[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pozostałe lekkie krążowniki były bądzjednostkami zupełnie przestarzałymi, bądz powolnymi i słabo uzbrojonymi okrętami szkolnymi.Flotylle niszczycieli liczyły w 1941 roku 129 jednostek.Najnowsze z nich należały do typu Asashio" i Kuroshio", reprezentowanego łącznie przez 26 okrętów, o wyporności od 1800 do2000 ton, szybkości ponad 34 węzły, uzbrojonych w 6 dział przeciwlotniczych 127 mm i 8 wyrzutnitorpedowych.Szesnaście jednostek typu Hatsuharu" z lat 1933 1937 miało 1700 ton wyporności,tę samą szybkość co poprzednie, 5 dział przeciwlotniczych 127 mm i 6 do 8 wyrzutni torpedowych.Starsza seria Usugumo", składała się z 23 niszczycieli po 1900 ton i 6 dział 127 mm.Pozostałeniszczyciele miały 1200 do 13CT0 ton wyporności, 4 działa 120 mm i 6 wyrzutni torpedowych.Wczasie wojny zbudowano 40 niszczycieli o wyporności 2100 do 2700 ton, szybkości 33 do 34węzłów, uzbrojonych w 6 dział 127 mm lub 8 dział 100 mm i 4 do 8 wyrzutni torpedowych.Jako trałowców i okrętów eskortowych Japończycy używali dziewiętnastu niszczycieli drugiejklasy z lat 1918 1922, o wyporności poniżej 800 ton, uzbrojonych w dwa działa 120 mm, 2 4wyrzutni torpedowych, i o szybkości praktycznej do 26 węzłów.Podobnym celom służyło 12nowych torpedow-ców po 600 do 800 ton, o szybkości 28 do 30 węzłów, uzbrojonych w 3 działa 120 mm i 2 3wyrzutni torpedowych.Spośród innych małych jednostek floty japońskiej należy wymienić 41trałowców i stawiaczy min.Większość z nich miała tonaż 450 700 ton, szybkość 19 do 20 węzłówi była uzbrojona w działa od 80 do 120 mm.Flota podwodna składała się z 67 jednostek.Większość z nich były to okręty pełnomorskie ,,I".Wyporność tych jednostek wynosiła 1600 do 2200 ton, szybkość nawodna 18 do 23 węzłów,podwodna 9 węzłów i uzbrojenie 6 wyrzutni torpedowych i działo 102 140 mm.Okrętynadbrzeżne klasy ,,RO" miały po 700 900 ton wyporności, szybkość nawodną 16 17 węzłów ipodwodną 9 10 węzłów.Uzbrojenie ich składało się z 4 do 6 wyrzutni torpedowych i działaprzeciwlotniczego 80 mm.W czasie wojny wybudowano 140 okrętów podwodnych podobnychtypów, nie licząc 180 miniaturowych łodzi podwodnych.Japońskie okręty wojenne były na ogół dobre, lecz zwykle przeciążone uzbrojeniem, co odbijało sięujemnie na ich zaletach nawigacyjnych.Już w czasie pokoju zdarzały się wypadki przewracania sięokrętów w czasie burzy.Wydajność przemysłu okrętowego nie mogła równać się ze zdolnością produkcyjną stoczniamerykańskich.Doktryna wojenna admiralicji japońskiej musiała liczyć się z tym faktem i mimoswego charakteru wybitnie zaczepnego starała się oszczędzać wielkie okręty wojenne.Rozstrzygnięcia w walce z przeważającym nieprzyjacielem szukano w stosowaniu zaskoczenia, wnocnych atakach torpedowych, a w szczególności w szerokim zastosowaniu lotnictwa morskiego.Zwietnym orężem do tego rodzaju działań były torpedy, które były najlepsze na świecie podwzględem donośności, celności i siły wybuchowej.Fanatyzm marynarzy i lotników japońskich i ich niewątpliwa pogarda śmierci sprzyjały tegorodzaju taktyce i masowe użycie lotnictwa bez liczenia się ze stratami musiało być grozne.Samolotmyśliwski typu 0", używany na lotniskow-5'67cach, był zwrotniejszy od ówczesnych myśliwców amerykańskich, rozwijał szybkość 520 km/godz.i posiadał większy zasięg.Samoloty bombowe i torpedowe również były nieco szybsze od swychodpowiedników amerykańskich w początkach wojny.Japonia dysponowała na swych wyspach macierzystych szeregiem doskonałych portów wojennych,lecz system baz, mniej lub więcej prowizorycznie urządzonych, ograniczał się do kilku wysppołożonych w zachodniej części Pacyfiku.Zakres działania floty był w ten sposób poważnieograniczony i dopiero zajęcie portów południowo-chińskich i indochińskich, co nastąpiło pozałamaniu się Francji, pozwoliło na opanowanie punktów oparcia leżących na zasadniczymkierunku ekspansji japońskiej.Marynarka handlowa, choć dobrze rozwinięta, bo licząca 2337 statków o łącznej pojemności 5 630000 ton, nie mogła zaspokoić w czasie wojny wszystkich potrzeb kraju, skazanego niemalwyłącznie na import zamorski.CZ&C DRUGA BITWA O ATLANTYK"I.OD WYBUCHU WOJNY DO KAPITULACJI FRANCJI (wrzesień 1939 czerwiec 1940)1.KAMPANIA WRZEZNIOWAKIEDY wybuch wojny zdawał się być nieunikniony, trzy polskie niszczyciele Błyskawica", Grom" i Burza" opuściły Oksywie i udały się na wody brytyjskie, dokąd przybyły w dniunapaści niemieckiej na Polskę.Wysłanie tych okrętów do Wielkiej Brytanii miało uratować częśćfloty przed niechybnym zniszczeniem, jakie groziło jej na Bałtyku wobec olbrzymiej przewagi flotyniemieckiej nad polską.Trafność tej decyzji okazał najlepiej przebieg działań morskich kampaniiwrześniowej.Do działań morskich przeciwko Polsce Niemcy skierowali stare pancerniki Schleswig-Holstein" i Schlesien", lekkie krążowniki Nurnberg", Leipzig" i Koln", 9 nowoczesnych niszczycieli, 7okrętów podwodnych małego typu i około 50 mniejszych jednostek, przeznaczonych głównie dosłużby eskortowej, zwalczania okrętów podwodnych i akcji poławiania min.Wsparte eskadramilotnictwa lądowego i morskiego siły te były w zupełności wystarczające do przeprowadzenianiemieckich planów wojny morskiej z Polską, tj.do zniszczenia polskiej floty i zabezpieczenia liniikomunikacyjnej łączącej Niemcy z Prusami Wschodnimi oraz do współpracy z siłami lądowymi wakcji przeciwko polskim punktom oporu w Zatoce Gdańskiej.Bazując na zachodzie w Zwinoujściu,Kołobrzegu i Ustce, na wschodzie zaś w Piławie (i pózniej w Gdańsku), flota niemiecka, przywspółpracy lotnictwa morskiego stacjonującego w Piławie, opasała polskie wybrzeże wraz zPółwyspem Helskim mocnym łukiem blokadowym, odpowiednio silnym do sparaliżowaniaewentualnego wypadu pol-skich sił nawodnych ( Wicher" i Gryf") oraz do skutecznej akcji przeciwko okrętom podwodnym.Osłabiona wysłaniem trzech silnych niszczycieli na wody angielskie (tzw [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Pozostałe lekkie krążowniki były bądzjednostkami zupełnie przestarzałymi, bądz powolnymi i słabo uzbrojonymi okrętami szkolnymi.Flotylle niszczycieli liczyły w 1941 roku 129 jednostek.Najnowsze z nich należały do typu Asashio" i Kuroshio", reprezentowanego łącznie przez 26 okrętów, o wyporności od 1800 do2000 ton, szybkości ponad 34 węzły, uzbrojonych w 6 dział przeciwlotniczych 127 mm i 8 wyrzutnitorpedowych.Szesnaście jednostek typu Hatsuharu" z lat 1933 1937 miało 1700 ton wyporności,tę samą szybkość co poprzednie, 5 dział przeciwlotniczych 127 mm i 6 do 8 wyrzutni torpedowych.Starsza seria Usugumo", składała się z 23 niszczycieli po 1900 ton i 6 dział 127 mm.Pozostałeniszczyciele miały 1200 do 13CT0 ton wyporności, 4 działa 120 mm i 6 wyrzutni torpedowych.Wczasie wojny zbudowano 40 niszczycieli o wyporności 2100 do 2700 ton, szybkości 33 do 34węzłów, uzbrojonych w 6 dział 127 mm lub 8 dział 100 mm i 4 do 8 wyrzutni torpedowych.Jako trałowców i okrętów eskortowych Japończycy używali dziewiętnastu niszczycieli drugiejklasy z lat 1918 1922, o wyporności poniżej 800 ton, uzbrojonych w dwa działa 120 mm, 2 4wyrzutni torpedowych, i o szybkości praktycznej do 26 węzłów.Podobnym celom służyło 12nowych torpedow-ców po 600 do 800 ton, o szybkości 28 do 30 węzłów, uzbrojonych w 3 działa 120 mm i 2 3wyrzutni torpedowych.Spośród innych małych jednostek floty japońskiej należy wymienić 41trałowców i stawiaczy min.Większość z nich miała tonaż 450 700 ton, szybkość 19 do 20 węzłówi była uzbrojona w działa od 80 do 120 mm.Flota podwodna składała się z 67 jednostek.Większość z nich były to okręty pełnomorskie ,,I".Wyporność tych jednostek wynosiła 1600 do 2200 ton, szybkość nawodna 18 do 23 węzłów,podwodna 9 węzłów i uzbrojenie 6 wyrzutni torpedowych i działo 102 140 mm.Okrętynadbrzeżne klasy ,,RO" miały po 700 900 ton wyporności, szybkość nawodną 16 17 węzłów ipodwodną 9 10 węzłów.Uzbrojenie ich składało