[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Teraz moim największym życzeniem dodała jest powrót doKansas, bo ciotka Emilia myśli na pewno, że zdarzyło się coś strasznego, ibardzo się martwi.I jeżeli zbiory nie będą lepsze w tym roku niż w zeszłym,to wuj Henryk nie da sobie rady.Gladiola pochyliła się naprzód i ucałowała słodką, uniesioną ku niejtwarzyczkę dziewczynki. Moje drogie dziecko powiedziała jestem pewna, że potrafięwskazać ci drogę do Kansas. Potem dodała: Ale żebym mogła touczynić, musisz dać mi Złotą Czapkę. Chętnie! wykrzyknęła Dorota. Nie mam przecież z niejżadnego pożytku, a gdy ty będziesz ją miała, możesz rozkazywaćSkrzydlatym Małpom trzy razy. Sądzę, że ich usługi nie będą mi potrzebne więcej niż trzy razy odpowiedziała Gladiola z uśmiechem.Dorota oddała jej Złotą Czapkę, a Czarownica spytała Stracha: Co będziesz robił, gdy Dorota was opuści? Wrócę do Szmaragdowego Grodu odpowiedział ponieważ Ozoddał mi tam władzę, a lud mnie kocha.Martwię się tylko o to, w jaki sposóbprzedostanę się przez wzgórza Głowomłotów. Użyję mocy Złotej Czapki i rozkażę Skrzydlatym Małpom, byzaniosły cię do bram Szmaragdowego Grodu powiedziała Gladiola. Niebyłoby słuszne pozbawiać jego mieszkańców tak wspaniałego władcy. Czy jestem rzeczywiście wspaniały? zapytał Strach. Jesteś niezwykły odpowiedziała Czarownica.Teraz zwróciła się do Blaszanego Drwala i spytała: A co ty będziesz robił, gdy Dorota opuści ten kraj?Drwal oparł się na trzonku siekiery i namyślał przez chwilę.Potem rzekł: Winkowie byli dla mnie bardzo dobrzy i chcieli, żebym nimi rządziłpo śmierci Złej Czarownicy.Lubię bardzo Winków i gdybym mógł wrócić doKrainy Zachodu, nie wyobrażam sobie nic przyjemniejszego niż zostać z nimina zawsze. Mój drugi rozkaz rzekła Gladiola będzie rozkazem zaniesieniacię bezpiecznie do Krainy Winków.Twój rozum nie jest, być może, tak wielkijak rozum Stracha, ale promienieje jaśniej, szczególnie gdy jesteś dokładniewypolerowany, i jestem przekonana, że będziesz rządził Winkami dobrze imądrze.Teraz Czarownica spojrzała na wielkiego Lwa i spytała: Kiedy Dorota wróci do domu, co będzie z tobą? Za wzgórzem Głowomłotów odrzekł znajduje się wielki, starylas i wszystkie zwierzęta, które tam mieszkają, obrały mnie Królem.Gdybymtylko mógł powrócić do tego lasu, pędziłbym bardzo szczęśliwe życie. Moim trzecim rozkazem dla Skrzydlatych Małp powiedziałaGladiola będzie rozkaz zaniesienia cię do tego lasu.A po wykorzystaniupotęgi Złotej Czapki dam ją Królowi Małp, aby on i jego poddani stali sięwreszcie wolni.Strach na Wróble, Blaszany Drwal i Lew dziękowali Dobrej Czarownicyza wszystkie jej łaski, a Dorota wykrzyknęła: Jesteś na pewno tak dobra, jak jesteś piękna! Ale nie powiedziałaśjeszcze, jak ja dostanę się do Kansas. Twoje Srebrne Trzewiczki przeniosą cię ponad pustynią odpowiedziała Gladiola. Gdybyś wiedziała o ich potędze, mogłabyś wrócićdo ciotki Emilii tego samego dnia, kiedy po raz pierwszy włożyłaś je na nogi. Ale wtedy ja nie miałbym mego wspaniałego rozumu! krzyknąłStrach na Wróble. Musiałbym spędzić całe życie na polu! A ja nie zdobyłbym serca powiedział Blaszany Drwal. Musiałbym stać i rdzewieć w lesie do końca świata. A ja zostałbym na zawsze tchórzem oświadczył Lew. Ani jedno zwierzę w lesie nie miałoby dla mnie dobrego słowa. To wszystko prawda powiedziała Dorota. Jestem szczęśliwa,że przysłużyłam się moim miłym przyjaciołom.Ale teraz, gdy każdy z wasma, czego pragnął, i jest szczęśliwy, a poza tym stał się władcą królestwa,chciałabym wrócić do Kansas. Srebrne Trzewiczki powiedziała Dobra Czarownica mającudowną moc.I najciekawszą rzeczą jest to, że mogą zanieść cię w każdemiejsce na świecie trzema krokami, a każdy krok potrwa tylko mgnienie oka.Jedyne, co masz zrobić, to stuknąć trzy razy obcasami i rozkazaćTrzewiczkom, by zaniosły cię, gdzie sobie życzysz. Jeśłi tak jest powiedziała radośnie dziewczynka poproszę je,żeby zaniosły mnie do Kansas.Zarzuciła ramiona na szyję Lwa i ucałowała go, klepiąc go czule pogłowie.Fotem ucałowała Blaszanego Drwala, który płakał rzewnymi łzami,nie bacząc na niebezpieczeństwo zagrażające jego zawiasom.Objęłaramionami miękkie, wypchane ciało Stracha na Wróble, lecz zamiastucałować jego malowaną twarz, rozpłakała się z żalu, że rozstaje się zukochanymi przyjaciółmi.Gladiola zeszła z rubinowego tronu, żeby ucałować dziewczynkę napożegnanie, a Dorota podziękowała jej za dobroć, którą okazała jejprzyjaciołom i jej samej.Teraz dziewczynka wzięła Tota w ramiona i wyrzekłszy po raz ostatnisłowa pożegnania, stuknęła trzy razy obcasami Trzewiczków, mówiąc: Nieście mnie do domu, do ciotki Emilii!Natychmiast zakręciła się w powietrzu, tak szybko, że wszystko, comogła widzieć albo uczuć, było jedynie wiatrem świszczącym w uszach.Srebrne Trzewiczki uczyniły tylko trzy kroki, a potem zatrzymały się takgwałtownie, że przeturlała się kilka razy po trawie, zanim usiadła izorientowała się, gdzie jest. Wielki Boże! krzyknęła.Siedziała bowiem na wielkiej prerii w Kansas, a tuż przed nią stał nowydom, który wuj Henryk wybudował na miejsce dawnego, porwanego przezhuragan.Wuj Henryk doił krowy w oborze.Toto gwałtownie wyrwał się z ramiondziewczynki i pobiegł do niego, szczekając radośnie.Dorota podniosła się i zobaczyła, że jest tylko w skarpetkach.SrebrneTrzewiczki spadły bowiem z jej nóg podczas lotu i zginęły na wieki wpiaskach pustyni.CIOTKA EMILIA WYSZAA z domu, żeby opłukać kubeczki, a gdypodniosła oczy, zobaczyła biegnącą do niej Dorotę. Moje drogie dziecko! krzyknęła, tuląc dziewczynkę w ramionach iokrywając jej twarz pocałunkami. Z jakich dalekich światów przybywasz? Ze Szmaragdowego Grodu powiedziała poważnie Dorota. IToto także wrócił ze mną [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
. Teraz moim największym życzeniem dodała jest powrót doKansas, bo ciotka Emilia myśli na pewno, że zdarzyło się coś strasznego, ibardzo się martwi.I jeżeli zbiory nie będą lepsze w tym roku niż w zeszłym,to wuj Henryk nie da sobie rady.Gladiola pochyliła się naprzód i ucałowała słodką, uniesioną ku niejtwarzyczkę dziewczynki. Moje drogie dziecko powiedziała jestem pewna, że potrafięwskazać ci drogę do Kansas. Potem dodała: Ale żebym mogła touczynić, musisz dać mi Złotą Czapkę. Chętnie! wykrzyknęła Dorota. Nie mam przecież z niejżadnego pożytku, a gdy ty będziesz ją miała, możesz rozkazywaćSkrzydlatym Małpom trzy razy. Sądzę, że ich usługi nie będą mi potrzebne więcej niż trzy razy odpowiedziała Gladiola z uśmiechem.Dorota oddała jej Złotą Czapkę, a Czarownica spytała Stracha: Co będziesz robił, gdy Dorota was opuści? Wrócę do Szmaragdowego Grodu odpowiedział ponieważ Ozoddał mi tam władzę, a lud mnie kocha.Martwię się tylko o to, w jaki sposóbprzedostanę się przez wzgórza Głowomłotów. Użyję mocy Złotej Czapki i rozkażę Skrzydlatym Małpom, byzaniosły cię do bram Szmaragdowego Grodu powiedziała Gladiola. Niebyłoby słuszne pozbawiać jego mieszkańców tak wspaniałego władcy. Czy jestem rzeczywiście wspaniały? zapytał Strach. Jesteś niezwykły odpowiedziała Czarownica.Teraz zwróciła się do Blaszanego Drwala i spytała: A co ty będziesz robił, gdy Dorota opuści ten kraj?Drwal oparł się na trzonku siekiery i namyślał przez chwilę.Potem rzekł: Winkowie byli dla mnie bardzo dobrzy i chcieli, żebym nimi rządziłpo śmierci Złej Czarownicy.Lubię bardzo Winków i gdybym mógł wrócić doKrainy Zachodu, nie wyobrażam sobie nic przyjemniejszego niż zostać z nimina zawsze. Mój drugi rozkaz rzekła Gladiola będzie rozkazem zaniesieniacię bezpiecznie do Krainy Winków.Twój rozum nie jest, być może, tak wielkijak rozum Stracha, ale promienieje jaśniej, szczególnie gdy jesteś dokładniewypolerowany, i jestem przekonana, że będziesz rządził Winkami dobrze imądrze.Teraz Czarownica spojrzała na wielkiego Lwa i spytała: Kiedy Dorota wróci do domu, co będzie z tobą? Za wzgórzem Głowomłotów odrzekł znajduje się wielki, starylas i wszystkie zwierzęta, które tam mieszkają, obrały mnie Królem.Gdybymtylko mógł powrócić do tego lasu, pędziłbym bardzo szczęśliwe życie. Moim trzecim rozkazem dla Skrzydlatych Małp powiedziałaGladiola będzie rozkaz zaniesienia cię do tego lasu.A po wykorzystaniupotęgi Złotej Czapki dam ją Królowi Małp, aby on i jego poddani stali sięwreszcie wolni.Strach na Wróble, Blaszany Drwal i Lew dziękowali Dobrej Czarownicyza wszystkie jej łaski, a Dorota wykrzyknęła: Jesteś na pewno tak dobra, jak jesteś piękna! Ale nie powiedziałaśjeszcze, jak ja dostanę się do Kansas. Twoje Srebrne Trzewiczki przeniosą cię ponad pustynią odpowiedziała Gladiola. Gdybyś wiedziała o ich potędze, mogłabyś wrócićdo ciotki Emilii tego samego dnia, kiedy po raz pierwszy włożyłaś je na nogi. Ale wtedy ja nie miałbym mego wspaniałego rozumu! krzyknąłStrach na Wróble. Musiałbym spędzić całe życie na polu! A ja nie zdobyłbym serca powiedział Blaszany Drwal. Musiałbym stać i rdzewieć w lesie do końca świata. A ja zostałbym na zawsze tchórzem oświadczył Lew. Ani jedno zwierzę w lesie nie miałoby dla mnie dobrego słowa. To wszystko prawda powiedziała Dorota. Jestem szczęśliwa,że przysłużyłam się moim miłym przyjaciołom.Ale teraz, gdy każdy z wasma, czego pragnął, i jest szczęśliwy, a poza tym stał się władcą królestwa,chciałabym wrócić do Kansas. Srebrne Trzewiczki powiedziała Dobra Czarownica mającudowną moc.I najciekawszą rzeczą jest to, że mogą zanieść cię w każdemiejsce na świecie trzema krokami, a każdy krok potrwa tylko mgnienie oka.Jedyne, co masz zrobić, to stuknąć trzy razy obcasami i rozkazaćTrzewiczkom, by zaniosły cię, gdzie sobie życzysz. Jeśłi tak jest powiedziała radośnie dziewczynka poproszę je,żeby zaniosły mnie do Kansas.Zarzuciła ramiona na szyję Lwa i ucałowała go, klepiąc go czule pogłowie.Fotem ucałowała Blaszanego Drwala, który płakał rzewnymi łzami,nie bacząc na niebezpieczeństwo zagrażające jego zawiasom.Objęłaramionami miękkie, wypchane ciało Stracha na Wróble, lecz zamiastucałować jego malowaną twarz, rozpłakała się z żalu, że rozstaje się zukochanymi przyjaciółmi.Gladiola zeszła z rubinowego tronu, żeby ucałować dziewczynkę napożegnanie, a Dorota podziękowała jej za dobroć, którą okazała jejprzyjaciołom i jej samej.Teraz dziewczynka wzięła Tota w ramiona i wyrzekłszy po raz ostatnisłowa pożegnania, stuknęła trzy razy obcasami Trzewiczków, mówiąc: Nieście mnie do domu, do ciotki Emilii!Natychmiast zakręciła się w powietrzu, tak szybko, że wszystko, comogła widzieć albo uczuć, było jedynie wiatrem świszczącym w uszach.Srebrne Trzewiczki uczyniły tylko trzy kroki, a potem zatrzymały się takgwałtownie, że przeturlała się kilka razy po trawie, zanim usiadła izorientowała się, gdzie jest. Wielki Boże! krzyknęła.Siedziała bowiem na wielkiej prerii w Kansas, a tuż przed nią stał nowydom, który wuj Henryk wybudował na miejsce dawnego, porwanego przezhuragan.Wuj Henryk doił krowy w oborze.Toto gwałtownie wyrwał się z ramiondziewczynki i pobiegł do niego, szczekając radośnie.Dorota podniosła się i zobaczyła, że jest tylko w skarpetkach.SrebrneTrzewiczki spadły bowiem z jej nóg podczas lotu i zginęły na wieki wpiaskach pustyni.CIOTKA EMILIA WYSZAA z domu, żeby opłukać kubeczki, a gdypodniosła oczy, zobaczyła biegnącą do niej Dorotę. Moje drogie dziecko! krzyknęła, tuląc dziewczynkę w ramionach iokrywając jej twarz pocałunkami. Z jakich dalekich światów przybywasz? Ze Szmaragdowego Grodu powiedziała poważnie Dorota. IToto także wrócił ze mną [ Pobierz całość w formacie PDF ]