelnej.Niewiele ma towspólnego z tym, czy Honoriusz był heretykiem, czy po prostu weredykiem, który wolałczyny od słów, a spór próbował zakończyć jednym, skreślonym w pośpiechu, listem.Sednorzeczy w tym, że Sobór Powszechny, aprobowany przez długą linię papieży, potwierdził, iżKościół nie wierzy w nieomylność papieża.Przeciwnie, gdy błądzi i wprowadzi Kościół nazłą drogę, musi zastać potępiony jako heretyk -jak każdy inny.W sprawach wiary BiskupRzymu podlega Soborowi jak każdy inny biskup.Stąd przez blisko dwanaście stulecizanegowana była papieska nieomylność, zgodnie z określeniem przez mniejszy Sobórrozbitego Kościoła Zachodniego w 1870 roku.Sakramentalne herezje RzymuBrak prawowierności Rzymu utrzymywał się najdłużej na polu Sakramentów.Częściowomożna to wyjaśnić upadkiem nauczania przyniesionego przez inwazje barbarzyńskie.Grecyzłośliwie chcieli widzieć Rzym jako pełen prostaków. Począwszy od ósmego wieku, niektórzy papieże unieważniali święcenia kapłańskie i księżyponownie wyświęcali.Zaczęło się od antypapieża Konstantyna n w roku 769.Lecz, jak sięprzekonaliśmy, po śmierci Papieża Formozusa w S96 roku, nie tylko został on wykopany zziemi i ekskomunikowany za herezję, ale jego święcenia uznano za nieważne.Podniosło toalarmujące pytanie: Czy we Włoszech istnieją jakieś ważne sakramenty, dla których papieżjest patriarchą? Papieże Stefan VII i Sergiusz UJ nauczali, że święcenia heretyckich papieżynie są ważne.Ten atak na sakramenty trwał do jedenastego wieku.Papieże decydowali, że gdzie przywyświęcaniu biskupa pojawiła się symonia -czyli świętokupstwo, święcenie nie jest ważne.Skłoniło to Leona IX (1049-1054), zapewne pod wpływem ponagleń Hildebranda, doponownego wyświecenia wielu księży.Gdy Hildebrand został Grzegorzem VII, wyraznieutrzymywał, że nieważne są wszystkie święcenia, przy których pieniądze odegrały jakąś rolę.Gdyby ta decyzja została wprowadzona w życie anulowałaby większość święceń kapłańskichw zachodnim świecie.Nie byłoby ważnej mszy, spowiedzi, czy ostatniej posługi.Wyeliminowałaby praktycznie apostolską ciągłość papieży, która to klęska, jak miałpowiedzieć Leon XIII, po Reformacji przydarzyła się Kościołowi AngliiUrban O (1088-1099) posunął się dalej niż Hildebrand.Nawet jeśli biskup nie zapłacił zawyświęcenie, mówił, święcenie nie będzie ważne, jeśli biskup który go konsekrował zapłaciłbył za swoje święcenia! Ta zaprzeczająca całej tradycji interpretacja sakramentów, przedarłasię do Dekretów Gracjana.Mimo ogromnego autorytetu papieży i prawa kanonicznego, dlajakiegoś niewyjaśnionego powodu -Duch Zwięty? - ta herezja nie zyskała uznania naZachodzie.Wschód od takich heretyckich opinii trzymał się z daleka.W roku 1557 Paweł IV w swojej bulli Cum ex Apostolatus officio określił  z mocą swejwładzy , że wszystkie działania poprzednich papieży skłaniających się ku herezji i schizmiezostają uznane za nieważne.Miało to pozory logiki: heretycki papież nie był nie tylkopapieżem ale nawet Chrześcijaninem.Lecz gdyby zostało to wprowadzone w życie, rozbiłobycały system katolickich sakramentów, ze swej natury dziedziczny.Oznacza to, że jest onprzekazywany z pokolenia na pokolenie.Jeśli któraś generacja uszczupliłaby go -przykładowo przsz użycie nieodpowiednich formuł lub poprzez nieodpowiednie intencje -byłby stracony na zawsze.Choć brzmieć to może osobliwie, jest to ortodoksyjne katolickienauczanie, które musi zrodzić niepewność.Dla przykładu jeśli dziecko było ochrzczone wnieodpowiedni sposób przez księdza, który w otępieniu użył nieodpowiednich słów lub płynuinnego niż woda - i zostało księdzem, to wszystkie jego msze i spowiedzi są nieważne; albobiskupem - wszystkie jego świecenia są nieważne; albo papieżem - większość prac Kościołajest nieważnych.Na szczęście nawet Rzym, jako najbardziej intelektualnie rygorystyczny zKościołów, nie wyciąga z tego logicznych wniosków.Może to wyjaśnić dlaczego w sprawiesakramentów odwrócił się nawet od Grzegorza VII i Gracjana.Nie tylko w przypadku święceń Rzym zszedł ze ścieżki prawowierności.Papież Pelagiuszzgodnie z tradycją powiedział, że aby chrzest był ważny należy powołać się na Trójcę Zwiętą.Mikołaj I (858-867) twierdził, że wystarczy wezwać imię Chrystusa.Co gorsza, zdecydował,że nieważnym jest bierzmowanie udzielane przez księży.Za jednym zamachem praktyczniezlikwidował bierzmowanie w Kościele Greckokatolickim.Ten ostatni od niepamiętnychczasów zezwalał księżom bierzmować dzieci [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl