[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdyby kapłani i rabini nie przeciwstawialisię temu, nauka Chrystusa dokonałaby takiego przewrotu, jakiego jeszczenigdy dotąd świat nie doświadczył.Lecz dla utrzymania własnego autorytetuowi przywódcy żydowscy postanowili przerwać wpływ Jezusa.Miało temupomóc postawienie Go przed Sanhedrynem oraz publiczne potępienie Jego nauk,ponieważ naród wciąż jeszcze okazywał duży szacunek wobec swych religij-nych przywódców.Ktokolwiek usiłował potępić wymagania rabinów lub zmniej-szyć ciężary krępujące naród, był uważany nie tylko za bluzniercę, lecz i za zdraj-cę.Na tym gruncie rabini spodziewali się wzbudzić nieufność wobec Chrystu-sa, przedstawiając Go jako burzyciela ustalonych obyczajów, który zmierzado wywołania rozłamu wśród narodu i otwiera w ten sposób drogę do całkowi-tego ujarzmienia %7łydów przez Rzymian.Jednakże plany wypełniane z taką gorliwością przez rabinów pochodziłyz innej rady niż Sanhedryn.Kiedy szatanowi nie udało się pokonać Chrystusana pustyni, skierował swe siły na to, aby przeszkadzać Mu w Jego działalnościi, na ile to możliwe, przekreślić Jego dzieło.To, czego nie był w stanie prze-prowadzić bezpośrednio własnym wysiłkiem, postanowił osiągnąć za pomocąstrategii.Toteż nie wycofał się z konfliktu na pustyni, nim nie opracował wrazze swymi sprzymierzonymi aniołami planów, które miały na celu zamroczenieumysłów w narodzie żydowskim, aby nie mogli rozpoznać swego Odkupiciela.Zamierzał wykorzystać swych ludzkich przedstawicieli w świecie religii, wpa-jając im swą własną wrogość dla Szermierza prawdy.Pragnął nakłonić ich, byodrzucili Chrystusa i uczynili Jego życie możliwie najbardziej gorzkim, bynadzieja.pl 142 Ellen G.White%7łYCIE JEZUSAzniechęcić Go w Jego misji.W działaniu przeciwko Zbawicielowi przywódcyIzraela stali się narzędziem szatana.Jezus przyszedł po to, aby uczynić zakon  wielkim i sławnym.Nie miałzamiaru umniejszać jego godności, lecz wywyższyć go.Pismo mówi:  Nieupadnie na duchu ani się nie złamie, dopóki nie utrwali prawa na ziemi(Iz.42,21.4).Przyszedł, aby uwolnić sobotę od uciążliwych, zbędnych przepi-sów, czyniących z niej przekleństwo zamiast błogosławieństwa.Z tego powodu Chrystus wybrał sobotę na uzdrowienie chorego w Betes-da.Mógłby go uzdrowić w każdym innym dniu tygodnia lub po prostu uzdro-wić, nie każąc mu zabrać jego posłania.Lecz nie stworzyłoby to okazji, którejszukał.Każdy czyn Chrystusa dokonany podczas Jego życia na ziemi podlegałmądrym celom.Wszystko, co czynił, było ważne samo w sobie i w swym po-uczającym znaczeniu.Spośród nieszczęśliwych zgromadzonych przy sadzawcewybrał do ukazania swej uzdrawiającej mocy najcięższy przypadek i poleciłtemu człowiekowi nieść jego posłanie przez miasto, aby ogłosił, jak wielkarzecz mu się stała.Miało to poruszyć kwestię czynności dozwolonych w sobotęi otworzyć Chrystusowi drogę do potępienia żydowskich ograniczeń co do dniaPana oraz do ogłoszenia tych tradycji jako pozbawionych treści.Jezus oświadczył, że dzieło wspomagania nieszczęśliwych nie sprzeciwiasię prawu sabatu.Pozostaje ono w zgodzie z dziełem aniołów Bożych, którzystale wędrują między niebem a ziemią, by służyć cierpiącej ludzkości.Chrystusrzekł:  Mój Ojciec aż dotąd działa i Ja działam.Wszystkie dni należą do Bogai we wszystkie dni wykonuje On swe zamiary wobec ludzkości.Jeśli żydowskainterpretacja prawa byłaby prawdziwa, wówczas przeciwne prawu byłoby po-stępowanie Jahwe, którego dzieło powołało i podtrzymało każdą żyjącą istotę,od czasu gdy założył fundamenty ziemi; Ten, który uznał swe dzieło za dobrei ustanowił dzień sobotni na pamiątkę jego zakończenia, musiał przerwać swąpracę i zatrzymać nigdy nie kończący się bieg uniwersum.Czy Bóg zabrania słońcu świecić w sobotę i powstrzymuje jego życiodajnepromienie od ogrzewania ziemi i sprzyjania rozwojowi roślin? Czy cały systemwszechświata ma pozostać nieruchomy w tym świętym dniu? Czy Bóg po-wstrzymuje strumyki od nawadniania pól i lasów i ucisza nieprzerwany ruchprzypływu i odpływu morza? Czy pszenica i żyto muszą przerwać swój wzrost,a dojrzewające kiście opózniać purpurę swych gron? Czy drzewa i kwiaty mająprzestać pączkować i kwitnąć w sabat?Gdyby tak być miało, wówczas ludzie straciliby owoce ziemi i błogosła-wieństwa, czyniące życie czymś upragnionym.Natura musi kroczyć wedługraz nadanego kierunku.Bóg nie może ani na chwilę powstrzymać swej ręki,gdyż wtedy człowiek uległby zagładzie i śmierci.Ludzie także mają w tym dniupewne prace do wykonania.Potrzeby życiowe muszą być zaspokajane, trzebatroszczyć się o chorych i potrzebujących.Przestrzeganie sabatu nie zwolninadzieja.pl Desire of Ages 143XXI.Betesda i Sanhedryn wersja dla Adobe Acrobat Reader, � 2002od winy, jeśli ktoś odmówi w tym dniu niesienia pomocy cierpiącemu.Dzieńświętego Bożego odpoczynku ustanowiony był dla człowieka i zawarty w nimakt miłosierdzia pozostaje w doskonałej harmonii z jego celem.Bóg nie chce,aby istoty stworzone przez Niego znosiły choćby przez chwilę ból, któremumożna ulżyć w dniu sobotnim lub w każdym innym.Wymagania wobec Boga są w dniu sobotnim nawet większe niż w któ-rymkolwiek innym.W tym dniu Jego lud uwalnia się od swych codziennychzajęć i spędza czas na rozmyślaniach i modlitwach.W dniu sobotnim ludziekierują do Niego więcej próśb o łaskę niż w każdym innym dniu, oczekującJego szczególnej uwagi i błogosławieństw.Bóg nie czeka na koniec sabatu, byspełnić te prośby.Praca niebios nigdy nie ustaje i człowiek nigdy nie możeustawać w czynieniu dobra.Nie postanowiono nigdzie, aby sobota była dniemnieużytecznej bezczynności.Prawo zabrania zwykłych zajęć w dniu Pańskim,jak też pracy zarobkowej czy takiej, która służy ziemskim przyjemnościomi korzyściom.Ale wzorem Boga, który zaniechał swego dzieła tworzenia, od-począł w dniu sobotnim i pobłogosławił ten dzień, ludzie powinni zaniechaćcodziennych zajęć i oddać te święte godziny wzmacniającemu zdrowie odpo-czynkowi, modlitwie oraz dobrym uczynkom.Uzdrowienie chorego przez Chry-stusa pozostawało w całkowitej zgodzie z prawem.Było uhonorowaniem saba-tu.Jezus miał równe z Bogiem prawo pełnienia świętych uczynków o tymsamym charakterze jak te, które czynił Ojciec w niebie.Ale faryzeusze oburza-li się na to coraz bardziej.Według ich pojęć Jezus nie tylko łamał prawo, lecznazywając Boga swym Ojcem ogłosił siebie równym Bogu (Jan 5,18).Cały naród żydowski nazywał Boga swym Ojcem, wobec tego nie wzbu-dziłoby wśród nich oburzenia, gdyby Jezus stawiał siebie w takiej samej relacjido Boga, co oni [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl