[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Pozwól, że sam bÄ™dÄ™ siÄ™ o to martwiÅ‚. SpojrzaÅ‚a uważnie na Morgana.- MówiÅ‚eÅ›, że Jablon jest szefem gabinetu ministrów.Tobardzo ważna funkcja.Obawiam siÄ™, że czÅ‚owiek ten przysporzyci wielu zmartwieÅ„.- Ja mogÄ™ przysporzyć mu znacznie gorszych.SÄ…dzÄ™, że niebÄ™dzie ciÄ™ już wiÄ™cej niepokoiÅ‚.JeÅ›li jednak to zrobi, chciaÅ‚bymod razu o tym wiedzieć.Przyrzekasz?- Tak.Suzanna patrzyÅ‚a na Morgana z uwielbieniem w oczach.ByÅ‚cudowny.Zdecydowany, silny i wszechwÅ‚adny.Z pewnoÅ›ciÄ…nawet Rudolph Jablon nie jest w stanie mu zaszkodzić.Z ponurÄ… minÄ… Morgan siedziaÅ‚ za biurkiem, gdy chwilÄ™pózniej wpadÅ‚ do niego Kenneth.Zarzuty Jablona zirytowaÅ‚yMorgana, niemniej problem pozostaÅ‚.- BÄ™dÄ™ ciÄ™ popieraÅ‚ - oÅ›wiadczyÅ‚ Kenneth, gdy brat opowie­dziaÅ‚ mu o caÅ‚ej sytuacji.- Musisz jednak zdawać sobie sprawÄ™z tego, że niektórzy ludzie na dworze bÄ™dÄ… mieli ci za zÅ‚e zwiÄ…­zek z SuzannÄ….PamiÄ™taj, że ona nie należy do arystokracji i niejest znana ani bogata.Istnieje obawa, że Jablon podburzy prze­ciw tobie pozostaÅ‚ych ministrów.- Nic mnie to nie obchodzi - rzekÅ‚ Morgan, lekceważącomachajÄ…c rÄ™kÄ….- Jestem pewny, że poddani poprÄ… mój wybór.- A wiÄ™c dlaczego rozmawiasz ze mnÄ…, a nie z SuzannÄ…?Czemu siÄ™ jej jeszcze nie oÅ›wiadczyÅ‚eÅ›? - zapytaÅ‚ Kenneth.Przez chwilÄ™ Morgan wahaÅ‚ siÄ™ z odpowiedziÄ….- SpodobaÅ‚a mi siÄ™ od pierwszego wejrzenia.Na poczÄ…tkusÄ…dziÅ‚em, że chodzi tylko o seks.Kiedy jednak zainteresowaÅ‚emsiÄ™ poważniej tÄ… dziewczynÄ…, zaczÄ…Å‚em siÄ™ zastanawiać, ile zna­czÄ… dla niej moja pozycja i bogactwo.Nie byÅ‚aby pierwszÄ…kobietÄ…, którÄ… zafascynowaÅ‚ wyÅ‚Ä…cznie królewski blichtr.- Suzanna nie jest taka - zaprotestowaÅ‚ Kenneth. - Przypuśćmy, że naprawdÄ™ pokochaÅ‚a mnie, a nie wspania­Å‚e otoczenie.Nadal nie zdaje sobie sprawy z tego, jak trudnemiaÅ‚aby życie jako królowa Monrovii.MusiaÅ‚aby uczestniczyćw niezliczonych akcjach charytatywnych, wystÄ™pować publicz­nie i wygÅ‚aszać przemówienia.Każde jej posuniÄ™cie komen­towaÅ‚yby Å›rodki masowego przekazu.ByÅ‚aby bezustannie naoczach ludzi, obserwowaliby każdy jej krok.Jakby to znosiÅ‚a?CzuÅ‚aby siÄ™ jak robak pod mikroskopem? Czy takie życie byÅ‚obydla niej do zniesienia? Nie mam pojÄ™cia.Ta dziewczyna jest takcudownie bezpoÅ›rednia i naturalna.Czy mógÅ‚bym pozbawić jÄ…wolnoÅ›ci lub patrzeć spokojnie, jak ugina siÄ™ pod ciężaremprzykrych obowiÄ…zków i powoli przestaje mnie kochać?- O tym powinieneÅ› porozmawiać z SuzannÄ… - stwierdziÅ‚Kenneth.- Ona musi podjąć decyzjÄ™.- PrzemyÅ›lÄ™ to, co proponujesz, ale na razie nie mam ochotyna żadnÄ… poważnÄ… rozmowÄ™.Nasze stosunki ukÅ‚adajÄ… siÄ™ ideal­nie.- Morgan rozpogodziÅ‚ siÄ™.- A poza tym nie muszÄ™ siÄ™spieszyć.Nie mógÅ‚bym siÄ™ ożenić przed koÅ„cem okresu żaÅ‚oby.WÅ‚adca Monrovii prowadziÅ‚ ożywione życie towarzyskie.OtaczaÅ‚ siÄ™ mnóstwem znajomych.Gdy jednak chciaÅ‚ odpocząć,ograniczaÅ‚ siÄ™ do niewielkiego krÄ™gu najbliższych przyjaciół.W skÅ‚ad tego grona wchodzili zarówno Paulette, jak i Theo,mÅ‚ody czÅ‚owiek, z którym taÅ„czyÅ‚a Suzanna, kiedy to SophiazaanektowaÅ‚a dla siebie Morgana.Niestety, rudowÅ‚osa księż­niczka też należaÅ‚a do tych wybraÅ„ców.Suzanna, wcale niezachwycona tym faktem, nie skomentowaÅ‚a go jednak przyMorganie.Nikt z przyjaciół Morgana nie krytykowaÅ‚ ich romansu.Tyl­ko Sophia nadal zachowywaÅ‚a siÄ™ niesympatycznie.ByÅ‚a jednakna tyle sprytna, że antypatii do Suzanny nie okazywaÅ‚a nigdyprzy Morganie. UlubionÄ… porÄ… mÅ‚odego króla na relaks byÅ‚y wczesne sobot­nie wieczory spÄ™dzane przy barbecue nad brzegiem basenu.Spotkania te jednak w niczym nie przypominaÅ‚y tych urzÄ…dza­nych w domu Suzanny.Dworscy goÅ›cie wypoczywali na leża­kach ubrani w kostiumy kÄ…pielowe, a lokaje roznosili im zakÄ…­ski i drinki.Potem kucharz piekÅ‚ steki i kurczaki.Kiedy robiÅ‚o siÄ™ zbyt zimno na pÅ‚ywanie, goÅ›cie przebieralisiÄ™ w szatniach w swobodne stroje i przyjÄ™cie trwaÅ‚o nadal.Nie­którzy taÅ„czyli na tarasie, inni zaÅ› szli do apartamentów Morga­na, żeby na wideo obejrzeć najnowsze filmy, sprowadzone najego polecenie.Morgan i Suzanna siadali zazwyczaj blisko siebie i w milcze­niu trzymali siÄ™ za rÄ™ce.Zadowoleni, że mogÄ… być razem.Pewnego sobotniego wieczoru Morgan obserwowaÅ‚ bratataÅ„czÄ…cego z AliciÄ… na tarasie.- Chyba Kenneth posÅ‚uchaÅ‚ twojej rady - powiedziaÅ‚.- Ali­cia nie odstÄ™puje go ani na krok.DziÄ™ki ingerencji Suzanny stosunki miÄ™dzy królewskim bra­tem a Å‚adnÄ… księżniczkÄ… rozwijaÅ‚y siÄ™ doskonale.Kenneth czÄ™stopytaÅ‚ jÄ… o radÄ™, a ona w subtelny sposób mówiÅ‚a mu, jak postÄ™­pować.- Czasami trzeba udawać zainteresowanie innÄ… osobÄ…, żebywywoÅ‚ać zazdrość i zdobyć to, czego siÄ™ chce - powiedziaÅ‚a,'uÅ›miechajÄ…c siÄ™, Suzanna.Morgan spojrzaÅ‚ na niÄ… spod oka.- Wiesz to na podstawie wÅ‚asnego doÅ›wiadczenia? - za­pytaÅ‚.- Przy tobie nie musiaÅ‚am uciekać siÄ™ do żadnych sztuczek.Ty przecież nigdy byÅ› mnie nie zostawiÅ‚ - stwierdziÅ‚a żartobli­wym tonem.- Zaczynam wierzyć w to, że polowaÅ‚em na ciebie dopóty,dopóki mnie nie zÅ‚apaÅ‚aÅ› - oÅ›wiadczyÅ‚ sucho. - W każdej chwili możesz zostawić mnie i iść, dokÄ…d tylkochcesz - odparÅ‚a, silÄ…c siÄ™ na lekki ton, mimo że ta myÅ›l byÅ‚a dlaniej przerażajÄ…ca.- Jest jedno miejsce, w którym chciaÅ‚bym siÄ™ zaraz znalezć- przyznaÅ‚ Morgan, zaglÄ…dajÄ…c Suzannie w oczy.- %7Å‚yczmywszystkim dobrej nocy i pozwólmy bawić siÄ™ do woli.- Jest dopiero dziewiÄ…ta - przypomniaÅ‚a ze Å›miechem.W tym momencie podszedÅ‚ ktoÅ› z goÅ›ci i przerwaÅ‚ im roz­mowÄ™.Wkrótce potem, gdy Suzanna zostaÅ‚a na chwilÄ™ sama, pode­szÅ‚a Sophia [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl