[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Nie zaproponowałbym pani tej pracy, gdybym nie miał ku temupodstaw.Dała pani sobie świetnie radę w trudnej sytuacji.Poza tym udało siępani namówić Stewarta Jacksona na wizytę w szpitalu i za to rzeczywiściejestem pani wielce zobowiązany.Jestem przekonany, że będzie nam się dobrzewspółpracować.- Zerknął na puste filiżanki.- Skoro już skończyliśmy, nie będępani dłużej zatrzymywał i wrócę do ojca.Pani też ma za sobą ciężki dyżur, ajutro kolejny dzień pracy.Moja nieobecność zapewne nie potrwa długo, alechciałbym tu pobyć jeszcze przez jakiś czas.- Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.Lekko uścisnęła mu dłoń.Daniel jakby znieruchomiał, a jego oczywyrażały coś, czego nie potrafiła do końca pojąć.Czyżby za wszelką cenę chciał zachować dystans między sobą aotaczającym światem? Zupełnie jakby się obawiał bliższych kontaktów.Pochwili palce Daniela zacisnęły się wokół jej dłoni i poczuła dziwne,niewytłumaczalne dławienie w gardle.W drodze do domu jeszcze raz wróciła pamięcią do wydarzeń minionegodnia.Odniosła wrażenie, że w jej życiu nastąpił pewien przełom i przyszłość nierysuje się już w tak ciemnych barwach.Teraz ma nową pracę i nowe perspekty-wy.Kiedy wieczorem kładła się do łóżka, odkryła, że po raz pierwszy od wielu- 24 -SRmiesięcy ma pogodny nastrój.Zasnęła natychmiast, jak tylko przyłożyła głowędo poduszki.Pełna entuzjazmu udała się rano do przychodni.Miała przed sobąpracowity ranek, bo jesienne słoty zaczęły się już mocno dawać mieszkańcomwe znaki.Kolejni pacjenci narzekali na kaszel, ból gardła i inne oznakiprzeziębienia.Proste przypadki zajmowały jej zaledwie kilka minut, dziękiczemu mogła poświęcić więcej czasu chorym uskarżającym się na bardziejzłożone dolegliwości.- Jak leci? - zapytała Jane, kiedy Emma zrobiła sobie krótką przerwę nakawę.- Na razie bez większych problemów.Od rana nic tylko zapisujęantybiotyki na cięższe infekcje albo po prostu pastylki do ssania i maścirozgrzewające.Ale z listy wizyt domowych na popołudnie wynika, że kilkorodzieci ma objawy tej samej infekcji.Wiesz coś na ten temat?- Wirus łatwo się rozprzestrzenia w ciepłych klasach.Wystarczy, że jednodziecko kichnie, a inne od razu są chore.A propos.Właśnie skończyłamprzyjęcia w poradni dla astmatyków.Liczba dzieci, które muszą korzystać zinhalatorów, niepokojąco wzrosła, szczególnie w naszej szkole.To dziwne, bopołożona jest z dala od ulicy, a okna wychodzą na pola uprawne, więcwydawałoby się, że dzieciaki powinny być zdrowsze.- Zależy co rośnie na tych polach - zauważyła Emma, nalewając kolejnąporcję kawy z automatu.- Nie wiem, ale mogę się dowiedzieć.- Jeśli to coś, co wywołuje alergię, może należałoby poprosić właściciela,żeby przez rok siał tam coś innego, a potem porównać wyniki.Jane zapisała coś w notatniku.- To, co mówisz, ma sens.Będę musiała się tym zająć.Dzięki.-Odstawiła kubek.- Czas wracać do pracy.A skoro mowa o dzieciach.Zapisałam do ciebie na jutro dwuletniego chłopca.To Oliver Hunt.Chyba ma- 25 -SRjakieś kłopoty ze wzrokiem.Wszystkie potrzebne informacje o nim znajdzieszw komputerze.- Ja też już muszę lecieć.Zaraz zaczną pojawiać się pacjentki z poradnidla kobiet - oznajmiła Emma i skierowała się do drzwi.Następnych kilka godzin spędziła na studiowaniu wyników cytologii iskutków zastosowania hormonalnej terapii zastępczej.Dyżur miał się już kukońcowi, kiedy w gabinecie pojawiła się Fran Halloway, trzydziestoletniamężatka, którą Jane skierowała na badanie dzień wcześniej.- Proszę usiąść - powitała pacjentkę z uśmiechem.- Z notatekprzekazanych mi przez siostrę wynika, że uskarża się pani na pewnedolegliwości.Czy może mi pani o nich opowiedzieć?- To właściwie nic konkretnego.- Na twarzy Fran malowało się przejęcie.- Tylko czuję się ociężała i zmęczona.Sądziłam, że to napięcieprzedmiesiączkowe [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.- Nie zaproponowałbym pani tej pracy, gdybym nie miał ku temupodstaw.Dała pani sobie świetnie radę w trudnej sytuacji.Poza tym udało siępani namówić Stewarta Jacksona na wizytę w szpitalu i za to rzeczywiściejestem pani wielce zobowiązany.Jestem przekonany, że będzie nam się dobrzewspółpracować.- Zerknął na puste filiżanki.- Skoro już skończyliśmy, nie będępani dłużej zatrzymywał i wrócę do ojca.Pani też ma za sobą ciężki dyżur, ajutro kolejny dzień pracy.Moja nieobecność zapewne nie potrwa długo, alechciałbym tu pobyć jeszcze przez jakiś czas.- Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.Lekko uścisnęła mu dłoń.Daniel jakby znieruchomiał, a jego oczywyrażały coś, czego nie potrafiła do końca pojąć.Czyżby za wszelką cenę chciał zachować dystans między sobą aotaczającym światem? Zupełnie jakby się obawiał bliższych kontaktów.Pochwili palce Daniela zacisnęły się wokół jej dłoni i poczuła dziwne,niewytłumaczalne dławienie w gardle.W drodze do domu jeszcze raz wróciła pamięcią do wydarzeń minionegodnia.Odniosła wrażenie, że w jej życiu nastąpił pewien przełom i przyszłość nierysuje się już w tak ciemnych barwach.Teraz ma nową pracę i nowe perspekty-wy.Kiedy wieczorem kładła się do łóżka, odkryła, że po raz pierwszy od wielu- 24 -SRmiesięcy ma pogodny nastrój.Zasnęła natychmiast, jak tylko przyłożyła głowędo poduszki.Pełna entuzjazmu udała się rano do przychodni.Miała przed sobąpracowity ranek, bo jesienne słoty zaczęły się już mocno dawać mieszkańcomwe znaki.Kolejni pacjenci narzekali na kaszel, ból gardła i inne oznakiprzeziębienia.Proste przypadki zajmowały jej zaledwie kilka minut, dziękiczemu mogła poświęcić więcej czasu chorym uskarżającym się na bardziejzłożone dolegliwości.- Jak leci? - zapytała Jane, kiedy Emma zrobiła sobie krótką przerwę nakawę.- Na razie bez większych problemów.Od rana nic tylko zapisujęantybiotyki na cięższe infekcje albo po prostu pastylki do ssania i maścirozgrzewające.Ale z listy wizyt domowych na popołudnie wynika, że kilkorodzieci ma objawy tej samej infekcji.Wiesz coś na ten temat?- Wirus łatwo się rozprzestrzenia w ciepłych klasach.Wystarczy, że jednodziecko kichnie, a inne od razu są chore.A propos.Właśnie skończyłamprzyjęcia w poradni dla astmatyków.Liczba dzieci, które muszą korzystać zinhalatorów, niepokojąco wzrosła, szczególnie w naszej szkole.To dziwne, bopołożona jest z dala od ulicy, a okna wychodzą na pola uprawne, więcwydawałoby się, że dzieciaki powinny być zdrowsze.- Zależy co rośnie na tych polach - zauważyła Emma, nalewając kolejnąporcję kawy z automatu.- Nie wiem, ale mogę się dowiedzieć.- Jeśli to coś, co wywołuje alergię, może należałoby poprosić właściciela,żeby przez rok siał tam coś innego, a potem porównać wyniki.Jane zapisała coś w notatniku.- To, co mówisz, ma sens.Będę musiała się tym zająć.Dzięki.-Odstawiła kubek.- Czas wracać do pracy.A skoro mowa o dzieciach.Zapisałam do ciebie na jutro dwuletniego chłopca.To Oliver Hunt.Chyba ma- 25 -SRjakieś kłopoty ze wzrokiem.Wszystkie potrzebne informacje o nim znajdzieszw komputerze.- Ja też już muszę lecieć.Zaraz zaczną pojawiać się pacjentki z poradnidla kobiet - oznajmiła Emma i skierowała się do drzwi.Następnych kilka godzin spędziła na studiowaniu wyników cytologii iskutków zastosowania hormonalnej terapii zastępczej.Dyżur miał się już kukońcowi, kiedy w gabinecie pojawiła się Fran Halloway, trzydziestoletniamężatka, którą Jane skierowała na badanie dzień wcześniej.- Proszę usiąść - powitała pacjentkę z uśmiechem.- Z notatekprzekazanych mi przez siostrę wynika, że uskarża się pani na pewnedolegliwości.Czy może mi pani o nich opowiedzieć?- To właściwie nic konkretnego.- Na twarzy Fran malowało się przejęcie.- Tylko czuję się ociężała i zmęczona.Sądziłam, że to napięcieprzedmiesiączkowe [ Pobierz całość w formacie PDF ]