[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nasz doktor strasznie toprzeżyÅ‚.DrÄ™czyÅ‚o go poczucie winy, że nie staraÅ‚ siÄ™sprowadzić jej do domu.Jej siostra tylko to w nim po-gÅ‚Ä™biaÅ‚a.ZLUB NAD OCEANEM 85 Christine. szepnęła Rachel. A tak, Christine. Don wzruszyÅ‚ ramionami. Zo-staÅ‚a w Cowral, bo tu ma dom, ale nienawidzi tegomiasteczka.Jej obrazy siÄ™ nie sprzedajÄ…, a to, co czasamiza nie dostanie, wydaje na gÅ‚upoty.Można by jej współ-czuć, gdyby nie byÅ‚a taka cholernie.protekcjonalna.Niema pieniÄ™dzy.Mieszka tu i nikomu nie pozwala zapom-nieć o Beth.CiÄ…gle wpÄ™dza Hugona w poczucie winy.,,Moja kochana Beth , stale powtarza, i każe im miesz-kać w tej kaplicy.,,Nie wolno nam nigdy zapomniećo matce Toby ego. Ale to, że Beth i Hugo żyli jak piesz kotem. Ona chce siÄ™ wydać za doktora. Pacjentka po-stanowiÅ‚a dorzucić swoje trzy grosze. I w koÅ„cu go dotego zmusi.WymogÅ‚a na nim, żeby Toby spÄ™dzaÅ‚ z niÄ…czas.,,Bo to jego jedyny kontakt z rodzinÄ… matki .Takgra na emocjach doktora, że on nie Å›mie niczego zmienićw tym domu.Dosyć tego dobrego, pomyÅ›laÅ‚a Rachel.Opatrunek jużdawno zmieniony.Nie wypada, by lekarz plotkowaÅ‚o drugim lekarzu z jego pacjentami oraz z pielÄ™gniarzem. MuszÄ™ zająć siÄ™ nastÄ™pnymi oÅ›wiadczyÅ‚a. Od każdego usÅ‚yszy pani to samo ostrzegÅ‚a jÄ…pani Collins. Nasz doktor jest na dobrej drodze, żebydać siÄ™ wmanewrować w drugie małżeÅ„stwo z takÄ… samÄ…nieudacznicÄ… jak pierwsza.To, co robi, jest okropne.WychodzÄ…c z pokoju, Rachel zastanawiaÅ‚a siÄ™, co jestokropne.Takie małżeÅ„stwo, czy sztuka Christine?A może wcale nie musi siÄ™ zastanawiać? Jak ci poszÅ‚o?PrzyjechaÅ‚ po niÄ… spózniony pół godziny.TÅ‚umaczyÅ‚86 MARION LENNOXsiÄ™, że zatrzymaÅ‚ go drobny wypadek, ale z jego twarzywyczytaÅ‚a, że byÅ‚o to coÅ› znacznie poważniejszego niż,,drobny wypadek .WyglÄ…daÅ‚ jak czÅ‚owiek u kresu siÅ‚. Co siÄ™ staÅ‚o? zapytaÅ‚a, lecz on pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ…. Jak sobie radziÅ‚aÅ› ze staruszkami? Niezbyt tak-townie zmieniÅ‚ temat.Oto facet, który pracuje w poje-dynkÄ™, pomyÅ›laÅ‚a.Sam dzwiga na barkach odpowiedzial-ność za zdrowie caÅ‚ego miasta. Dziadkowie sÄ… rozkoszni oznajmiÅ‚a. PoznaÅ‚amnie tylko historie ich chorób, ale i życiorysy chyba wszyst-kich mieszkaÅ„ców. AÄ…cznie z moim? UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ z przymusem. OczywiÅ›cie. SadowiÄ…c siÄ™ w samochodzie, od-wzajemniÅ‚a úsmiech Hugona. Jak możesz w to wÄ…tpić?SkrzywiÅ‚ siÄ™. Czy twoje życie uczuciowe też rozpracowali? Moje? UniosÅ‚a brwi. Ja nie mam życia uczucio-wego. Masz męża. Mam przyznaÅ‚a. Mąż i uczucia.Czy to nie to samo?KiedyÅ› tak byÅ‚o.Dawno temu. Gdzie jedziemy? Nie tylko jemu wolno bezkarniezmieniać temat.Trzeba oddalić siÄ™ od ryzykownych re-jonów. ZawiozÄ™ ciÄ™ na lunch.Potem ty odpoczniesz, a ja. Aty bÄ™dziesz dalej tyraÅ‚. Taki mam zamiar. Wykluczone. PokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ…. To jest gÅ‚upiplan. SÅ‚ucham? PracowaÅ‚eÅ› rano, kiedy jeszcze spaÅ‚am.Potem jaZLUB NAD OCEANEM 87przepracowaÅ‚am trzy godziny, a ty już sześć, wiÄ™c dla-czego teraz mam siÄ™ nudzić, a ty bÄ™dziesz bawiÅ‚ siÄ™w doktora? Wcale nie musisz siÄ™ nudzić stwierdziÅ‚. Możeszpójść na spacer z Penelope. Wczoraj wieczorem naspacerowaÅ‚am siÄ™ po dziurkiw nosie.Mam dosyć na najbliższe pół roku. To co chcesz robić? Zjeść lunch, a potem zająć siÄ™ czymÅ› pożytecznym.JeÅ›li zostanÄ™ zmuszona do pozostania w domu na caÅ‚epopoÅ‚udnie, mogÄ™ zrobić coÅ› niestosownego, na przykÅ‚adzedrÄ™ ze Å›cian tapety w salonie. Jego twarz stężaÅ‚a. Nie wierzÄ™, że lubisz takie brokaty! Jestem Christine dozgonnie wdziÄ™czny oÅ›wiad-czyÅ‚ zmienionym tonem. Ja także jestem jej wdziÄ™czna, ale z tego powodu niechodzÄ™ w brokatach.Ani nawet w ubraniach, które dlamnie wybraÅ‚a. Zranisz jej uczucia. Czyżby? PopatrzyÅ‚a na niego z niedowierzaniem. Czy to dlatego mieszkasz wÅ›ród brokatów? NaprawdÄ™uważasz, że nie spaÅ‚aby po nocach, gdybyÅ› powiedziaÅ‚:,,DziÄ™ki, Christine, to bardzo Å‚adnie z twojej strony, alenie gustujÄ™ w czerwono-zÅ‚otych materiaÅ‚ach ?Hugo Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ brwi. O co ci chodzi? Nie lubiÄ™ żółtego. Toby twierdzi, że lubisz. Nie lubiÄ™. Nie podoba ci siÄ™ żółty samochód pana Adding-tona?KÄ…ciki jego warg drgnęły, jego twarz pojaÅ›niaÅ‚a. SkÄ…d wiesz o samochodzie Addingtona?88 MARION LENNOX Od Toby ego [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Nasz doktor strasznie toprzeżyÅ‚.DrÄ™czyÅ‚o go poczucie winy, że nie staraÅ‚ siÄ™sprowadzić jej do domu.Jej siostra tylko to w nim po-gÅ‚Ä™biaÅ‚a.ZLUB NAD OCEANEM 85 Christine. szepnęła Rachel. A tak, Christine. Don wzruszyÅ‚ ramionami. Zo-staÅ‚a w Cowral, bo tu ma dom, ale nienawidzi tegomiasteczka.Jej obrazy siÄ™ nie sprzedajÄ…, a to, co czasamiza nie dostanie, wydaje na gÅ‚upoty.Można by jej współ-czuć, gdyby nie byÅ‚a taka cholernie.protekcjonalna.Niema pieniÄ™dzy.Mieszka tu i nikomu nie pozwala zapom-nieć o Beth.CiÄ…gle wpÄ™dza Hugona w poczucie winy.,,Moja kochana Beth , stale powtarza, i każe im miesz-kać w tej kaplicy.,,Nie wolno nam nigdy zapomniećo matce Toby ego. Ale to, że Beth i Hugo żyli jak piesz kotem. Ona chce siÄ™ wydać za doktora. Pacjentka po-stanowiÅ‚a dorzucić swoje trzy grosze. I w koÅ„cu go dotego zmusi.WymogÅ‚a na nim, żeby Toby spÄ™dzaÅ‚ z niÄ…czas.,,Bo to jego jedyny kontakt z rodzinÄ… matki .Takgra na emocjach doktora, że on nie Å›mie niczego zmienićw tym domu.Dosyć tego dobrego, pomyÅ›laÅ‚a Rachel.Opatrunek jużdawno zmieniony.Nie wypada, by lekarz plotkowaÅ‚o drugim lekarzu z jego pacjentami oraz z pielÄ™gniarzem. MuszÄ™ zająć siÄ™ nastÄ™pnymi oÅ›wiadczyÅ‚a. Od każdego usÅ‚yszy pani to samo ostrzegÅ‚a jÄ…pani Collins. Nasz doktor jest na dobrej drodze, żebydać siÄ™ wmanewrować w drugie małżeÅ„stwo z takÄ… samÄ…nieudacznicÄ… jak pierwsza.To, co robi, jest okropne.WychodzÄ…c z pokoju, Rachel