się z 4 do 6 wyrzutni torpedowych i działaprzeciwlotniczego 80 mm.W czasie wojny wybudowano 140 okrętów podwodnych podobnychtypów, nie licząc 180 miniaturowych łodzi podwodnych.Japońskie okręty wojenne były na ogół dobre, lecz zwykle przeciążone uzbrojeniem, co odbijało sięujemnie na ich zaletach nawigacyjnych.Już w czasie pokoju zdarzały się wypadki przewracania sięokrętów w czasie burzy.Wydajność przemysłu okrętowego nie mogła równać się ze zdolnością produkcyjną stoczniamerykańskich.Doktryna wojenna admiralicji japońskiej musiała liczyć się z tym faktem i mimoswego charakteru wybitnie zaczepnego starała się oszczędzać wielkie okręty wojenne.Rozstrzygnięcia w walce z przeważającym nieprzyjacielem szukano w stosowaniu zaskoczenia, wnocnych atakach torpedowych, a w szczególności w szerokim zastosowaniu lotnictwa morskiego.Zwietnym orężem do tego rodzaju działań były torpedy, które były najlepsze na świecie podwzględem donośności, celności i siły wybuchowej.Fanatyzm marynarzy i lotników japońskich i ich niewątpliwa pogarda śmierci sprzyjały tegorodzaju taktyce i masowe użycie lotnictwa bez liczenia się ze stratami musiało być grozne.Samolotmyśliwski typu 0", używany na lotniskow-5'67cach, był zwrotniejszy od ówczesnych myśliwców amerykańskich, rozwijał szybkość 520 km/godz.i posiadał większy zasięg.Samoloty bombowe i torpedowe również były nieco szybsze od swychodpowiedników amerykańskich w początkach wojny.Japonia dysponowała na swych wyspach macierzystych szeregiem doskonałych portów wojennych,lecz system baz, mniej lub więcej prowizorycznie urządzonych, ograniczał się do kilku wysppołożonych w zachodniej części Pacyfiku.Zakres działania floty był w ten sposób poważnieograniczony i dopiero zajęcie portów południowo-chińskich i indochińskich, co nastąpiło pozałamaniu się Francji, pozwoliło na opanowanie punktów oparcia leżących na zasadniczymkierunku ekspansji japońskiej.Marynarka handlowa, choć dobrze rozwinięta, bo licząca 2337 statków o łącznej pojemności 5 630000 ton, nie mogła zaspokoić w czasie wojny wszystkich potrzeb kraju, skazanego niemalwyłącznie na import zamorski.CZ&C DRUGA BITWA O ATLANTYK"I.OD WYBUCHU WOJNY DO KAPITULACJI FRANCJI (wrzesień 1939 czerwiec 1940)1.KAMPANIA WRZEZNIOWAKIEDY wybuch wojny zdawał się być nieunikniony, trzy polskie niszczyciele Błyskawica", Grom" i Burza" opuściły Oksywie i udały się na wody brytyjskie, dokąd przybyły w dniunapaści niemieckiej na Polskę.Wysłanie tych okrętów do Wielkiej Brytanii miało uratować częśćfloty przed niechybnym zniszczeniem, jakie groziło jej na Bałtyku wobec olbrzymiej przewagi flotyniemieckiej nad polską.Trafność tej decyzji okazał najlepiej przebieg działań morskich kampaniiwrześniowej.Do działań morskich przeciwko Polsce Niemcy skierowali stare pancerniki Schleswig-Holstein" i Schlesien", lekkie krążowniki Nurnberg", Leipzig" i Koln", 9 nowoczesnych niszczycieli, 7okrętów podwodnych małego typu i około 50 mniejszych jednostek, przeznaczonych głównie dosłużby eskortowej, zwalczania okrętów podwodnych i akcji poławiania min.Wsparte eskadramilotnictwa lądowego i morskiego siły te były w zupełności wystarczające do przeprowadzenianiemieckich planów wojny morskiej z Polską, tj.do zniszczenia polskiej floty i zabezpieczenia liniikomunikacyjnej łączącej Niemcy z Prusami Wschodnimi oraz do współpracy z siłami lądowymi wakcji przeciwko polskim punktom oporu w Zatoce Gdańskiej.Bazując na zachodzie w Zwinoujściu,Kołobrzegu i Ustce, na wschodzie zaś w Piławie (i pózniej w Gdańsku), flota niemiecka, przywspółpracy lotnictwa morskiego stacjonującego w Piławie, opasała polskie wybrzeże wraz zPółwyspem Helskim mocnym łukiem blokadowym, odpowiednio silnym do sparaliżowaniaewentualnego wypadu pol-skich sił nawodnych ( Wicher" i Gryf") oraz do skutecznej akcji przeciwko okrętom podwodnym.Osłabiona wysłaniem trzech silnych niszczycieli na wody angielskie (tzw [ Pobierz całość w formacie PDF ]