[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.PoczÄ…tkowo wydaje siÄ™, żewszystko idzie wyÅ›mienicie.Podczas snu mieszkaÅ„cy zostajÄ…teleportowani do wirtualnej rzeczywistoÅ›ci.Po przebudzeniuakceptujÄ… lokalizacjÄ™ jako prawdziwÄ…, do czasu, aż system za- silania statku psuje siÄ™ i nie jest w stanie dÅ‚użej podtrzymywaćsymulacji komputerowej.Nagle wirtualna rzeczywistość za­czyna siÄ™ rozpadać: skaÅ‚y rozpalajÄ… siÄ™, potem powoli gasnÄ…,aż w koÅ„cu stajÄ… siÄ™ transparentne; niebo zmienia kolor z nie­bieskiego na szary, a specjaliÅ›ci od spraw technicznych, któ­rzy dotychczas pozostawali niewidzialni, ukazali siÄ™ oczommieszkaÅ„ców.OczywiÅ›cie caÅ‚a akcja ulega zmianie i podej­mowana w dobrej wierze misja ratownicza staje siÄ™ spraw­dzianem ludzkiej wrażliwoÅ›ci, prawdy i emocji.Moje przesÅ‚anie jest proste: mieszkaÅ„cy planety nie wie­dzieli, że znajdowali siÄ™ w wirtualnej rzeczywistoÅ›ci do czasu,aż ona nie zaczęła siÄ™ rozpadać.W tym tkwi caÅ‚a idea symu­lacji  ma być ona na tyle prawdziwa, abyÅ›my mogli ćwiczyćswoje umiejÄ™tnoÅ›ci jako piloci, sportowcy, twórcy, tak jak­byÅ›my żyli w faktycznej rzeczywistoÅ›ci.WiÄ™c jeÅ›li znajdowa­libyÅ›my siÄ™ w wirtualnej symulacji, odzwierciedlajÄ…cej wyż­sze wymiary lub niebo na Ziemi, to czy kiedykolwiek byÅ›myo tym wiedzieli?Czy życie jest prawdziwe, czy jest tylko snem?Czy potrafimy to rozróżnić?JeÅ›li coÅ› jest prawdziwe, to prawdÄ™ możemy odnalezć w róż­nych miejscach, manifestujÄ…cÄ… siÄ™ na różne sposoby.Do­strzeganie piÄ™kna w innych ludziach jest doskonaÅ‚ym tegoprzykÅ‚adem.Kiedy spotykamy na swojej drodze ludzi ema­nujÄ…cych prawdziwym piÄ™knem zewnÄ™trznym i wewnÄ™trz­nym, wiemy, że ich piÄ™kno jest ponadczasowe i trwaÅ‚e.Po­nieważ patrzymy na nich przez pryzmat atrakcyjnoÅ›ci, to bezwzglÄ™du na to, jak dalece zgÅ‚Ä™bimy ich życie, oni na zawszepozostanÄ… dla nas piÄ™knymi.SÄ… piÄ™kni, kiedy siÄ™ rano budzÄ…,kiedy idÄ… do pracy, kiedy popeÅ‚niajÄ… bÅ‚Ä™dy i kiedy wracajÄ… dodomów.WyjaÅ›niajÄ…c ten fenomen, poeta Fulke Greville po- wiedziaÅ‚:  Kryterium prawdziwego piÄ™kna jest to, że zyskujeono przy bliższym poznaniu"106.Tak samo jak Greville wierzyÅ‚ w to, że piÄ™kno przetrwaprzy bliższym poznaniu, tak my oczekujemy, że temat skry­wajÄ…cy siÄ™ pod uniwersalnÄ… prawdÄ… pozostanie niezmienny,kiedy przyjrzymy mu siÄ™ bliżej.Biblijna powódz jest dobrymprzykÅ‚adem.Opowiadanie o tej wielkiej powodzi przetrwa­Å‚o przez wieki w wielu kulturach i obiegÅ‚o caÅ‚y Å›wiat.I choćprzypowieść ta istnieje na różnych kontynentach i przekazy­wana byÅ‚a w różnych jÄ™zykach przez rozmaitych ludzi, to jejszczegóły i zakoÅ„czenie pozostaÅ‚y prawie identyczne.To tentemat przewodni  oraz dowód, który go wspiera  spra­wia, że wierzymy w to, że ta wielka powódz naprawdÄ™ zda­rzyÅ‚a siÄ™ w naszej odlegÅ‚ej historii.Poza powieÅ›ciÄ… o powodzi, która pojawia siÄ™ w wielutradycjach, również historia narodzin wszechÅ›wiata i po­wieÅ›ci o naszym pochodzeniu przetrwaÅ‚y w różnych zakÄ…t­kach Å›wiata w podobnej formie.Głównym elementem sca­lajÄ…cym wszystkie te różnorodne opisy jest przekonanie, żenasz Å›wiat jest snem/iluzjÄ…/projekcjÄ… rzeczy dziejÄ…cych siÄ™w innym królestwie.A teraz musimy wziąć pod uwagÄ™ nowydowód, wskazujÄ…cy na to, że życie na Ziemi jest wyÅ‚Ä…czniesymulacjÄ….Ta możliwość tak naprawdÄ™ nie różni siÄ™ wiele od ideistanowiÄ…cych podstawÄ™ prawie każdej wiÄ™kszej tradycji du­chowej.PoczÄ…wszy od hinduskiej kosmologii, która opisujewszechÅ›wiat jako marzenie Wisznu, a skoÅ„czywszy na miesz­kaÅ„cach Kalahari poÅ‚udniowej Afryki, którzy twierdzÄ…, żenasza egzystencja jest snem, tradycje duchowe przedstawiajÄ…naszÄ… rzeczywistość jako cieÅ„ innej rzeczywistoÅ›ci, bÄ™dÄ…cejnawet bardziej realnÄ… niż ta.InteresujÄ…ce jest to, że motywprzewodni siÄ™ nie zmienia.Bez wzglÄ™du na miejsce swojego106Fulke Greville (1554-1628), angielski poeta i filozof, cytat ze strony internetowej: http://creativequotations.com/one/6 7 3.htm. poczÄ™cia przekonanie o iluzorycznoÅ›ci tego Å›wiata pozostajetrwaÅ‚e i możemy je odnalezć nawet w najstarszych zapisacho stworzeniu Å›wiata.Dla przykÅ‚adu  historia Aborygenów zamieszkujÄ…cychAustraliÄ™ siÄ™ga 50 000 lat, a nawet i dalej.OpowieÅ›ci o stwo­rzeniu Å›wiata przetrwaÅ‚y przez caÅ‚y ten czas.I podobnie donowych teorii, sugerujÄ…cych, że to starożytny programistazaprojektowaÅ‚ nasz Å›wiat, Aborygeni opisujÄ… Wondjinas jakorodowych przodków, którzy stworzyli ten Å›wiat, urzeczywist­niajÄ…c swój sen.Ważne jest, że każda z tych tradycji wskazu­je na nasz zwiÄ…zek z innym wymiarem, który wykracza pozanasze możliwoÅ›ci postrzegania ziemskiego [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl