[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Sama potrafię mówić, Tanya. Aadna kobieta w satynowym szlafrokustanęła trzymając białego kota.Długie włosy, które opadały kaskadą na jej plecybyły żółte jak dojrzałe zborze.Była wychudzona i byłaby ładniejsza, ale jej tuszrozmazał się w brzydkie czarne smugi pod jej oczami, a jej jaskrawoczerwonaszminka wybiegała szalonymi zygzakami przez jej usta.Była oczywiście pijana.Kot spojrzał na mnie, zasyczał, wygiął w łuk swój kręgosłup i skoczył naramiona kobiety.Krzyknęła. Księżniczko! pazury kota zostawiły zadrapania na jejramionach.Nie mogłam nic na to poradzić, ale zauważyłam jak jasna krewpojawiła się na jej mlecznej skórze. Tanya! Złap ją! Pokojówka rzuciła się wpościg.Potem blondynka odwróciła się do Bonaventure a, była na krawędzihisterii.Jej całe ciało drżało, a jej oczy były dzikie. Ochhhh, wiedziałam! Zawsze kobieta! Nie kochasz mnie.Nigdy mnienie kochałeś zaczęła szlochać.Skorzystałam z tego szaleństwa, aby otworzyć swoją torebkę iwyciągnęłam puderniczkę.Otworzyłam ją i szybko spojrzałam w lusterko, i gdyudawałam, że układam kilka kosmyków, które poluzowały się z mojego koka,wsunęłam kolejny podsłuch do swojej ręki.Bonaventure wstał szybko, podszedł do płaczącej kobiety i położył swojeramiona wokół niej, gdy runęła na niego.Z większą łagodnością niżwyobrażałam sobie, że jest zdolny, powiedział. Cicho, Catherine, nie czujeszsię dobrze, prawda, skarbie? Mój pieszczoszku, to spotkanie biznesowe.Tylkobiznesowe. Mimo jego łagodnych słów, mogłam zauważyć, że trzyma ją w takisposób, że nie mogła uciec.Spojrzał na mnie. Panno Urban, proszę namwybaczyć.Czy poniedziałek o 7:30 będzie pasował, tak? Dobrze, zobaczymy- 60 - się wtedy.Bockerie, choć ze mną.Issa, odprowadz pannę Urban. Murzynposłał mi ostatnie jadowite spojrzenie, opuścił swój posterunek i podążył zaBonaventure em i kobietą w dół holu.Była w nim wielka arogancja i zerostrachu.Drugi mężczyzna, Issa, podszedł i stanął przy moim boku jak osobistyochroniarz, gdy zamknęłam teczkę i wstałam.Czekałam dopóki Issa niepodszedł do drzwi zanim podniosłam teczkę i pozwoliłam mojej małej torebcezostać na krześle.Miałam nadzieje, że zainstaluje jednej więcej pluskwę w przedzie holuobok telefonu.To wymagało zarówno szczęścia i wspaniałej gry by tegodokonać.Issa przysunął się, naruszając moją prywatną przestrzeń, gdy szedłprzez apartament.Z kretyńskim uśmiechem, powiedziałam. Długo jesteś zBonaventure em? Wystarczająco powiedział. Jeśli potrzebuje mięśni, to z pewnością nadajesz się do tej pracy.Wdzięczyłam się.Zaknebluj mnie łyżką, jak kiedyś powiedziała Valley Girl.Napiął biceps, potem pokazał krzywe zęby, uśmiechając się do mnie. Byłem sztangistą.Byłem w drużynie olimpijskiej w mojej ojczyznie.1984. A twoją ojczyzną jest& niech zgadane & Bułgaria? Jesteś bardzo bystra.Tak bystra jak piękna.Tak, Bułgaria. Był takzadowolony, że napuszył się.W tym czasie byliśmy w przedsionku koło drzwi wyjściowych. Podróżowałam tam.To piękny kraj.W tym momencie flegmatyczna Tanya popędziła w górę z moimpłaszczem. Proszę powiedziała.Issa wziął go, a ona czmychnęła bez słowa,prawdopodobnie nadal zajęta dramatem Catherine.Zatrzymałam się i jakdżentelmen Issa pomógł mi włożyć mój płaszcz.To był najlepszy moment dlamnie by rozejrzeć się dookoła i w dół, fałszując wyraz zamieszania. Och, mojatorebka! Myślę, że zostawiłam ją na krześle.Muszę po nią wrócić. Nie.Przyniosę.Poczekaj.Niedługo.Pośpieszę się. Issa poczłapał jakniedzwiedz.Sama w przedsionku udawałam, że mam problem z butem.Poniosłam stopę, zachwiałam się i dotknęłam ściany by odzyskać równowagę.Moja ręka pośliznęła się i otarła się o ozdobne lustro nad stołem zawierającymtelefon.Pluskwa została podłożona.Idealnie.Jestem w tym niezła nawet, jeślisama tak twierdzę.Ostatecznie moja ręka nadal opierał się o stół, gdy wciążbalansowałam na nodze i badałam obcas drugiego buta [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl