X




[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W OSTATNICH TYGODNIACH, czyli od czasu kiedy Sonnenberg przebywał w orszaku wielkiego mistrza,przesyłki zawierające ucięte skoki zajęcze przestały się pojawiać.Początkowo były powodem bezsilnejwściekłości rycerza, z czasem zaczął je kwitować tylko ironicznym skrzywieniem ust.W każdym razie,mimo energicznych usiłowań, ani razu nie udało mu się złapać tajemniczych posłańców.Obaj też zgiermkiem stosunkowo prędko domyślili się, co owe przesyłki miały oznaczać. Grozi, że mu nie ucieknę  mruknął Sonnenberg przy jednej z takich okazji. Ale myślę, że to jajego będę ścigał. To samo znaczenie i mnie przyszło do głowy  zgodził się giermek. I tak samo myślę jako i wy,że pierwsi go dopadniecie. A wtedy pogadamy sobie!  zaśmiał się rycerz i więcej już o tej sprawie nie mówili, aż do wieczorana malborskim zamku, kiedy po wieczerzy Sonnenberg wrócił do swojej izby.Giermek, który jadał przyinnym stole, już wcześniej zakończył swój posiłek i oczekiwał na pana, by usłużyć mu przy rozbieraniu. Wprawdzie rozbieranie to polegało na rozpięciu pasa i zrzuceniu kaftana, bo rycerze zakonni sypiali wspodniach i butach, ale Sonnenberg lubił w owych chwilach pogawędzić, żądał przeto obecnościgiermka.I tym razem nie śpieszył się z ułożeniem do snu.Rozpiąwszy pas i kaftan, rozparł się w fotelu i,wyciągnąwszy przed siebie nogi, sięgnął po dzban z piwem, o który, wbrew regulaminowi, co dzieństarał mu się giermek. Jutro będziemy mieli męczący dzień  mruknął, ziewnąwszy szeroko. Przez to Władysławowe poselstwo? Tak.I przykazuję ci, abyś nie odstępował mnie na krok.Być może, że ten człowiek wkręci siępomiędzy przyboczny orszak posłów.Wypatruj go dobrze, bo niepokoi mnie, że zaprzestałpodrzucania tych swoich ostrzeżeń. Początkowo złościliście się na nie, a teraz ich brak niepokoi waszą miłość?  Giermek pozwoliłsobie na lekko kpiący ton. Ano, tak to bywa. Sonnenberg upił piwa i otarł brodę. Czyżbyście mieli obawę, że ośmieli się uderzyć na was tu, w zamku? Nie bardzo w to wierzę rzucił powątpiewająco Benko. Kto może wiedzieć? Nienawiść może go pchnąć do takiego czynu, a mnie życia nie powróci to, żego inni rozsiekają mieczami. A więc jutro wielki mistrz będzie przyjmował posłów? Posłuchanie wyznaczone na południe.Ciekaw jestem, z czym przybyli.Nic nie zdołałem siędowiedzieć.Rycerze z orszaku niechętnie wdają się w rozmowę, ale i sami pewnie niewiele wiedzą. Ponoć od Zwidrygiełły przybyli znów gońce? Czyżby już wrócił! z Kipczaku? Nie tyle wrócił, co go przywiedli.Teraz, kiedy rozstrzygnięcie się zbliża, gońce będą ganiać corazczęściej.Ciebie to bardziej ciekawi? A pewnie, że bardziej.Co mi po Polakach. Giermek wzruszył ramionami.Sonnenberg czknął na całą izbę. Tfu!  mruknął. Baranina była za tłusta, spać nie będę mógł. Już pózno.Przed północnymi modłami wytchnijcie nieco  poradził giermek, by nie okazaćciekawości zbyt natarczywym trzymaniem się tematu, jednak Sonnenberg sam wrócił do niego. Wojny tylko patrzeć.Coraz więcej rycerstwa z Zachodu przybywa.Ostatnich domowy komturzakazał już na zamku lokować.Mają po gospodach na własny koszt czekać, aż w pole ruszą.Chorągiew z nich von Gersdorf już formuje.Schwarcburg z Obornik wrócił wesół, znali to, że wkrótcechwycimy za miecze, bo on bardziej nawet od samego wielkiego mistrza jest za wojną! Ponoć Jagiełło zwłóczy i kręci, ale my go znamy dobrze  wiemy, co to znaczy! Ze Zwidrygiełłą musimy więc szybkosprawę załatwić, by Witoldowi nie brakło roboty we własnym domu.My zaś uderzymy na Polskę! Ajak uderzymy  to koniec i z Polską, i z Jagiełłą! Czy nie za lekko traktujecie przeciwnika? Widzi mi się, że wojna z Polską to nie z kożuchową Litwąsprawa.Mówię tak, bo chociaż� sam Litwin, ale zamykać oczy na prawdę to głupców zwyczaj. Dzięki, żeś mnie tę prawdę wskazał, zwąc głupcem!  roześmiał się Sonnenberg. Alezapominasz o naszej sile! Nie ma równej w całej Europie! Nawet Zygmunt, gdyby zwołał całe swerycerstwo, nie mógłby się z nami mierzyć! Ale on na tyle mądry, że przeciw nam nie wystąpi  z namipójdzie. To już uzgodnione?Sonnenberg przyłożył palec do ust. O tym sza! W zaufaniu ci jednak powiem, że tak [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl