[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mogły się pojawić kilkagodzin przed śmiercią. Patolog przyjrzał się urazowi niedaleko prawego ucha.Szybkoustalił, że jest to rana wlotowa.Wokół niej na skórze nie było śladówprochu ani innego osadu z wnętrza broni, dlatego zaklasyfikował jąjako ranę kontaktową.Przed pociągnięciem za spust ofiara - bądz też ktoś inny - umie-ściła broń przy samej skórze.Według doktora Selove'a tor kuli biegłod prawej do lewej, odchylając się lekko w dół i ku tyłowi czaszki, awięc nie przeszła przez centralną część mózgu.Badanie pośmiertne wykazało, że Ronda była - o ironio - w do-skonałej formie fizycznej, nim pocisk rozerwał prawą część jej mó-zgu i zatrzymał się w tylnym lewym płacie.Zdaniem Selove'a śmierćkliniczna nastąpiła tuż po tym, jak kula przecięła rdzeń kręgowy.Dlatego też po postrzale ofiara nie mogła ruszać kończynami.Stan serca, płuc, wątroby, nerek, układu moczowego i płciowegookreślono jako normalny.Kobieta przeszła jednak wiele poronień,choć lekarze nie potrafili wskazać bezpośredniej przyczyny tychproblemów.Także doktor Selove nie dostrzegł żadnej wyraznej de-formacji narządów, która mogłaby przeszkodzić w donoszeniu ciążydo końca.Berry poprosił o pobranie wymazów z ust, pochwy i odbytu ko-biety.Selove dodatkowo pobrał także wycinki spod paznokci u rąk.Ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, że w pochwie znaleziononiewielką ilość spermy z aktywnymi plemnikami.A zatem kilkagodzin przed śmiercią Ronda odbyła stosunek lub też została zgwał-cona.To wyjaśniałoby siniaki na kolanie.Ponieważ w 1998 rokudziedzina badań DNA była jeszcze w powijakach, śledczym nie uda-łoby się dopasować nasienia do konkretnego mężczyzny, dzięki ana-lizie ten substancji mogli jednak ustalić grupę krwi.Stężenie pośmiertne było już zaawansowane.Nikt nie miał wąt-pliwości co do przyczyny śmierci, ale wciąż bez odpowiedzi pozo-stawały pytania:  dlaczego ,  kiedy oraz  z czyjej ręki. W lewej dłoni Rondy znaleziono włókna przypominające włosyoraz identyczne włókno zaczepione za złamany paznokieć.Czy pró-bowała zasłonić się przed strzałem? Jeśli spałaby z lewą ręką podgłową, kula nie zniszczyłaby paznokcia, ponieważ nie przeszła przezczaszkę na wylot.Włosy lub włókna koca mogły stać się ważnym dowodem rze-czowym lub - równie dobrze - nie oznaczać zupełnie nic.Austin iBerry starali się zachować wszystko, co przydałoby się w śledztwie.Zabezpieczyli i opisali każdą rzecz, która mogła posłużyć jako do-wód na poparcie teorii samobójstwa - lub zabójstwa.Ponieważ mąż zmarłej powiedział Barbarze, że nie obchodzi go,co stanie się z ciałem, kobieta postanowiła, że jej córka zostanieskremowana.f&f&f&Barb zadzwoniła do swojej matki, choć trudno było jej z nią roz-mawiać, ponieważ nie mogła przekazać żadnych pocieszającychinformacji.Następnie zatelefonowała do Skeetera.Z jego głosu wy-wnioskowała, że bardzo cierpi z powodu bólu.Doglądnął już rancza,nie czekając na jej syna, i przyznał, że środki przeciwbólowe, któreprzepisał mu lekarz, nie działają.Skeeter nie był miłością życia Barbary, lecz wnosił do jej światażyczliwość i ciepło, których tak bardzo potrzebowała.Bez wahaniawspierał ją we wszystkich decyzjach.Borykał się także z własnymiproblemami: tragiczną śmiercią żony, chorobą alkoholową i pogar-szającym się stanem zdrowia.Mimo to stanowił nieocenione wspar-cie i dawał jej siłę do dalszej walki.Barb poznała Skeetera przez swoją przyjaciółkę, Sandy.Miałacórkę, Pauline, i osiemnastoletniego syna, który wskutek wypadkudoznał poważnego urazu mózgu.Został całkowicie sparaliżowany, amatka opiekowała się nim na pełny etat.Pózniej pomagała Barbarzew opiece nad babcią Virginia. Podobnie jak wiele innych osób pukających do drzwi Thompson,Sandy potrzebowała pomocy z koniem.Pożyczyła kucyka Paulineznajomej i teraz trzeba było go przewiezć z powrotem.Matka Ron-dy, jak zawsze, zgodziła się bez namysłu.W 1991 roku Skeeter i jego żona mieli poważny wypadek samo-chodowy; auto jadące z przeciwka zjechało na ich pas, w wynikuczego doszło do zderzenia czołowego.Kobieta zginęła na miejscu, amężczyznę w stanie krytycznym przetransportowano helikopteremdo szpitala Deaconess w Spokane.Miał złamany kręgosłup i zapadłw śpiączkę na tak długo, że ominął go pogrzeb żony.W końcu sięwybudził, lecz jego kręgosłup nie wyleczył się do końca i przez resz-tę życia dokuczał mu silny ból. Nie znałam go wtedy - wspominała Barb. Pracował jako me-chanik i okazał się najlepszym specjalistą, z jakim kiedykolwiekmiałam do czynienia.To prawdziwy geniusz.W 1992 roku Sandy i Skeeter mieszkali obok siebie - kobieta bar-dzo lubiła jego córeczkę, Cheri-Lynn.Często zabierała ją na ranczoprzyjaciółki, ponieważ mała kochała konie.Czasami nawet jezdziłana jednym z kucyków palomino, Spokane Gold [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl