[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ci jego rodzice to nic mu nie dali.On jest ciągle podwpływem rodziny.A te jego siostry są fatalnie wychowane.Ta jego rozrzutność (wstawić:skąpstwo, bierność, apatia, nerwowość, wybuchowość, brutalność).A hołdy? %7ładnychhołdów z jego strony dla kobiety z jej klasą, tego się nie spodziewała!.I dalej, coraz mocniej.%7łe właściwie to małżeństwo to.(tu westchnie i zrobi minęsamy postrzelonej śrutem wpółdupek).%7łe ona nie ma nic przeciw rozwodom.%7łe niezawsze dokonuje się w pośpiechu dobrego wyboru.Wreszcie negatywna serenada na tematmężczyzn w ogóle, pamiętacie:  Suczunia jest mądrzejsza od pieska.Ten bełkot nasila się z upływem lat (który to już bełkot? tracę rachubę) i rozbrzmiewacoraz bardziej crescendo i staccato.Ona wali takie teksty już nawet do mężczyzn, bo ichtestuje, bo polowanie trwa cały czas.Jakby tak któryś się użalił, załóżmy:  No, nyndzo tymoja, taka kobieta!! taka piękna!! tej klasy!! i w takich warunkach!! gdybym ja miał taką, tobym ją na rękach nosił!! - to koniec, eksplozja w domu, ryba wzięła; Hiena przygotowuje sięzaraz do ewakuacji.Niestety, nasz PCDD nie dowie się o tym nigdy od nikogo, bo ludzie sątchórzliwi, boją się hieniej erupcji i krępuje ich takie donoszenie, a to wielka nasza samczaszkoda.Czemu nikt Ci nie powiedział, co mówiła do obcych i rodziny, jak jej kupiłeśpierwszy, drogi prezent? A czemu nikt Ci nie powiedział, jak to kłapie pyskiem, że ona możesię rozwieść w każdej chwili? (Do ciebie tego Hiena nie powie, o nie, nie ma nikogo nawidoku i siedzi cicho jak gówno w trawie).A czemu własna matka nie powtórzy Ci, jak sięHiena do niej odniosła? A to, że cynicznie nie robiła zakupów i lodówka była pusta, gdymatczysko przyjechało do ciebie z innego kraju? Nic nie mówią i są współwinni naszychmęczarni. Zrobiłem się nieco bezwzględny wobec Hien i mówię, co myślę, gdy widzę takie naprzykład sceny:- Wychodzę z dość luksusowego centrum handlowego w Warszawie, obok mniemłoda, dobrze ubrana para rówieśników (Widzicie? Rówieśników!).On niesie zakupy;zmierzają w kierunku wyraznie nowego, choć niewielkiego auta, nie są w trudnej sytuacjifinansowej.Zdrowi, ładni, warunki spełnione.Ona drze na niego mordę półgłosem, słyszę towszystko trzy metry dalej.Darła mordę na ruchomych schodach, teraz drze tupiąc obcasami.Lista absurdów jest imponująca.Facio stara się ją wytłumić, pokazując brodą, że nie są sami.Gdzie tam, syczy dalej, nawet o to, że auto zaparkował jak ostatni dureń.Słyszę:  Tynigdy!.Ty zawsze!.Chłopina zażenowany, przybladł.; targa te zakupy i liczy metiy doauta, wstydzi się.Ja też kiedyś się wstydziłem takich wybuchów przy obcych.Terazschamiałem wobec Hien, więc odwracam się i walę z grubej rury, głosem donośnym, aż echooddało:, A kopnij że ją w dupę natychmiast i się rozwiedz, chłopcze, nawet nie wiesz, ilewspaniałych kobiet jest na świecie.He, he, drobiażdżek, ale cieszy.noża nie miałem podręką.Potem jest jeszcze faza Fochów wobec osób trzecich, w obecności naszego PCDD i znim w roli głównej.Ot, urodziny, imieniny czy jakieś spotkanie rodzinne, albo z klientami,gdzieś na wyjezdzie.Nasz PCDD mebluje ciszę, podtrzymuje rozmowę: czy to o malarstwie,czy o ostatnich trendach eschatologicznych, z jakimi się spotkał, a ona nic, nie zna się naniczym, ale dybie na okazję, by coś ironicznie wtrącić na przekór mężowi.Do tego robi minyironiczno-kpiarskie albo ostentacyjnie okazuje znużenie.Bywa, że wymusza innąkonwersację na siedzącym obok gościu, jakby to, co tamci mówią i jej mąż, nie