[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jego reakcja na wieść, że wybrano mu żonę, była taka mścić się za byle drobiazg? Kłamać dla korzyści albo.sama jak jej.- Och, daj spokój - przerwała oschle.- Może mam równieżMusiał więc wyznać:przestać oddychać?- Dowiedziałem się o tym dopiero kilka dni przed przy - Sarkazm nic tu nie pomoże.jazdem tutaj.Jestem już na tyle dorosły, by samemu sobie  To nie sarkazm - odparła. Chyba jesteś po prostuwybrać żonę.Neville był w błędzie, sądząc, że może to zro zbyt wymagający, Duncanie.Spójrzmy więc prawdziebić w moim imieniu.Chciałem od razu zerwać zaręczyny, ale w oczy.Nie pasujemy do siebie i nigdy się nie dopasujemy.poproszono mnie, żebym z tym zaczekał, póki cię nie poGdy cię poznałam, stwierdziłam, że mogę za ciebie wyjść, aleznam.Tak też zrobiłem.od tego czasu zmieniłam zdanie, zwłaszcza po tym, co poOblała się rumieńcem i powiedziała z wyrzutem: wiedział mi lord Neville.Wierz mi, chciałabym wywikłać się- Skąd mogłam o tym wiedzieć? A skoro już rozmawiasz z tych zaręczyn tak samo jak ty.Błagałam nawet Mavis, żeze mną tak szczerze, to powiedz, czy zerwałbyś zaręczyny, by zachowała dyskrecję.Wiem jednak, że to nic nie da.Onagdybym cię nie uraziła? mnie nie cierpi, chyba zawsze tak było.Ponieważ już się nad tym zastanawiał, odrzekł szybko: - Ale dlaczego? - zapytał.- Czymś musiałaś się jej narazić.- Jesteś pięknością, moja droga, nie można temu zaprze  Nie bądz naiwny.Po prostu mam urodę, która wywołujeczyć, ale wkrótce zorientowałbym się, co kryje się pod tą po zawiść innych kobiet, a nawet wrogość.Starają się to ukrywać, alenętną powierzchownością, i to by mnie zniechęciło do cie nie zawsze im się udaje.Mavis, jak wiele innych, tylko udawałabie.Teraz zaś nie ma wyjścia, i to z twojej winy, bo jak się moją przyjaciółkę, ponieważ jestem popularna i ludzie do mniedowiedziałem, specjalnie zrobiłaś sobie wroga z tej panny, lgną.Myślisz, że nie wiem, jak mnie wykorzystują? Wydaje ci się,która nas widziała.Gdyby to był ktoś inny, już dawno było że łatwo z tym żyć?by po sprawie. Mógłbym ci współczuć, gdybym nie podejrzewał, że samawywołujesz niechęć.186 187 - Jak śmiesz?!  powiedziała ostro. Jeśli chcesz znalezć formacji albo - jeśli dopisze mu szczęście  znajdzie samą Mavis.wyjście z tej okropnej sytuacji, do której, przypominam ci, sam Nie była to jednak łatwa decyzja, bo nie znał żadnej z osób, o któredoprowadziłeś z powodu swej porywczości, to zrób coś! Ja nie chodziło.Postanowił więc zasięgnąć rady kogoś, kto był lepiejmogę jezdzić po całym kraju i szukać Mavis, ale ty możesz.zorientowany w sprawach towarzyskich.Przestań więc narzekać, tylko wydostań nas z tej matni! Bez większych trudności znalazł Raphaela, który także goOdeszła, zostawiając Duncana z jego problemem w tym samym szukał, jak wynikało z jego słów.punkcie, w którym tkwił poprzednio, bez żadnej nadziei na  To będzie dla ciebie cios, gdy się dowiesz, że zamierzam cięprzyszłość.Miałby szukać panny Newbolt, kiedy nie zna nawet pożegnać.Ale wszystko, co dobre czy złe, musi się kiedyśtego kraju i nie wiedziałby, dokąd się udać? Niemniej jednak skończyć.Innymi słowy, bo pewnie nie zrozumiałeś, co chciałemOphelia miała rację.Do tej pory tylko narzekał.Tak zapamiętał się powiedzieć, wracam do Londynu.Tu zrobiło się zbyt ponuro.w gniewie, że nie podjął żadnych prób, by coś zmienić.Ale to, że Można by pomyśleć, że zbliża się pogrzeb, a nie ślub.nie widzi choćby nikłej szansy, nie znaczy jeszcze, że tej szansy nie  Nie da się zaprzeczyć - odparł Duncan.- Ja równieżma.wybieram się do Londynu i chciałem zapytać.Dotychczas miał tylko nadzieję, że Mavis szukają ludzie, którzy  Bierzesz nogi za pas, co?  przerwał mu Rafę. Wielkieumieją kogoś wytropić, bo tak zapewniał go dziadek.Lecz efekty nieba, nie przypuszczałem, że zdecydujesz się na ucieczkę!ich działań były żadne, a dzień ślubu zbliżał się nieubłaganie.Duncan nastroszył się, ale ponieważ potrzebował pomocyRaphaela, nie dał po sobie poznać gniewu. Bynajmniej - rzekł.- Chcę odszukać Mavis Newbolt, tępannę, od której teraz wszystko zależy.Tylko ona możemnie uratować. A zaginęła?Duncan pokiwał głową. Po wyjezdzie stąd nie wróciła do domu, jak można by sięPodjąwszy decyzję, by wyruszyć na poszukiwanie Mavisspodziewać, a jej rodzice, zniecierpliwieni pytaniami o nią, takżeNewbolt, Duncan szybko zrozumiał, że to sprawa niemalopuścili dom i wyjechali do Londynu.Neville wysłał ludzi, którzybeznadziejna.Przed opuszczeniem Summers Glade zaczął bowiemjej szukają, ale jakoś nie mają szczęścia.rozpytywać o tę dziewczynę i zebrał adresy miejsc, które Wygląda na to, że dziewczyna nie chce, by ją odnaleziono rozproszone były po całym kraju.Jak na ironię, większość z nichwyraził przypuszczenie Raphael.podała mu Ophelia, w tym adresy najbliższych przyjaciół Mavis, Jestem tego świadom, ale przecież ktoś musi wiedzieć, gdzieprzebywających wprawdzie teraz w Londynie, lecz mających domysię zaszyła.Mam adresy jej przyjaciół i spróbuję.także w innych miastach, gdzie i Mavis mogła przebywać. Stracisz tylko czas  znowu przerwał mu Rafę. Jeśli onaWiedząc, że nie uda mu się odwiedzić wszystkich rezydencji wsię ukrywa, choć nie bardzo wiadomo dlaczego, to na pewnociągu tych niewielu dni, które pozostały do ślubu, musiałzabroniła przyjaciołom ujawnić miejsce swego pobytu.zdecydować, gdzie w krótkim czasie uzyska najwięcej in-Duncan westchnął.188189 - Pewnie nie wiesz o tej pannie nic, co mogłoby bv' natych mężczyzn tak robi.Ale w przypadku Johna wydało mi się towskazówką, dokąd się udała?zabawne, bo wciąż mieszka z matką, a ten dom Manchesterze to- Nie miałem wprawdzie okazji poznać jej osobis'cie alejego jedyna własność.Można by przypuszczać, że sam się doprzypadkiem znam jej kuzyna, Johna Newbolta, który jej tu.tajniego przeniesie, zamiast lokować tam kochankę, zwłaszcza że totowarzyszył.Na twoim miejscu szukałbym jego, ponieważdaleko od Londynu, gdzie mieszka.wyjechali razem.- Ale przecież nie mógłby tam zabrać swojej kuzynki?- On także przepadł.W każdym razie, jak słyszałem, nie wrócił- Dlaczego nie? Jeśli żadna metresa tam w tej chwili niedo domu.mieszka.- Raphael wzruszył ramionami.- Gdybym miał młodąRaphael uniósł brew, a potem pokręcił głową i mruknął podkuzynkę, która chciałaby, żebym ją gdzieś ukrył, a posiadałbymnosem:mieszkanie, o którym nie wiedziałby nikt z rodziny, to właśnie- No nie, są kuzynami, nie mogliby.ale mniejsza o to.tam bym ją zabrał.Manchester leży niedaleko stąd, natomiastMoże ludzie twojego dziadka go znajdą.Nie powinieneś' tradaleko od Londynu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl