X




[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie rzekł już nic, tylko: Pójdę z wami.Jaruha siedząca na ziemi, śmiała się z radości. A tom ja was miłościwy panie, zdradziła  rzekła. Niechaj ludzie znają, że baba coś może.Chodziliby miesiąc i nieznalezli was, gdyby nie ja.Gdy Bolko, Sobiesław i Piastun szli zaraz nazad, bo się już im ani opierał, ani sprzeciwiał, starucha siadła na hradyszczu,porozwiązywała nogi i sama jedna została tu spoczywać.Nie lękała się tak samo zwierza dzikiego, jak wężów i wszelkiego stworzenia.Wygodnie umieściwszy się zaraz wopuszczonym szałasie  przygotowywała do noclegu.Piastun sam poprowadził swoich towarzyszów ku zagrodzie przez łąkę, na któr�j stado z pastuszkiem znalazłszy, konie zniego dla pospiechu wzięli.Lecz dla gąszczy w lesie pospieszyć nie mogąc, ku nocy dopiero w zagrodzie Piastuna stanęli, zkądSobek sam przodem na grodzisko ruszył, oznajmując, iż knezia znalezli i jutro go przywiodą.Milcząc przesiedział cały wieczór gospodarz na ławie.O dniu Bolko wstawszy wcześnie, już był na straży.Piastun t�ż nieprzeciwiąc się, na konia siadł i jechali.Na pół drogi do grodu, starszyzna była wyszła na spotkanie. Miłościwy panie  zawołał, ręce ku niemu wyciągając Krak  przecz nas opuściłeś? Wszak ci to wolą było Bogów, abyśnam panował i rozkazywał.Na was jednego zgodziły się gromady. Nie czułem się na siłach i nie czuję  mówił Piastun  trwoga mnie ogarnia.Ulitujcie się nademną.Wiem w ubóstwie, coczynię i jak idę, gdy mi moc dacie, ażali ja sam znam na co ją obrócę?Wołanie wielkie go zagłuszyło. Piastun! Piastun!W t�m tłum się rozstąpił i dwaj owi goście nieznani, których przyjmował w zagrodzie, stanęli przed nim.Zbliżali się zuśmiechem i pokłonem. Przychodzimy jeszcze raz, aby mężowi sprawiedliwemu, w imie Boga jedynego, przynieść błogosławieństwo.Krzyki znowu i im mówić nie dały, wesele stało się w tłumach.Myszkowie, którzy znać przygotowany mieli kołpak kneziowski zpiórem, przecisnąwszy się przez ciżbę, przynieśli go Piastunowi  młodszy z gości uczyniwszy nad nim znak, na siwe włosystarca go nałożył.I znowu wrzawa powstała, radość, głosy, wołania.Starzec stał zamyślony, niemal smutny.A gdy się doń cisnęli wszyscy  rzekł: Widzieliście sami, że władzy nie pragnąłem, anim się j�j dobijał.Kazaliście mi ją wziąć, biorę, dzierżyć będę tak, aby ładkrzewiła, aby sprawiedliwość niosła, a jeśli surowym być zmusicie mnie, będę nim, pomnijcie, żeście mnie zmusili do tego. Rozkazuj i rządz!  zaczęto wołać ze wszech stron  niech będzie jako rzekniesz  niech będzie.Jeszcze razokrzyknięto kneziem Piastuna, Zcibor mu rzekł kłaniając się do kolan. Czuwaj nad nami, jakeś nad pszczołami swemi miał pieczę.Gwar wielki wrzał dokoła.Ujrzano, że obrany miecza nie miał, Zcibor wnet swój odpasał i na znak władzy własnemi rękami go Piastunowi na biodrachzawiesił. Drugi laskę białą dał w dłonie.Proszono znowu gości obcych, aby miecz i laskę błogosławili, i uczynili jak żądano, oczy podnosząc ku niebu, składającręce i szepcząc coś po cichu.Tłum miał ich za jakichś wróżbitów z daleka.Piastun wciąż jeszcze, jakby przelękły t�m, co się stało, niewierząc uszom własnym i oczom, długo w niepewności milczał.Szepnął wreszcie do otaczających. Wola Bogów i wasza niech się stanie.Jakoście mnie wybrali, tak pomoc mi winniście.Jak do ojca cisnęli się doń wszyscy, wyrzucając mu, iż zbiegł od nich i opierał się woli losu.Po raz pierwszy w jedn�m koleLeszkowie i Myszki ocierając się o siebie, w zgodzie, razem okrzykiwali nowego pana.Tymczasem oswobodzony syn Piastunów przybiegł, ojcu do nóg przypadając i ręce jego całując i uczuwszy sięoswobodzonym, chwycił konia, aby do matki z wieścią dobrą pospieszyć [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.