[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. To świetnie rzekł Ribbentrop. To co, może usiądziemy? Zdaje się, że w związku z tym możemy liczyć na jedną z pozytywnych irytacji , jak tookreśla kochany doktor Goebbels powiedział Kaltenbrunner, a Ribbentrop, widząc pytającespojrzenie von Fłeurtena Mitnitza, dorzucił: Gruppenf�hrer robi aluzję do opinii Goebbelsa, że Ftihrer jest w najlepszej formie, kiedysię złości.Dlatego też stara się go uraczyć przynajmniej trzema złymi wiadomościami na tydzień. To powinno podziałać stwierdził Kaltenbrunner. Na moje wyczucie, nic bardziej niewytrąca F�hrera z równowagi niż wzmianka o Afryce lub Francuzach.Dwóch esesmanów wtoczyło wózek, na którym pyszniła się waza ze swastykami na pokrywiei bokach.Zatrzymali się przy Kaltenbrunnerze, jeden z żołnierzy uniósł pokrywę, a drugi napełniłtalerz zupą grzybową.To samo powtórzyli przy von Heur tenie Mitnitzu i Ribbentropie, apotem opuścili jadalnię. Mówiąc szczerze, jestem trochę w kropce rzekł von Heurten Mitnitz. Spieszyć sięczy niespecjalnie? Posłuchaj, Helmucie rzekł Ribbentrop, pozostawiając pytanie bez odpowiedzi.Zaczynamy mieć małe kłopoty z naszymi węgierskimi sojusznikami, padła więc sugestia, żebywysłać tam ciebie, abyś przyjrzał się sprawom z bliska.Zanim zostaną podjęte konkretnedecyzje, chcieliśmy razem z Gruppenf�hrerem wysłuchać, co o tym sądzisz. To zależy, herr reichsminister. Od czego? Jakiego rodzaju są to kłopoty i na czym miałaby polegać moja rola w ich ewentualnymrozwiązaniu.A może& Proszę mi wybaczyć szczerość, może chodzi o to, aby mój raport niedotarł do F�hrera?Na wszelki wypadek von Heurten Mitnitz lekko się uśmiechał, aby w razie czego udawać, żebył to tylko dowcip, choć może nieszczególny.Kaltenbrunner i Ribbentrop także się uśmiechnęli,a ten pierwszy powiedział: Problem nazywa się Horthy. Nie, nie sprzeciwił się Ribbentrop. Myślę, że to nie jest problem konkretnej osoby,admirał czy nie.To raczej typowo węgierska przewrotność.Niby są naszymi sojusznikami, alenie do końca. Przepraszam wtrącił się von Heurten Mitnitz ale czy to tylko kwestia pewnejgeneralnej oceny czy też chodzi o jakieś konkretne fakty? Fakty, fakty jak najbardziej odparł z przejęciem Kaltenbrunner, ale zreflektował się izerknął na Ribbentropa. Rozumiem, że w naszym gronie możemy swobodnie rozmawiać oWoroneżu*. Minister spraw zagranicznych w milczeniu przytaknął, więc Kaltenbrunnerciągnął wpatrzony w von Heurtena Mitnitza: Przez setki lat Węgrzy byli znakomitymiżołnierzami.Zwietnie się bili za czasów cesarstwa austro węgierskiego.Można się byłospodziewać, że wyposażeni w najlepszą niemiecką broń będą się przynajmniej dłużej opierać.Dalej Kaltenbrunner dokonał szczegółowego wyliczenia, ile to sprzętu Węgrzy zostawili wrosyjskich rękach i zakończył słowami: I mnie, i reichsministrowi trudno jest uwierzyć, żedoszło do tego bez wyraznych rozkazów Horthy ego.A jeśli nie jego, to w każdym razie kogoś zjego najbliższego otoczenia.Helmut von Heurten Mitnitz zareagował tak, jak sądził, że się po nim spodziewano: Powinno się zatem dla przykładu rozstrzelać kilku wyższych oficerów, a oddziaływęgierskie wykorzystać na najbardziej zagrożonych odcinkach frontów. F�hrer inaczej do tego podchodzi rzekł Ribbentrop.Wierzy, że kiedy Węgrzy zrozumieją, iż alternatywą dla sojuszu z nami nie jest neutralność,lecz podbój przez bolszewików, odżyje w nich duch bojowy. Może ma rację mruknął von Heurten Mitnitz. Ale może też nie mieć odparł Kaltenbrunner, a Helmut spojrzał na niego zezdziwieniem, gdyż nie było rzeczą zwyczajną, by ktoś podawał w wątpliwość geniusz F�hrera. I właśnie tu jest miejsce dla pana. Nie wiem, czy dobrze rozumiem [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
. To świetnie rzekł Ribbentrop. To co, może usiądziemy? Zdaje się, że w związku z tym możemy liczyć na jedną z pozytywnych irytacji , jak tookreśla kochany doktor Goebbels powiedział Kaltenbrunner, a Ribbentrop, widząc pytającespojrzenie von Fłeurtena Mitnitza, dorzucił: Gruppenf�hrer robi aluzję do opinii Goebbelsa, że Ftihrer jest w najlepszej formie, kiedysię złości.Dlatego też stara się go uraczyć przynajmniej trzema złymi wiadomościami na tydzień. To powinno podziałać stwierdził Kaltenbrunner. Na moje wyczucie, nic bardziej niewytrąca F�hrera z równowagi niż wzmianka o Afryce lub Francuzach.Dwóch esesmanów wtoczyło wózek, na którym pyszniła się waza ze swastykami na pokrywiei bokach.Zatrzymali się przy Kaltenbrunnerze, jeden z żołnierzy uniósł pokrywę, a drugi napełniłtalerz zupą grzybową.To samo powtórzyli przy von Heur tenie Mitnitzu i Ribbentropie, apotem opuścili jadalnię. Mówiąc szczerze, jestem trochę w kropce rzekł von Heurten Mitnitz. Spieszyć sięczy niespecjalnie? Posłuchaj, Helmucie rzekł Ribbentrop, pozostawiając pytanie bez odpowiedzi.Zaczynamy mieć małe kłopoty z naszymi węgierskimi sojusznikami, padła więc sugestia, żebywysłać tam ciebie, abyś przyjrzał się sprawom z bliska.Zanim zostaną podjęte konkretnedecyzje, chcieliśmy razem z Gruppenf�hrerem wysłuchać, co o tym sądzisz. To zależy, herr reichsminister. Od czego? Jakiego rodzaju są to kłopoty i na czym miałaby polegać moja rola w ich ewentualnymrozwiązaniu.A może& Proszę mi wybaczyć szczerość, może chodzi o to, aby mój raport niedotarł do F�hrera?Na wszelki wypadek von Heurten Mitnitz lekko się uśmiechał, aby w razie czego udawać, żebył to tylko dowcip, choć może nieszczególny.Kaltenbrunner i Ribbentrop także się uśmiechnęli,a ten pierwszy powiedział: Problem nazywa się Horthy. Nie, nie sprzeciwił się Ribbentrop. Myślę, że to nie jest problem konkretnej osoby,admirał czy nie.To raczej typowo węgierska przewrotność.Niby są naszymi sojusznikami, alenie do końca. Przepraszam wtrącił się von Heurten Mitnitz ale czy to tylko kwestia pewnejgeneralnej oceny czy też chodzi o jakieś konkretne fakty? Fakty, fakty jak najbardziej odparł z przejęciem Kaltenbrunner, ale zreflektował się izerknął na Ribbentropa. Rozumiem, że w naszym gronie możemy swobodnie rozmawiać oWoroneżu*. Minister spraw zagranicznych w milczeniu przytaknął, więc Kaltenbrunnerciągnął wpatrzony w von Heurtena Mitnitza: Przez setki lat Węgrzy byli znakomitymiżołnierzami.Zwietnie się bili za czasów cesarstwa austro węgierskiego.Można się byłospodziewać, że wyposażeni w najlepszą niemiecką broń będą się przynajmniej dłużej opierać.Dalej Kaltenbrunner dokonał szczegółowego wyliczenia, ile to sprzętu Węgrzy zostawili wrosyjskich rękach i zakończył słowami: I mnie, i reichsministrowi trudno jest uwierzyć, żedoszło do tego bez wyraznych rozkazów Horthy ego.A jeśli nie jego, to w każdym razie kogoś zjego najbliższego otoczenia.Helmut von Heurten Mitnitz zareagował tak, jak sądził, że się po nim spodziewano: Powinno się zatem dla przykładu rozstrzelać kilku wyższych oficerów, a oddziaływęgierskie wykorzystać na najbardziej zagrożonych odcinkach frontów. F�hrer inaczej do tego podchodzi rzekł Ribbentrop.Wierzy, że kiedy Węgrzy zrozumieją, iż alternatywą dla sojuszu z nami nie jest neutralność,lecz podbój przez bolszewików, odżyje w nich duch bojowy. Może ma rację mruknął von Heurten Mitnitz. Ale może też nie mieć odparł Kaltenbrunner, a Helmut spojrzał na niego zezdziwieniem, gdyż nie było rzeczą zwyczajną, by ktoś podawał w wątpliwość geniusz F�hrera. I właśnie tu jest miejsce dla pana. Nie wiem, czy dobrze rozumiem [ Pobierz całość w formacie PDF ]