istniało.Cotam konwenanse, ona wyszła za mąż.Skoro ona może mówić, to przecież ona decyduje, żeteraz będzie się mówiło nie o Wyspie Wielkanocnej tylko o tej Gośce, co to wtedy,pamiętacie.Aykasz wstyd, ale gdybyś okazał niezadowolenie albo zrugał, to w domu iMorda, i Tresura Aóżkowa przez dwa tygodnie! Ale to nie koniec.Dżdżownica rośnie, tyje ibywa, że po przyjęciu masz w domu piekło na kółkach, bo ona ma własne zdanie: co kiedygłupio powiedziałeś, jaka anegdota była niestosowna, jaki komplement nie pasował do panidomu C2y do tej żony kolegi i.no.no.Morda i Embargo na Gaciówę:-  Ty dobrze wiesz, za co!!!.Widziałem męskie strzępy ludzkie, które publicznie znosiły takie upokorzenia zestrony Hien, że nie mogę ich tu przytaczać ze względu na podejrzenie o fantagowanie inieufność, jaką bym wywołał u normalnego Czytelnika pici dowolnej.Ale przynajmniej jedenprzykład. Status społeczny: średnioniski.Hiena szaleje wśród bliskich na przyjęciu rodzinnym.Morda się nie zamyka, krytykuje facetów.Wreszcie jej małżonek, żebraczyna, powiada:  Aledlaczego, Ziuta, jesteś tak zdenerwowana.? Hiena:  Byłabym mniej, jakbym cię w dupękopa.Wystarczy? Małżonek się uciszył.One same też ulegają pewnej metamorfozie zewnętrznej, wierząc, że jeśli ktoś nie znaich przeszłości, to uwierzy we wszystko, co mu Hiena opowie o sobie, byle powtarzać to storazy: to efekt tzw.Przepoczwarzenia Zewnętrznego (PZ).Jesteśmy kiedyś z żoną na balu, Kaczątko zaliczyło quickstepa i opadło z sił, jak iwszyscy.Wracamy do stolika i jest nas spora grupa, w tym dość znany przedsiębiorca zBiałegostoku.Obok siedzi jego Hiena, którą wyczułem w naszej grupie w pięć sekund.Wystarczyło widzieć jej Mordę w sekundowej akcji.Jest dość gwarno, moja kolej, bymopowiedział anegdotę, no to walnąłem taką o sztucznych cyckach u lekarza: jak kobieta jewybiera.Nic wulgarnego, zapewniam.Hienia morda skrzywiła się z odrazą, potem buzia wciup, że taaaakie kawały ją krępują i w ogóle.Myślę sobie: Mormonka? Szczególnieprzewrażliwiona na goliznę? Przygotowuję się zatem do przeprosin, a sąsiad obok mówi mi:-  Coś ty, Paweł, na łeb upadł? Przecież ja ją znam, gdy polowała na swego starego, tosię zapisała do fanów klubu zespołu �ORGAZM�, bo on tam brzdąkał na basie.Gdybyś teczłony zliczył! (.Kula Ziemska.równik.- znamy).Konserwatyści twierdzą, że ewolucjato bzdura, a tu proszę, samo poszło ku formie wyższej, wyszlachetniała, jamochłon dostałskrzydeł, nawet napędu odrzutowego, takie kolejne, hienie wcielenie, takie przepoczwarzenie.Dzwonią już na ringu, czas na prawy hak.TRWONIENIEJak już to wielokrotnie podkreślałem, Hiena poluje cały czas.Hiena nigdy nieprzestaje polować, bo nie byłaby Hieną, zdechłaby.Hiena jest wiecznie głodna.Każdepolowanie wymaga pewnych nakładów.Kiedyś to były polowania, ho, ho, jak Wieszczwspominał:I dwiestu strzelców trzyma obyczajem pańskimI ma sto wozów sieci w zamku Worończańskim.Dzisiaj też coś trzeba zainwestować, a że czasy podłe, to i inwestycje konieczne dladobrych łowów uległy redukcji: strzelba (nie łuk, nie kusza, nie oszczep), odzież, lornetka i,dla jełopów, telefon komórkowy, jeszcze tylko pas z nabojami i można ubić (z pomocąlunety.) wszystko, co się pod lufę nawinie.Kogo dzisiaj stać na nagonkę? A kto przejdzie 30km na polowaniu? A kto dowlecze wypatroszonego odyńca do siedziby ludzkiej? Wszystkosparszywiało, myśliwi też.Po co ja to piszę? Po to, by postawić tezę, że Hiena to doskonale czuje i wie, że na własne polowanie też musi się wyekwipować [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl