[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Taka postawa z pewnością nie zjednywała jej serc przyjaciół Luke a, ale Wedge, - Słyszałem, że dowództwo zapoznało się ze wszystkim, co wydarzyło się naktóry i siebie zaliczał do grona jego przyjaciół, po prostu wzruszył ramionami.Kobieta Gravanie Siedem, i wyraziło zgodę na pańską dalszą służbę w eskadrze gwiezdnychbyła dla niego wartościowym nabytkiem ze względu na umiejętności, a nie na brak myśliwców - zaczął.- Moje gratulacje.szacunku dla dobrego przyjaciela.- Dziękuję, panie komandorze - powtórzył Donos, ale nie zmienił wyrazu twarzy.Drugi kandydat, mężczyzna z Etti Cztery, miał stanąć przed sądem wojennym za Wedge zerknął na coraz bardziej zaintrygowanego Jansona, który nie odrywałkradzieże.W rozmowie z Antillesem wyraził jednak przekonanie, że zostanie uniewin- spojrzenia od pilota.niony, i poprosił o szansę wykazania się swoimi umiejętnościami.Minutę po jego wyj- - Zapewne pan słyszał, że tworzymy nową eskadrę myśliwców typu X-wing? - za-ściu Wedge zauważył, że z blatu biurka zniknął oprawiony w ramki hologram jego pytał.dawno zmarłych rodziców.Wysłał Jansona w pogoń za nałogowym złodziejaszkiem i - Tak jest, panie komandorze.skreślił jego nazwisko z listy potencjalnych pilotów.- Jest pan zainteresowany przeniesieniem do niej?Trzecim kandydatem był Talz, porośnięty białą sierścią człekokształtny mieszka- - Tak jest, panie komandorze.niec Alzoca Trzy.Jeszcze jako imperialny niewolnik nauczył się pilotować frachtowceJanko5 Janko5Aaron Allston X-Wingi V Eskadra Widm31 32W głosie pilota nie było ani entuzjazmu, ani bólu, który z pewnością odczuwał pozagładzie swojej eskadry.Wedge ponownie zerknął na zastępcę.Janson rozsiadł się - Odebraliśmy nadprzestrzenny sygnał, panie admirale!wygodniej na fotelu.Nadal patrzył na Donosa, ale wyglądał na coraz bardziej zdziwio- Siedzący na fotelu dowódcy admirał Apwar Trigit spojrzał w dół, na zagłębienienego.ze stanowiskami dla personelu obsługi urządzeń mostka.Dobrodusznie się uśmiechnął.- Wes powiedział mi, że zanim przyłączył się pan do Sojuszu, należał pan do kore- - Skąd pochodzi? - zapytał.liańskich sił zbrojnych - ciągnął.- Był pan strzelcem wyborowym elitarnej jednostki, - Kod nagłówka wskazuje, że nadano go z bazy Rankor, a nadawcą jest sam lordktórej zadaniem miało być tłumienie ewentualnych powstań.Zsinj - odparł oficer łącznościowiec.- To prawda, panie komandorze.- Odbiorę go w osobistej kajucie komunikacyjnej - zdecydował admirał.Wstał i- Czy nadal jest pan równie dobrym strzelcem, jak kiedyś? omiótł spojrzeniem stanowiska kontrolne mostka imperialnego gwiezdnego niszczycie-- Nie, panie komandorze - Donos pokręcił lekko głową.- W ciągu ostatnich trzech la.Był świadom, że jego siwiejące czarne włosy i broda, szczupła sylwetka i srebrzy-lat nie miałem wielu okazji szlifowania umiejętności.sto-czarny mundur, który osobiście zaprojektował, nadająmu imponujący wygląd.- Czy gdyby pan poćwiczył, zdołałby pan osiągnąć poprzednią sprawność? Opuszczając mostek, starał się stąpać z godnością i sprężyście.Wprawdzie służył lor-- Tak, proszę pana - odparł pilot, a w jego głosie nadal nie słyszało się dumy ani dowi Zsinjowi, ale nie zamierzał tego podkreślać.Jego starsi oficerowie muszą pamię-entuzjazmu.tać, że jest sam sobie panem, a Zsinj tylko korzysta z usług jego i pozostałych człon-- Czy ma pan jakieś zastrzeżenia co do roli, jaką odgrywają strzelcy wyborowi ków załogi Nieubłaganego".podczas operacji wojskowych? Dotarł do kulistej komnaty przeznaczonej do prowadzenia osobistych rozmów i- Nie, panie komandorze.Bez względu na to, jaką powierzy mi się rolę, moje za- pstryknął przełącznikiem na głównej konsolecie.Natychmiast pojawił się przed nimdanie ma polegać na eliminowaniu nieprzyjaciół.trójwymiarowy wizerunek Zsinja.Dwukrotnie większy niż w rzeczywistości, władca- Racja - przyznał Antilles.- Słyszałem także, że jeszcze na Kore-lii odznaczono siedział na czarnym fotelu dowódcy.Bez wątpienia przebywał na pokładzie %7łelaznejpana za wybitną odwagę, co upoważnia pana do noszenia koreliańskich czerwonych Pięści".Był ubrany w nieskazitelnie odprasowany biały mundur z odznaką imperialne-lampasów.Widzę jednak, że pan ich nie nosi.Wolno spytać, dlaczego? go wielkiego admirała.Wprawdzie nigdy nie awansował do tak wysokiego stopnia, aleDonos nie od razu odpowiedział.miał na tyle dużą władzę, że nikt by się nie ośmielił zarzucić mu zarozumialstwa ani- Wydawało mi się to trochę śmieszne, panie komandorze - odezwał się w końcu.- przesadnej pewności siebie.Równie dobrze mógłbym nosić plakietkę głoszącą: Jestem wspaniałą osobą i nie ską- Trigit uśmiechnął się na myśl o tym, jaką osobowość Zsinj zawsze demonstrował.pię jałmużny wszystkim, którzy jej potrzebują".Nie widzę w tym większego sensu.- Mój panie, jesteś tak wielki, że nadwerężę sobie szyję, jeżeli będę się dłużej w- Rozumiem - odparł Antilles.Starał się dostrzec choćby odrobinę irytacji, dumy, ciebie wpatrywał - powiedział.bólu.czegokolwiek w zachowaniu albo wyrazie twarzy kandydata, ale nadaremnie.- Powoli pokręcił gałką wzmacniacza i zmniejszył wizerunek lorda do rozmiarówNo cóż, witamy w eskadrze.tylko trochę większych niż naturalne.Starał się nie uzewnętrzniać zachwytu, w jakiPotrząsnął dłonią Donosa.Wymienili saluty i porucznik wyszedł.wprawiło go kurczenie wizerunku Zsinja.W imperialnych siłach zbrojnych zostałoby to- Kiedyś nosił te czerwone lampasy - oznajmił Janson.- Nie zauważyłem, że ich uznane za przejaw najwyższego zuchwalstwa i Trigit mógłby mówić o wielkim szczę-nie ma, dopóki nie zwróciłeś na to uwagi.To nie ten sam Donos, którego szkoliłem.ściu, gdyby skończyło się na powierzeniu mu obowiązków pilota płaskodennej barki na- To ciekawe.- Wedge zaczął się zastanawiać.- Ile dni upłynęło, odkąd Eskadra odpadki [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl milosnikstop.keep.pl
.Taka postawa z pewnością nie zjednywała jej serc przyjaciół Luke a, ale Wedge, - Słyszałem, że dowództwo zapoznało się ze wszystkim, co wydarzyło się naktóry i siebie zaliczał do grona jego przyjaciół, po prostu wzruszył ramionami.Kobieta Gravanie Siedem, i wyraziło zgodę na pańską dalszą służbę w eskadrze gwiezdnychbyła dla niego wartościowym nabytkiem ze względu na umiejętności, a nie na brak myśliwców - zaczął.- Moje gratulacje.szacunku dla dobrego przyjaciela.- Dziękuję, panie komandorze - powtórzył Donos, ale nie zmienił wyrazu twarzy.Drugi kandydat, mężczyzna z Etti Cztery, miał stanąć przed sądem wojennym za Wedge zerknął na coraz bardziej zaintrygowanego Jansona, który nie odrywałkradzieże.W rozmowie z Antillesem wyraził jednak przekonanie, że zostanie uniewin- spojrzenia od pilota.niony, i poprosił o szansę wykazania się swoimi umiejętnościami.Minutę po jego wyj- - Zapewne pan słyszał, że tworzymy nową eskadrę myśliwców typu X-wing? - za-ściu Wedge zauważył, że z blatu biurka zniknął oprawiony w ramki hologram jego pytał.dawno zmarłych rodziców.Wysłał Jansona w pogoń za nałogowym złodziejaszkiem i - Tak jest, panie komandorze.skreślił jego nazwisko z listy potencjalnych pilotów.- Jest pan zainteresowany przeniesieniem do niej?Trzecim kandydatem był Talz, porośnięty białą sierścią człekokształtny mieszka- - Tak jest, panie komandorze.niec Alzoca Trzy.Jeszcze jako imperialny niewolnik nauczył się pilotować frachtowceJanko5 Janko5Aaron Allston X-Wingi V Eskadra Widm31 32W głosie pilota nie było ani entuzjazmu, ani bólu, który z pewnością odczuwał pozagładzie swojej eskadry.Wedge ponownie zerknął na zastępcę.Janson rozsiadł się - Odebraliśmy nadprzestrzenny sygnał, panie admirale!wygodniej na fotelu.Nadal patrzył na Donosa, ale wyglądał na coraz bardziej zdziwio- Siedzący na fotelu dowódcy admirał Apwar Trigit spojrzał w dół, na zagłębienienego.ze stanowiskami dla personelu obsługi urządzeń mostka.Dobrodusznie się uśmiechnął.- Wes powiedział mi, że zanim przyłączył się pan do Sojuszu, należał pan do kore- - Skąd pochodzi? - zapytał.liańskich sił zbrojnych - ciągnął.- Był pan strzelcem wyborowym elitarnej jednostki, - Kod nagłówka wskazuje, że nadano go z bazy Rankor, a nadawcą jest sam lordktórej zadaniem miało być tłumienie ewentualnych powstań.Zsinj - odparł oficer łącznościowiec.- To prawda, panie komandorze.- Odbiorę go w osobistej kajucie komunikacyjnej - zdecydował admirał.Wstał i- Czy nadal jest pan równie dobrym strzelcem, jak kiedyś? omiótł spojrzeniem stanowiska kontrolne mostka imperialnego gwiezdnego niszczycie-- Nie, panie komandorze - Donos pokręcił lekko głową.- W ciągu ostatnich trzech la.Był świadom, że jego siwiejące czarne włosy i broda, szczupła sylwetka i srebrzy-lat nie miałem wielu okazji szlifowania umiejętności.sto-czarny mundur, który osobiście zaprojektował, nadająmu imponujący wygląd.- Czy gdyby pan poćwiczył, zdołałby pan osiągnąć poprzednią sprawność? Opuszczając mostek, starał się stąpać z godnością i sprężyście.Wprawdzie służył lor-- Tak, proszę pana - odparł pilot, a w jego głosie nadal nie słyszało się dumy ani dowi Zsinjowi, ale nie zamierzał tego podkreślać.Jego starsi oficerowie muszą pamię-entuzjazmu.tać, że jest sam sobie panem, a Zsinj tylko korzysta z usług jego i pozostałych człon-- Czy ma pan jakieś zastrzeżenia co do roli, jaką odgrywają strzelcy wyborowi ków załogi Nieubłaganego".podczas operacji wojskowych? Dotarł do kulistej komnaty przeznaczonej do prowadzenia osobistych rozmów i- Nie, panie komandorze.Bez względu na to, jaką powierzy mi się rolę, moje za- pstryknął przełącznikiem na głównej konsolecie.Natychmiast pojawił się przed nimdanie ma polegać na eliminowaniu nieprzyjaciół.trójwymiarowy wizerunek Zsinja.Dwukrotnie większy niż w rzeczywistości, władca- Racja - przyznał Antilles.- Słyszałem także, że jeszcze na Kore-lii odznaczono siedział na czarnym fotelu dowódcy.Bez wątpienia przebywał na pokładzie %7łelaznejpana za wybitną odwagę, co upoważnia pana do noszenia koreliańskich czerwonych Pięści".Był ubrany w nieskazitelnie odprasowany biały mundur z odznaką imperialne-lampasów.Widzę jednak, że pan ich nie nosi.Wolno spytać, dlaczego? go wielkiego admirała.Wprawdzie nigdy nie awansował do tak wysokiego stopnia, aleDonos nie od razu odpowiedział.miał na tyle dużą władzę, że nikt by się nie ośmielił zarzucić mu zarozumialstwa ani- Wydawało mi się to trochę śmieszne, panie komandorze - odezwał się w końcu.- przesadnej pewności siebie.Równie dobrze mógłbym nosić plakietkę głoszącą: Jestem wspaniałą osobą i nie ską- Trigit uśmiechnął się na myśl o tym, jaką osobowość Zsinj zawsze demonstrował.pię jałmużny wszystkim, którzy jej potrzebują".Nie widzę w tym większego sensu.- Mój panie, jesteś tak wielki, że nadwerężę sobie szyję, jeżeli będę się dłużej w- Rozumiem - odparł Antilles.Starał się dostrzec choćby odrobinę irytacji, dumy, ciebie wpatrywał - powiedział.bólu.czegokolwiek w zachowaniu albo wyrazie twarzy kandydata, ale nadaremnie.- Powoli pokręcił gałką wzmacniacza i zmniejszył wizerunek lorda do rozmiarówNo cóż, witamy w eskadrze.tylko trochę większych niż naturalne.Starał się nie uzewnętrzniać zachwytu, w jakiPotrząsnął dłonią Donosa.Wymienili saluty i porucznik wyszedł.wprawiło go kurczenie wizerunku Zsinja.W imperialnych siłach zbrojnych zostałoby to- Kiedyś nosił te czerwone lampasy - oznajmił Janson.- Nie zauważyłem, że ich uznane za przejaw najwyższego zuchwalstwa i Trigit mógłby mówić o wielkim szczę-nie ma, dopóki nie zwróciłeś na to uwagi.To nie ten sam Donos, którego szkoliłem.ściu, gdyby skończyło się na powierzeniu mu obowiązków pilota płaskodennej barki na- To ciekawe.- Wedge zaczął się zastanawiać.- Ile dni upłynęło, odkąd Eskadra odpadki [ Pobierz całość w formacie PDF ]