[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gestapo udzielało organizacji stałej pomocy materialnej w postaci pieniędzy, radiostacji oraz drukarni.Władysław Byszekskazany został za swą zbrodniczą działalność na dziesięć lat więzienia".Tyle radio warszawskie i tyle ujawniono w sądzie w Warszawie.Zapamiętajmy na chwilę: jest na ławie oskarżonych organizacja Miecz i Pług" i jej kierownik Władysław Byszek.Jest ścisła współpraca międzygestapo a organizacją.Ale równocześnie rodzą się pytania.Kto kierował współpracą organizacji Miecz i Pług" z gestapo i kto wydawał dyrektywy? Jaką naprawdę rolę odegrał Byszek, który -jak wiemy zdokumentów - nie był szefem organizacji? I co wobec tego stało się z kierownikiem organizacji na szczeblu warszawskim?Historia organizacji Miecz i Pług" na służbie gestapo rozpoczyna się wtedy, kiedy PPR zgodnie z dyrektywami przywiezionymi przez Nowotkę przystąpiła we współpracy z hitlerowską tajną policją do akcjilikwidowania polskiego ruchu podziemnego.Zwiatło uzupełnia zatajone przez tzw.sąd fakty.Władysław Byszek był pomocnikiem kierownika organizacji Miecz i Pług" Hrynkiewicza i współpracował z gestapo zpolecenia wywiadu sowieckiego, z polecenia kierownika tego wywiadu na Polskę, płk.Szklarenko.Byszek, jako agent wywiadu sowieckiego, który zrobił swoją robotę, niepotrzebny i niewygodny, zostałaresztowany z polecenia wywiadu w 1945 r., wywieziony do Moskwy i tam skazany.Ale nie za to, że współpracował z gestapo.Za to tylko, że rzekomo wraz z Hrynkiewiczem nie dawał wywiadowi sowieckiemuwszystkich informacji.A potem Byszek najwidoczniej został wydany z powrotem polskiej bezpiece, skoro ostatnio zasiadł w Warszawie na ławie oskarżonych.Zmuszony rewelacjami Zwiatły reżym Bieruta zdecydował się ratować twarz.W sześć miesięcy po ujawnieniu faktów Władysław Byszek, zastępca Hrynkiewicza w organizacji Miecz i Pług", współpracującej zgestapo pod okupacją z polecenia wywiadu sowieckiego, został skazany.Ale dlaczego dopiero teraz? I dlaczego w komunikacie reżymowym brak na ławie oskarżonych nazwisk ludzi, którzy są w pierwszymrzędzie odpowiedzialni za współpracę z gestapo w likwidowaniu AK i polskiego ruchu podziemnego?Hrynkiewicz i Byszek zostali aresztowani i wtrąceni do więzienia przez wywiad sowiecki wtedy, kiedy zrobili swoją robotę i byli już niepotrzebni.Z więzienia sowieckiego wędrowali z powrotem do więzieniapolskiego nie za swoją działalność pod okupacją, nie za denuncjację w gestapo organizacji podziemnych, ale dlatego, że byli potrzebni do oskarżeń Gomułki w okresie, kiedy Bierut i Biuro Polityczne kompletowalimateriały obciążające I sekretarza partii.Dziś, kiedy sprawa Gomułki znalazła się, jak wszystko wskazuje, w archiwach, reżym zdecydował odpowiedzieć na rewelacje Zwiatły.Przez skazanie Byszka i ujawnieniedziałalności organizacji Miecz i Pług" reżym raz jeszcze przyznał, że wszystkie fakty ujawnione przez Zwiatłę są nieodpartą prawdą.Zwiatło mówi mi dalej:Ale jak zwykle reżym przyznał się tylko w połowie.Uderzył w wykonawców.ZataiI kierowników.Bo w procesie warszawskim nie znalazł się na ławie oskarżonych płkSzklarenko, który z ramienia wywiadu sowieckiego w Moskwie kierował współpracą organizacji Miecz i Pług " z gestapo.Na liście oskarżonych nie znalezliśmynazwiska Bogusława Hrynkiewicza, kierownika organizacji, który otrzymywał instrukcje od płk.Szkłarenki i który był w bezpośredniej łączności z agentem gestapoRitterem-Jastrzębskim w al.Szucha.Nie wyczytaliśmy nazwiska Czesława Skoniecznego, zrzuconego w Polsce przez wywiad sowiecki dla zorganizowania i utrzymywaniałączności między Hrynkiewiczem w organizacji Miecz i Pług", Ritterem-Jastrzębskim w gestapo a centralą w Moskwie.Za to nazwisko Skoniecznego figurowało na liścieczłonków KC, a Ritter -Jastrzębski funkcjonował na stanowisku dyrektora departamentu w Ministerstwie Bezpieczeństwa, a potem w Ministerstwie PGR-ów.Gdzieżwreszcie podział się płk Fonkowicz z wywiadu AL, który wraz z Hrynkiewiczem dokonał napadu na archiwum AK, a kartoteki z archiwum przekazał, zgodnie z poleceniemwywiadu sowieckiego, do gestapo.Cała historia organizacji Miecz i Pług", cały mechanizm jej współpracy Z gestapo - pod kierownictwem i na polecenie wywiadu sowieckiego to jeszcze jeden przykładpomocy sowieckiej w likwidowaniu rękami gestapo najczynniejszych elementów i grup w społeczeństwie, walczących pod okupacją z Niemcami.Taki był pod okupacją pierwszy etap akcji komunistycznej skierowanej przeciw AK i polskiemu ruchowi podziemnemu.Pod koniec wojny i po jej zakończeniu rozpoczął się okres drugi.Etap drugi - sowieckie grupy operacyjneSowieckie grupy operacyjne, to jest grupy kontrwywiadu sowieckiego, wkraczające na ziemie polskie z Armią Czerwoną przystąpiły do aresztowania i likwidowaniaoddziałów AK rozpracowanych już poprzednio przez zrzuconych do Polski agentów wywiadu.Wywiad sowiecki przygotował sobie w czasie okupacji teren na chwilęwkroczenia Armii Czerwonej na ziemie polskie.Wydział polski tego wywiadu, pod kierownictwem płk.Szkłarenki w Moskwie, zrzucił do Polski poważną liczbę szpiegów zzadaniem ustalenia działalności organizacji niepodległościowych po to, aby je zlikwidować natychmiast po wkroczeniu wojsk sowieckich.Tak zwane sowieckie grupy operacyjne działały od początku przez funkcjonariuszy reżymowego aparatu bezpieczeństwa.Ludzie ci, mówiący po polsku, szli na pierwszyogień każdej akcji masowych aresztowań i stwarzali pozory, że chodzi tu o zarządzenia czysto polskie i że władze sowieckie nie mają z tym nic wspólnego.Sam byłemprzydzielony do takiej sowieckiej grupy operacyjnej w Warszawie.Na przykład natychmiast po wkroczeniu wojsk sowieckich 17 stycznia 1945 zgłosiło się do grupyoperacyjnej na terenie województwa warszawskiego dwu zrzuconych poprzednio agentów wywiadu sowieckiego.Mieli oni już częściowe dane o strukturze oddziałów AK.Jeden z agentów zgłosił się w Milanówku, a drugi w Grodzisku Mazowieckim.Na podstawie ich informacji operacyjna grupa sowiecka rozpoczęła natychmiast masowearesztowania.Aresztowanych żołnierzy AK kierowano w pierwszym rzucie do przejściowego obozu w Rembertowie, a potem wysyłano do Rosji.Do Rosji także odchodziłytransportami, konfiskowane w czasie aresztowań, fundusze operacyjne AK w złocie i walucie.Jak się jednak okazało, najlepsi nawet agenci wywiadu sowieckiego niepotrafili rozszyfrować zadowalająco organizacji AK.Etap trzeci - plan ujawnienia AKDlatego też po zakończeniu wojny przyszedł etap trzeci.Przyszedł plan ujawnienia AK.Zwiatło relacjonuje:Stwierdzam z całą stanowczością, bo wiem to z partii i z bezpieczeństwa, że ujawnienie AK było tylko pretekstem do jej całkowitej likwidacji.Chodziło o to, aby wreszcierozszyfrować całą organizacją, przeprowadzić aresztowania i zlikwidować.Bierut i jego klika oraz wywiad sowiecki zapędzili sami ludzi do lasu, likwidując celowo kierownictwo AK, niszcząc elementarne swobody demokratyczne i możliwośćdziałania legalnej opozycji [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Gestapo udzielało organizacji stałej pomocy materialnej w postaci pieniędzy, radiostacji oraz drukarni.Władysław Byszekskazany został za swą zbrodniczą działalność na dziesięć lat więzienia".Tyle radio warszawskie i tyle ujawniono w sądzie w Warszawie.Zapamiętajmy na chwilę: jest na ławie oskarżonych organizacja Miecz i Pług" i jej kierownik Władysław Byszek.Jest ścisła współpraca międzygestapo a organizacją.Ale równocześnie rodzą się pytania.Kto kierował współpracą organizacji Miecz i Pług" z gestapo i kto wydawał dyrektywy? Jaką naprawdę rolę odegrał Byszek, który -jak wiemy zdokumentów - nie był szefem organizacji? I co wobec tego stało się z kierownikiem organizacji na szczeblu warszawskim?Historia organizacji Miecz i Pług" na służbie gestapo rozpoczyna się wtedy, kiedy PPR zgodnie z dyrektywami przywiezionymi przez Nowotkę przystąpiła we współpracy z hitlerowską tajną policją do akcjilikwidowania polskiego ruchu podziemnego.Zwiatło uzupełnia zatajone przez tzw.sąd fakty.Władysław Byszek był pomocnikiem kierownika organizacji Miecz i Pług" Hrynkiewicza i współpracował z gestapo zpolecenia wywiadu sowieckiego, z polecenia kierownika tego wywiadu na Polskę, płk.Szklarenko.Byszek, jako agent wywiadu sowieckiego, który zrobił swoją robotę, niepotrzebny i niewygodny, zostałaresztowany z polecenia wywiadu w 1945 r., wywieziony do Moskwy i tam skazany.Ale nie za to, że współpracował z gestapo.Za to tylko, że rzekomo wraz z Hrynkiewiczem nie dawał wywiadowi sowieckiemuwszystkich informacji.A potem Byszek najwidoczniej został wydany z powrotem polskiej bezpiece, skoro ostatnio zasiadł w Warszawie na ławie oskarżonych.Zmuszony rewelacjami Zwiatły reżym Bieruta zdecydował się ratować twarz.W sześć miesięcy po ujawnieniu faktów Władysław Byszek, zastępca Hrynkiewicza w organizacji Miecz i Pług", współpracującej zgestapo pod okupacją z polecenia wywiadu sowieckiego, został skazany.Ale dlaczego dopiero teraz? I dlaczego w komunikacie reżymowym brak na ławie oskarżonych nazwisk ludzi, którzy są w pierwszymrzędzie odpowiedzialni za współpracę z gestapo w likwidowaniu AK i polskiego ruchu podziemnego?Hrynkiewicz i Byszek zostali aresztowani i wtrąceni do więzienia przez wywiad sowiecki wtedy, kiedy zrobili swoją robotę i byli już niepotrzebni.Z więzienia sowieckiego wędrowali z powrotem do więzieniapolskiego nie za swoją działalność pod okupacją, nie za denuncjację w gestapo organizacji podziemnych, ale dlatego, że byli potrzebni do oskarżeń Gomułki w okresie, kiedy Bierut i Biuro Polityczne kompletowalimateriały obciążające I sekretarza partii.Dziś, kiedy sprawa Gomułki znalazła się, jak wszystko wskazuje, w archiwach, reżym zdecydował odpowiedzieć na rewelacje Zwiatły.Przez skazanie Byszka i ujawnieniedziałalności organizacji Miecz i Pług" reżym raz jeszcze przyznał, że wszystkie fakty ujawnione przez Zwiatłę są nieodpartą prawdą.Zwiatło mówi mi dalej:Ale jak zwykle reżym przyznał się tylko w połowie.Uderzył w wykonawców.ZataiI kierowników.Bo w procesie warszawskim nie znalazł się na ławie oskarżonych płkSzklarenko, który z ramienia wywiadu sowieckiego w Moskwie kierował współpracą organizacji Miecz i Pług " z gestapo.Na liście oskarżonych nie znalezliśmynazwiska Bogusława Hrynkiewicza, kierownika organizacji, który otrzymywał instrukcje od płk.Szkłarenki i który był w bezpośredniej łączności z agentem gestapoRitterem-Jastrzębskim w al.Szucha.Nie wyczytaliśmy nazwiska Czesława Skoniecznego, zrzuconego w Polsce przez wywiad sowiecki dla zorganizowania i utrzymywaniałączności między Hrynkiewiczem w organizacji Miecz i Pług", Ritterem-Jastrzębskim w gestapo a centralą w Moskwie.Za to nazwisko Skoniecznego figurowało na liścieczłonków KC, a Ritter -Jastrzębski funkcjonował na stanowisku dyrektora departamentu w Ministerstwie Bezpieczeństwa, a potem w Ministerstwie PGR-ów.Gdzieżwreszcie podział się płk Fonkowicz z wywiadu AL, który wraz z Hrynkiewiczem dokonał napadu na archiwum AK, a kartoteki z archiwum przekazał, zgodnie z poleceniemwywiadu sowieckiego, do gestapo.Cała historia organizacji Miecz i Pług", cały mechanizm jej współpracy Z gestapo - pod kierownictwem i na polecenie wywiadu sowieckiego to jeszcze jeden przykładpomocy sowieckiej w likwidowaniu rękami gestapo najczynniejszych elementów i grup w społeczeństwie, walczących pod okupacją z Niemcami.Taki był pod okupacją pierwszy etap akcji komunistycznej skierowanej przeciw AK i polskiemu ruchowi podziemnemu.Pod koniec wojny i po jej zakończeniu rozpoczął się okres drugi.Etap drugi - sowieckie grupy operacyjneSowieckie grupy operacyjne, to jest grupy kontrwywiadu sowieckiego, wkraczające na ziemie polskie z Armią Czerwoną przystąpiły do aresztowania i likwidowaniaoddziałów AK rozpracowanych już poprzednio przez zrzuconych do Polski agentów wywiadu.Wywiad sowiecki przygotował sobie w czasie okupacji teren na chwilęwkroczenia Armii Czerwonej na ziemie polskie.Wydział polski tego wywiadu, pod kierownictwem płk.Szkłarenki w Moskwie, zrzucił do Polski poważną liczbę szpiegów zzadaniem ustalenia działalności organizacji niepodległościowych po to, aby je zlikwidować natychmiast po wkroczeniu wojsk sowieckich.Tak zwane sowieckie grupy operacyjne działały od początku przez funkcjonariuszy reżymowego aparatu bezpieczeństwa.Ludzie ci, mówiący po polsku, szli na pierwszyogień każdej akcji masowych aresztowań i stwarzali pozory, że chodzi tu o zarządzenia czysto polskie i że władze sowieckie nie mają z tym nic wspólnego.Sam byłemprzydzielony do takiej sowieckiej grupy operacyjnej w Warszawie.Na przykład natychmiast po wkroczeniu wojsk sowieckich 17 stycznia 1945 zgłosiło się do grupyoperacyjnej na terenie województwa warszawskiego dwu zrzuconych poprzednio agentów wywiadu sowieckiego.Mieli oni już częściowe dane o strukturze oddziałów AK.Jeden z agentów zgłosił się w Milanówku, a drugi w Grodzisku Mazowieckim.Na podstawie ich informacji operacyjna grupa sowiecka rozpoczęła natychmiast masowearesztowania.Aresztowanych żołnierzy AK kierowano w pierwszym rzucie do przejściowego obozu w Rembertowie, a potem wysyłano do Rosji.Do Rosji także odchodziłytransportami, konfiskowane w czasie aresztowań, fundusze operacyjne AK w złocie i walucie.Jak się jednak okazało, najlepsi nawet agenci wywiadu sowieckiego niepotrafili rozszyfrować zadowalająco organizacji AK.Etap trzeci - plan ujawnienia AKDlatego też po zakończeniu wojny przyszedł etap trzeci.Przyszedł plan ujawnienia AK.Zwiatło relacjonuje:Stwierdzam z całą stanowczością, bo wiem to z partii i z bezpieczeństwa, że ujawnienie AK było tylko pretekstem do jej całkowitej likwidacji.Chodziło o to, aby wreszcierozszyfrować całą organizacją, przeprowadzić aresztowania i zlikwidować.Bierut i jego klika oraz wywiad sowiecki zapędzili sami ludzi do lasu, likwidując celowo kierownictwo AK, niszcząc elementarne swobody demokratyczne i możliwośćdziałania legalnej opozycji [ Pobierz całość w formacie PDF ]