zastanawiaÅ‚a siÄ™, co jestokropne.Takie małżeÅ„stwo, czy sztuka Christine?A może wcale nie musi siÄ™ zastanawiać? Jak ci poszÅ‚o?PrzyjechaÅ‚ po niÄ… spózniony pół godziny.TÅ‚umaczyÅ‚86 MARION LENNOXsiÄ™, że zatrzymaÅ‚ go drobny wypadek, ale z jego twarzywyczytaÅ‚a, że byÅ‚o to coÅ› znacznie poważniejszego niż,,drobny wypadek .WyglÄ…daÅ‚ jak czÅ‚owiek u kresu siÅ‚. Co siÄ™ staÅ‚o? zapytaÅ‚a, lecz on pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ…. Jak sobie radziÅ‚aÅ› ze staruszkami? Niezbyt tak-townie zmieniÅ‚ temat.Oto facet, który pracuje w poje-dynkÄ™, pomyÅ›laÅ‚a.Sam dzwiga na barkach odpowiedzial-ność za zdrowie caÅ‚ego miasta. Dziadkowie sÄ… rozkoszni oznajmiÅ‚a. PoznaÅ‚amnie tylko historie ich chorób, ale i życiorysy chyba wszyst-kich mieszkaÅ„ców. AÄ…cznie z moim? UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ z przymusem. OczywiÅ›cie. SadowiÄ…c siÄ™ w samochodzie, od-wzajemniÅ‚a úsmiech Hugona. Jak możesz w to wÄ…tpić?SkrzywiÅ‚ siÄ™. Czy twoje życie uczuciowe też rozpracowali? Moje? UniosÅ‚a brwi. Ja nie mam życia uczucio-wego. Masz męża. Mam przyznaÅ‚a. Mąż i uczucia.Czy to nie to samo?KiedyÅ› tak byÅ‚o.Dawno temu. Gdzie jedziemy? Nie tylko jemu wolno bezkarniezmieniać temat.Trzeba oddalić siÄ™ od ryzykownych re-jonów. ZawiozÄ™ ciÄ™ na lunch.Potem ty odpoczniesz, a ja. Aty bÄ™dziesz dalej tyraÅ‚. Taki mam zamiar. Wykluczone. PokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ…. To jest gÅ‚upiplan. SÅ‚ucham? PracowaÅ‚eÅ› rano, kiedy jeszcze spaÅ‚am.Potem jaZLUB NAD OCEANEM 87przepracowaÅ‚am trzy godziny, a ty już sześć, wiÄ™c dla-czego teraz mam siÄ™ nudzić, a ty bÄ™dziesz bawiÅ‚ siÄ™w doktora? Wcale nie musisz siÄ™ nudzić stwierdziÅ‚. Możeszpójść na spacer z Penelope. Wczoraj wieczorem naspacerowaÅ‚am siÄ™ po dziurkiw nosie.Mam dosyć na najbliższe pół roku. To co chcesz robić? Zjeść lunch, a potem zająć siÄ™ czymÅ› pożytecznym.JeÅ›li zostanÄ™ zmuszona do pozostania w domu na caÅ‚epopoÅ‚udnie, mogÄ™ zrobić coÅ› niestosownego, na przykÅ‚adzedrÄ™ ze Å›cian tapety w salonie. Jego twarz stężaÅ‚a. Nie wierzÄ™, że lubisz takie brokaty! Jestem Christine dozgonnie wdziÄ™czny oÅ›wiad-czyÅ‚ zmienionym tonem. Ja także jestem jej wdziÄ™czna, ale z tego powodu niechodzÄ™ w brokatach.Ani nawet w ubraniach, które dlamnie wybraÅ‚a. Zranisz jej uczucia. Czyżby? PopatrzyÅ‚a na niego z niedowierzaniem. Czy to dlatego mieszkasz wÅ›ród brokatów? NaprawdÄ™uważasz, że nie spaÅ‚aby po nocach, gdybyÅ› powiedziaÅ‚:,,DziÄ™ki, Christine, to bardzo Å‚adnie z twojej strony, alenie gustujÄ™ w czerwono-zÅ‚otych materiaÅ‚ach ?Hugo Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ brwi. O co ci chodzi? Nie lubiÄ™ żółtego. Toby twierdzi, że lubisz. Nie lubiÄ™. Nie podoba ci siÄ™ żółty samochód pana Adding-tona?KÄ…ciki jego warg drgnęły, jego twarz pojaÅ›niaÅ‚a. SkÄ…d wiesz o samochodzie Addingtona?88 MARION LENNOX Od Toby ego [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]